Kościoły katolickie

Bp Wiktor Wysoczański nie żyje — pontyfikat napięć i zaangażowania


27 kwiet­nia br. w wie­ku 84 lat zmarł dłu­go­let­ni zwierzch­nik Kościo­ła Pol­sko­ka­to­lic­kie­go w Pol­sce bp Wik­tor Wyso­czań­ski – poin­for­mo­wa­ła Rada Syno­dal­na Kościo­ła. Biskup Wyso­czań­ski stał pra­wie 28 lat na cze­le Kościo­ła. „Czas pon­ty­fi­ka­tu” bpa Wyso­czań­skie­go to dłu­ga epo­ka peł­na napięć i trud­no­ści w nawi­go­wa­niu Kościo­łem, okres dekom­po­zy­cji, ale też czas zaan­ga­żo­wa­nia eku­me­nicz­ne­go i pró­by wypra­co­wa­nia teo­lo­gicz­nej dro­gi dla wspól­no­ty pol­sko­ka­to­lic­kiej.



Infor­ma­cja o śmier­ci bisku­pa Wik­to­ra Wyso­czań­skie­go nie była nie­spo­dzie­wa­na. 19 kwiet­nia br. poja­wił się komu­ni­kat Rady Syno­dal­nej z proś­bą o modli­twę w inten­cji cięż­ko cho­re­go bisku­pa.

13 czerw­ca 2023 roku odbę­dzie się w Kon­stan­ci­nie Jezior­nie Synod Kościo­ła Pol­sko­ka­to­lic­kie­go, któ­ry wybie­rze nowe­go zwierzch­ni­ka Kościo­ła Pol­sko­ka­to­lic­kie­go w Pol­sce.


Koniec dłu­giej epo­ki

W histo­rii Kościo­ła Pol­sko­ka­to­lic­kie­go zakoń­czy­ła się dłu­ga epo­ka, w któ­rej bp Wyso­czań­ski ode­grał klu­czo­wą rolę. Bisku­pem Kościo­ła był od 1995 roku, jed­nak już znacz­nie wcze­śniej miał wpływ na losy Kościo­ła pol­sko­ka­to­lic­kie­go.

Okres rzą­dów bp. Wyso­czań­skie­go to burz­li­wa epo­pe­ja, w któ­rej wyso­ko­ener­ge­tycz­ne ele­men­ty kościel­nej mozai­ki łączą się z poczu­ciem sta­gna­cji i miej­sca­mi rezy­gna­cji.

Wiel­ką zasłu­gą bisku­pa Wyso­czań­skie­go było upo­rząd­ko­wa­nie sta­nu praw­ne­go i mająt­ko­we­go Kościo­ła Pol­sko­ka­to­lic­kie­go – to dzię­ki nie­mu Kościół ten skon­so­li­do­wał regu­la­cje praw­ne, któ­re – mimo dłu­gich lat „samot­nych” rzą­dów – nie uczy­ni­ły z Kościo­ła Pol­sko­ka­to­lic­kie­go wspól­no­ty jedy­no­władz­twa. Jed­ni mogą oce­nić to jako zale­tę, a inni jako wadę, gdyż – co war­to pod­kre­ślić – wraz ze śmier­cią bp. Wyso­czań­skie­go zmarł ostat­ni biskup pol­sko­ka­to­lic­ki w Pol­sce.

O ile bp. Wyso­czań­skie­mu uda­ło się do sta­bi­li­za­cji czyn­ni­ków poza­re­li­gij­nych, o tyle w aspek­cie życia wewnętrz­ne­go Kościo­ła dostrzec moż­na – wła­ści­wie w któ­rym Koście­le jest ina­czej? – zna­czą­ce tur­bu­len­cje, wyni­ka­ją­ce z wie­lo­płasz­czy­zno­wych kon­flik­tów, któ­re w cza­sie rzą­dów bpa. Wyso­czań­skie­go dopro­wa­dzi­ły do roz­ła­mu w Koście­le i znacz­ne­go przy­spie­sze­nia w mul­ti­pli­ko­wa­niu się tzw. Kościo­łów sta­ro­ka­to­lic­kich na mapie Pol­ski. To ostat­nie nie jest, oczy­wi­ście, winą ani zasłu­gą bp. Wyso­czań­skie­go, ani nie musi być czymś nega­tyw­nym, ale wska­zu­je nie­mniej na nie­za­koń­czo­ny pro­ces teo­lo­gicz­nej for­ma­cji Kościo­ła, któ­ry teo­re­tycz­nie jest naj­więk­szym Kościo­łem człon­kow­skich Unii Utrechc­kiej.

Zde­cy­do­wa­ną zasłu­gą bp. Wyso­czań­skie­go było dość sil­ne umo­co­wa­nie Kościo­ła pol­sko­ka­to­lic­kie­go w prze­strze­ni eku­me­nicz­nej, nawet jeśli i w tym aspek­cie moż­na było­by dopa­trzeć się róż­nych odcie­ni. To dzię­ki zaan­ga­żo­wa­niu bisku­pa Wyso­czań­skie­go nor­ma­li­za­cji ule­gły bar­dzo trud­ne i obcią­żo­ne histo­rycz­nie rela­cje Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go z Kościo­łem pol­sko­ka­to­lic­kim. W Pol­skiej Radzie Eku­me­nicz­nej Kościół pol­sko­ka­to­lic­ki pod rzą­da­mi bp. Wyso­czań­skie­go nie odgry­wał więk­szej roli, a był wła­ści­wie dodat­ko­wym gło­sem, któ­rym dys­po­no­wał Pol­ski Auto­ke­fa­licz­ny Kościół Pra­wo­sław­ny. Nie­ste­ty, Kościół pol­sko­ka­to­lic­ki ani w Radzie, ani w pre­zen­to­wa­niu wła­sne­go pro­fi­lu teo­lo­gicz­ne­go nie wybił się na nie­pod­le­głość, co wyni­ka­ło z wie­lu czyn­ni­ków.

W 1997 roku zaini­cjo­wa­no roz­mo­wy na temat ofi­cjal­ne­go dia­lo­gu eku­me­nicz­ne­go, któ­ry for­mal­nie roz­po­czął się w lutym 1998 roku. Efek­tem tych usta­leń była pol­sko­ka­to­lic­ka dekla­ra­cja, iż Kościół ten powstrzy­ma się od przyj­mo­wa­nia do kle­ru byłych duchow­nych rzym­sko­ka­to­lic­kich, któ­rzy sta­no­wią (choć coraz mniej) więk­szość ducho­wień­stwa Kościo­ła Pol­sko­ka­to­lic­kie­go. Było to dość spe­cy­ficz­ne zobo­wią­za­nie „w ramach part­ner­skich rela­cji”, bio­rąc pod uwa­gę fakt, że Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki zna­lazł ogól­no­ko­ściel­ne regu­la­cje na przyj­mo­wa­nie w swo­je sze­re­gi duchow­nych innych wyznań, chcą­cych doko­nać kon­wer­sji – szcze­gól­nie pro­te­stanc­kich.

Nie­mniej, nale­ży z całą mocą pod­kre­ślić, że dzię­ki zaan­ga­żo­wa­niu i aktyw­nym współ­udzia­le bp. Wyso­czań­skie­go w ramach wspól­nej komi­sji powsta­ło aż osiem eku­me­nicz­nych publi­ka­cji pol­sko­ka­to­lic­ko-rzym­sko­ka­to­lic­kich obej­mu­ją­cych zagad­nie­nia ekle­zjo­lo­gicz­ne, mario­lo­gicz­ne, histo­rycz­ne i inne. Mało któ­ry Kościół w Pol­sce może pochwa­lić się tak licz­ny­mi i obszer­ny­mi, bila­te­ral­ny­mi doku­men­ta­mi dia­lo­gu jak wła­śnie Kościół pol­sko­ka­to­lic­ki i to jest bez wąt­pie­nia zasłu­ga bp. Wik­to­ra Wyso­czań­skie­go. Co wię­cej, to zaan­ga­żo­wa­nie nie ogra­ni­cza­ło się do skom­pli­ko­wa­nych rela­cji z Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim, ale doty­czy­ło rów­nież oddzia­ły­wa­nia do wewnątrz.

Bp Wyso­czań­ski był ani­ma­to­rem pra­cy teo­lo­gicz­nej na rzecz pogłę­bie­nia i popu­la­ry­za­cji teo­lo­gii sta­ro­ka­to­lic­kiej w Pol­sce, ale też pro­mo­wa­nia efek­tów pra­cy teo­lo­gicz­nej wewnątrz Unii Utrechc­kiej. Do momen­tu, kie­dy pozwa­la­ło mu na to zdro­wie, uczest­ni­czył w spo­tka­niach Mię­dzy­na­ro­do­wej Kon­fe­ren­cji Bisku­pów Sta­ro­ka­to­lic­kich Unii Utrechc­kiej, utrzy­my­wał rela­cje z bisku­pa­mi sta­ro­ka­to­lic­ki­mi Unii, ale co naj­waż­niej­sze dbał o to, aby ofi­cjal­ne doku­men­ty dia­lo­gu sta­ro­ka­to­lic­ko-rzym­sko­ka­to­lic­kie­go oraz kla­sycz­ne publi­ka­cje teo­lo­gii sta­ro­ka­to­lic­kiej były dostęp­ne rów­nież w języ­ku pol­skim. Mimo tego bez­po­śred­nie zaan­ga­żo­wa­nie Kościo­ła Pol­sko­ka­to­lic­kie­go w kształ­to­wa­nie teo­lo­gii współ­cze­sne­go sta­ro­ka­to­li­cy­zmu było raczej zni­ko­me, bar­dziej odtwór­cze niż twór­cze.

War­to zazna­czyć, że z ini­cja­ty­wy bisku­pa Wyso­czań­skie­go orga­ni­zo­wa­ne były kon­fe­ren­cje teo­lo­gicz­ne z udzia­łem naj­zna­mie­nit­szych teo­lo­gów sta­ro­ka­to­lic­kich ze Szwaj­ca­rii czy Nie­miec. Rów­nież z ini­cja­ty­wy bp. Wyso­czań­skie­go w 2019 roku w Lubli­nie odby­ło się dorocz­ne spo­tka­nie bisku­pów sta­ro­ka­to­lic­kich Unii Utrechc­kiej, w któ­rych uczest­ni­czy­li tak­że hie­rar­cho­wie angli­kań­scy z Por­tu­ga­lii i Irlan­dii.

Śmierć bp. Wyso­czań­skie­go zasta­je Kościół pol­sko­ka­to­lic­ki w bar­dzo trud­nej sytu­acji. Kościół ten jest obec­nie pozba­wio­ny hie­rar­chii. Nie ma ani jed­ne­go bisku­pa. Jedo­cze­śnie od lat poja­wia­ły się gło­sy, zmie­rza­ją­ce do jesz­cze głęb­sze­go ure­gu­lo­wa­nia sta­tu­su Kościo­ła Pol­sko­ka­to­lic­kie­go, jakiejś for­my unii z Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim, jed­nak dość kło­po­tli­wa sytu­acja kano­nicz­na więk­szo­ści ducho­wień­stwa, i mgli­stość poja­wia­ją­cych się kon­cep­cji spra­wi­ły, że Kościół Pol­sko­ka­to­lic­ki jak­by zastygł w epo­ce daw­nej, co nie zmie­nia fak­tu, że ist­nie­ją para­fie pol­sko­ka­to­lic­kie, któ­re sta­ra­ją się nie tyle trwać i prze­trwać, a roz­wi­jać się. Jest to jed­nak trud­ne w sytu­acji, w któ­rej obec­na tęsk­no­ta powro­tu do Rzy­mu zde­rza się – chy­ba z o wie­le słab­szą – chę­cią głęb­sze­go wnik­nię­cia w rze­czy­wi­stość Unii Utrechc­kiej.

Bp Wik­tor Wyso­czań­ski umie­jęt­nie tłu­mił gło­sy doma­ga­ją­cych się polu­zo­wa­nia czy zerwa­nia wię­zi z Unią Utrechc­ką, będąc chy­ba świa­do­mym, że jest to teo­re­tycz­nie jedy­na plat­for­ma, na któ­rej Kościół pol­sko­ka­to­lic­ki posia­da dość liczą­cą się pozy­cję. Cel­nie wyra­ził to arcy­bi­skup Utrech­tu The­odo­or Wal­let w liście kon­do­len­cyj­nym, stwier­dza­jąc, że bp Wyso­czań­ski “w uni­kal­ny spo­sób zespa­jał swój Kościół i nie zawsze łatwo było w tym nadą­żyć za nim”.

Brak bisku­pa w Koście­le pol­sko­ka­to­lic­kim sta­wia ten Kościół przed ogrom­nym wyzwa­niem. Na czer­wiec zapla­no­wa­no obra­dy Syno­du. Jeśli tym razem uda się wybrać bisku­pa albo bisku­pów (dwie die­ce­zje od wie­lu lat są nie­ob­sa­dzo­ne) to będzie to też decy­zja kie­run­ko­wa: czy Kościół pol­sko­ka­to­lic­ki będzie chciał roz­wi­jać swo­ją samo­dziel­ność na grun­cie sta­ro­ka­to­lic­kim czy będzie dążył do złą­cze­nia się z Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim, któ­re­mu nie­ko­niecz­nie musi się spie­szyć do takie­go roz­wią­za­nia. Stąd też decy­zja o tym, kto udzie­li nowe­mu bisku­po­wi sakry może mieć dale­ko­sięż­ne kon­se­kwen­cje, tym bar­dziej że pozy­cje teo­lo­gicz­ne więk­szo­ści Unii Utrechc­kiej i Kościo­ła Pol­sko­ka­to­lic­kie­go są odle­głe, szcze­gól­nie w kwe­stii świę­ce­nia kobiet i bło­go­sła­wie­nia par jed­no­pł­cio­wych.

Inny­mi sło­wy i nie­co uprasz­cza­jąc: per­so­na­lia kolej­ne­go zwierzch­ni­ka Kościo­ła pol­sko­ka­to­lic­kie­go zde­cy­du­ją, czy ten Kościół w takiej for­mie będzie miał w ogó­le rację bytu, tym bar­dziej, że wbrew pozo­rom w pol­skim land­szaf­cie sta­ro­ka­to­lic­kim nie bra­ku­je alter­na­tyw z o wie­le moc­niej­szym pro­fi­lem teo­lo­gicz­nym niż Kościół Pol­sko­ka­to­lic­ki. Hasło­wo nale­ży nad­mie­nić, że śmierć bpa Wyso­czań­skie­go sta­wia rów­nież wyzwa­nie przed Chrze­ści­jań­ską Aka­de­mią Teo­lo­gicz­ną i przy­szło­ścią Sek­cji Sta­ro­ka­to­lic­kiej tam­że.

» Ofi­cjal­ny bio­gram bpa Wik­to­ra Wyso­czań­skie­go 


Oso­bi­ste wspo­mnie­nie

Bpa Wyso­czań­skie­go zna­łem dobrze, choć z pew­no­ścią nie bar­dzo dobrze.

Spo­ty­ka­li­śmy się wie­lo­krot­nie nie tyl­ko przy oka­zji wyda­rzeń eku­me­nicz­nych, w któ­rych uczest­ni­czył coraz rza­dziej, ale wła­ści­wie „służ­bo­wej”.

Współ­pra­co­wa­li­śmy przy prze­kła­dzie mię­dzy­na­ro­do­wych doku­men­tów dia­lo­gu sta­ro­ka­to­lic­ko-pol­sko­ka­to­lic­kie­go, a tak­że na proś­bę bisku­pa przy mniej­szych tema­tach zwią­za­nych z Unią Utrechc­ką. Dzię­ki pośred­nic­twu bp. Wyso­czań­skie­go mógł uka­zać się na łamach ekumenizm.pl wywiad z arcy­bi­sku­pem Utrech­tu Jori­sem Ver­cam­me­nem.

Pamię­tam napraw­dę wie­le inte­re­su­ją­cych dys­ku­sji na Balo­no­wej czy Wil­czej, doty­czą­cej sytu­acji eku­me­nicz­nej w Pol­sce i na świe­cie, roz­mów o Koście­le pol­sko­ka­to­lic­kim, pod­czas któ­rych parę razy docho­dzi­ło – może nie do spięć – ale zde­cy­do­wa­nej i jed­no­cze­śnie uprzej­mej wymia­ny zdań jak choć­by w kwe­stii ordy­na­cji kobiet. Trud­no było odmó­wić mu roze­zna­nia i pole­micz­nej ser­decz­no­ści.

Ksiądz biskup Wyso­czań­ski chęt­nie słu­chał i jesz­cze chęt­niej mówił. To, co się rzu­ca­ło w oczy to ogrom­ny sza­cu­nek, jakim dąży­li go naj­bliż­si współ­pra­cow­ni­cy.

Chry­stus zmar­twych­wstał!



Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.