
- 10 października, 2016
- przeczytasz w 2 minuty
Na zakończenie niedzielnej mszy św. sprawowanej w Watykanie, papież Franciszek zapowiedział, że konsystorz, na którym kreuje 17 nowych kardynałów, odbędzie się 19 listopada br.
Nowi kardynałowie Franciszka
Na zakończenie niedzielnej mszy św. sprawowanej w Watykanie, papież Franciszek zapowiedział, że konsystorz, na którym kreuje 17 nowych kardynałów, odbędzie się 19 listopada br.
Kardynałowie-nominaci pochodzą z pięciu kontynentów a “ich pochodzenie z jedenastu narodów wyraża powszechność Kościoła, który głosi i świadczy o Dobrej Nowinie Miłosierdzia Bożego w każdym zakątku ziemi”. Trzynastu z nich to kardynałowie — elektorzy a więc z prawem wyboru papieża.
Na szczególną uwagę zasługuje kilka z ostatnich nominacji. Kardynałem zostanie Mario Zenari, nuncjusz apostolski w Syrii. Decyzja ta dowodzi, jak istotne znaczenie ma dla papieża pomoc „umiłowanej i umęczonej Syrii”. Co jest kompletną nowością, to fakt, że nowy purpurat pozostanie czynnym nuncjuszem. Takie niuanse w polityce kościelnej nie są bez znaczenia.
Do najbardziej wąskiej hierarchii w Kościele, dołączyło trzech biskupów amerykańskich — abp Blase J. Cupich, arcybiskup Chicago, abp Joseph William Tobin CSsR, arcybiskup Indianapolis oraz bp Kevin Joseph Farrell, prefekt nowo powołanej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. O ile ta ostania nominacja była spodziewana, o tyle wybór całej trójki skutkuje przesunięciem środka ciężkości w Kościele amerykańskim w kierunku bardziej liberalnym. Oczywiście nie można tu mówić o liberalizmie według świeckich standardów, niemniej kardynałowie-nominaci należą do progresywnego skrzydła Kościoła.
Kapelusz kardynalski dla belgijskiego przewodniczącego episkopatu, prymasa Belgii, Jozefa De Kesel, zdaje się mieć związek z jego aktywnością społeczną, w tym działalnością na rzecz uchodźców.
Wreszcie, szczególny charakter ma nominacja kardynalska dla ks. Ernesta Simoni z Albanii, duchownego więzionego i prześladowanego w czasach komunistycznego reżimu, który nigdy nie zaprzestał aktywności duszpasterskiej, a obecnie angażuje się w proces pojednania w regionie. Jego historia poruszyła papieża w trakcie wizyty w Tiranie w roku 2014.
Trzeci z kolei konsystorz, który odbędzie się za pontyfikatu Franciszka, silnie podkreśla priorytety jego posługi — towarzyszenie ludziom, miłosierdzie i duszpasterstwo. Kościół Franciszka staje się coraz mniej europocentryczny.
Co ciekawe, po raz kolejny wśród nominatów nie ma żadnego Polaka — jako ostatni wśród polskich biskupów kapelusz kardynalski otrzymał metropolita warszawski, abp Kazimierz Nycz. Biorąc pod uwagę trendy obecnego pontyfikatu, nie dziwiłaby nominacja dla papieskiego jałmużnika, abpa Konrada Krajewskiego.