Kościoły katolickie

Papież na katolickich Filipinach


W ostat­ni dzień papie­skiej wizy­ty na Fili­pi­nach w mszy świę­tej w Mani­li uczest­ni­czy­ło — pomi­mo sil­ne­go desz­czu — aż sześć milio­nów wier­nych.


Fili­pi­ny to jedy­ny kraj w Azji, w któ­rym kato­li­cy sta­no­wią prze­wa­ża­ją­cą więk­szość, a jed­no­cze­śnie trze­ci na świe­cie kraj, jeże­li cho­dzi o licz­bę wier­nych Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go. Stąd entu­zja­stycz­ne przy­ję­cie papie­ża nie może dzi­wić pomi­mo, że Fili­piń­czy­cy nie nale­żą do naro­dów oszczę­dza­nych przez kata­stro­fy natu­ral­ne i nie­do­tknię­tych ubó­stwem.

Fili­pi­ny są rów­nież jedy­nym kra­jem, w któ­rym nie dopusz­cza się roz­wo­dów.  Dopie­ro kil­ka lat temu rząd dopu­ścił sto­so­wa­nie środ­ków anty­kon­cep­cyj­nych — decy­zję cały czas kon­te­stu­ją bisku­pi. Abor­cja jest nie­le­gal­na, a Fili­piń­czy­cy pod pew­ny­mi wzglę­da­mi sta­no­wią speł­nie­nie ide­ału wier­ne­go Kościo­ła — war­to­ści rodzin­ne są moc­no cenio­ne, star­si człon­ko­wie rodzin sza­no­wa­ni, a dziet­ność bar­dzo wyso­ka. Nie ma pro­ble­mu sta­rze­nia się spo­łe­czeń­stwa, lecz jest pro­blem wiel­kie­go ubó­stwa, rażą­cych nie­rów­no­ści spo­łecz­nych i emi­gra­cji zarob­ko­wej. Kie­dy papież mówił o tym, że rodzi­ce mają pra­wo marzyć o przy­szło­ści swo­ich dzie­ci trud­no nie pomy­śleć o tym, że te marze­nia mogą się ogra­ni­czać do tego, by potom­stwu uda­ło się zna­leźć pra­cę w hote­lu w Kata­rze i wspie­rać pozo­sta­łą w kra­ju rodzi­nę.

Trud­no też nie myśleć o tych dzie­ciach, któ­rych rodzi­ce marzeń o ich przy­szło­ści nie mają — przed papie­ską wizy­tą wła­dze „oczy­ści­ły” uli­ce Mani­li umiesz­cza­jąc tysią­ce bez­dom­nych i pozba­wio­nych opie­ki dzie­ci w „domach nadziei”, któ­re są niczym innym jak wię­zie­nia­mi dla wyrzut­ków spo­łecz­nych. Żyją­ce na uli­cy dzie­ci sta­no­wią łatwy łup dla prze­stęp­ców, dile­rów nar­ko­ty­ko­wych i dewian­tów sek­su­al­nych. Jed­nym z punk­tów papie­skie­go pro­gra­mu wizy­ty była zresz­tą wizy­ta w ośrod­ku, w któ­rym dzie­ci po przej­ściach zna­la­zły schro­nie­nie.

Papież oczy­wi­ście nie roz­wią­że pro­ble­mów Fili­piń­czy­ków ale Jego obec­ność na pew­no wzmoc­ni nadzie­ję u wie­lu i może wpły­nąć na polep­sze­nie życia choć nie­któ­rych.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.