Kłopoty rzymskokatolickich zakonów w Niemczech
- 4 lutego, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Ostatni numer jezuickiego miesięcznika Stimmen der Zeit informuje o poważnych kłopotach zakonów rzymskokatolickich w Niemczech. Spośród 3497 zakonników aż 2279 pracuje duszpastersko w parafiach. 15% parafialnego kleru to zakonnicy. Do tego trzeba doliczyć ponad 27 tys. zakonnic, które na różne sposoby pomagają parafiom, borykającymi się z problemami finansowymi i kadrowymi. Mimo tego zakony boleśnie odczuwają decyzje finansowe diecezji.Wprawdze zakonnicy cieszą się w ramach Kościoła Rzymskokatolickiego […]
Ostatni numer jezuickiego miesięcznika Stimmen der Zeit informuje o poważnych kłopotach zakonów rzymskokatolickich w Niemczech. Spośród 3497 zakonników aż 2279 pracuje duszpastersko w parafiach. 15% parafialnego kleru to zakonnicy. Do tego trzeba doliczyć ponad 27 tys. zakonnic, które na różne sposoby pomagają parafiom, borykającymi się z problemami finansowymi i kadrowymi. Mimo tego zakony boleśnie odczuwają decyzje finansowe diecezji.
Wprawdze zakonnicy cieszą się w ramach Kościoła Rzymskokatolickiego kościelnoprawną niezależnością wobec biskupów ordynariuszy, to jednak oni decydują o podziale przychodów z podatku kościelnego poprzez Związek Diecezji Niemiec (Verband der Diözesen Deutschlands — VDD). To właśnie VDD odpowiedzialny jest za koordynowaniem zadań ponaddiecezjalnych, w tym współpracą z zakonami.
Tymczasem ze względu na oszczędności finansowe VDD podjęła decyzję o redukcji dofinansowania dla tych instytucji kościelnych, które prowadzone są przez zakonników. Cięcia budżetowe najbardziej trafiły jezuitów, których poinformowano, że zostaną im odebrane dotacje diecezjalne w wysokości 500 tys. euro. Niektórzy obawiają się, że trudności finansowe będą jedynie pretekstem konserwatywnych hierarchów dla pozbycia się niewygodnych zakonów, szczególnie tych, które prezentują inkluzywną wizję Kościoła.
O swoją przyszłość boi się np. Akademia im. Karla Rahnera w Kolonii. Arcybiskup Kolonii kardynał Joachim Meisner poinformował Akademię, że nie dostanie dotychczasowych 420 tys. euro na dalszą działalność. Protesty profesorów teologii katolickiej oraz zebrane podpisy odwlekły w czasie zamknięcie Akademii, która musi szukać innych sposobów na przeżycie. Zakony niemieckie zastanawiają się jak można pogodzić obecną politykę oszczędnościową episkopatu z manifestowaną przez hierarchów koniecznością nowej ewangelizacji i to w kraju, w którym Kościoły chrześcijańskie tracą rocznie grubo ponad 100 tys. wiernych.