Ksiądz Forcano krytykuje Watykan

Ben­ja­min For­ca­no (zdj.) jest hisz­pań­skim księ­dzem ze zgro­ma­dze­nia kla­re­ty­nów. Od 40 lat nale­ży do zwo­len­ni­ków teo­lo­gii wyzwo­le­nia. Czę­sto był kry­ty­ko­wa­ny przez hie­rar­chię. Wła­dze kościel­ne zamknę­ły pro­wa­dzo­ne przez nie­go cza­so­pi­smo “Otwar­ta Misja” i zaka­za­ły publi­ka­cji książ­ki “Nowa ety­ka sek­su­al­na”. Ks. For­ca­no — przy­ja­ciel o. Jona Sobri­no i ks. Leonar­do Bof­fa — roz­po­czął 6 wrze­śnia, wraz z inny­mi człon­ka­mi Sto­wa­rzy­sze­nia Teo­lo­gów Jana XXIII, 27. Kon­gres Teo­lo­gicz­ny.

Hasłem tego­rocz­ne­go Kon­gre­su Teo­lo­gicz­ne­go były sło­wa: “Byłem obcym, a przy­ję­li­ście mnie”. Według For­ca­no, to emi­gran­ci są pre­kur­so­ra­mi nowe­go świa­ta, w któ­rym coraz bar­dziej wzra­sta świa­do­mość wia­ry w czło­wie­ka, nie­za­leż­nie od tego skąd pocho­dzi.

Na corocz­nie Kon­gre­sy Teo­lo­gicz­ne przy­by­wa ok. 1200 uczest­ni­ków. Dla­cze­go jed­nak w Kon­gre­sie nie uczest­ni­czy żaden z hisz­pań­skich bisku­pów? Z pew­no­ścią był­by przy­ję­ty jak praw­dzi­wy brat — twier­dzi ksiądz For­ca­no i wspo­mniał bisku­pa Osésa, któ­ry obok Alber­to Inie­sta, uczest­ni­czył w Kon­gre­sach. Dla­cze­go regu­lar­nie uczest­ni­czą w zgro­ma­dze­niach innych ruchów reli­gij­nych, a w naszych nie? Była­by to wiel­ka radość, gdy­by rów­nież tutaj doszło do tej samej sym­bio­zy, jaka panu­je mię­dzy bisku­pa­mi, teo­lo­ga­mi i wier­ny­mi w Bra­zy­lii. Każ­de­go roku list na Kon­gres przy­sy­ła jedy­nie pocho­dzą­cy z Hisz­pa­nii bp Pedro Casal­da­li­ga z Bra­zy­lii — doda­je.

Waty­kan chce pogrze­bać sobór

Uwa­gi ks. For­ca­no mogą szo­ko­wać. Uwa­ża on np., że Rzym “pra­gnie pogrze­bać Sobór, a przy­naj­mniej uczy­nić go nie­istot­nym.” Według For­ca­no daw­niej było wię­cej plu­ra­li­zmu i prze­strze­ni na kry­ty­kę, a teraz pro­pa­go­wa­na jest cał­ko­wi­ta jed­no­li­tość.

Mówiąc o Hisz­pa­nii ks. For­ca­no twier­dzi, że w kra­ju tm są bisku­pi cał­ko­wi­cie zga­dza­ją­cy się z linią pra­wi­co­wej Par­tii Ludo­wej. Jako przy­kład podał obec­ność 19 bisku­pów w mani­fe­sta­cji prze­ciw parom homo­sek­su­al­nym, co mia­ło być przy­czy­ną podzie­le­nia wspól­no­ty i odrzu­ce­nia ich funk­cji bycia mosta­mi i bisku­pa­mi dla wszyst­kich — to według duchow­ne­go przy­kład nisz­cze­nia sobo­ru. Tak­że bata­lia bisku­pów o oświa­tę, czy przy­szła kano­ni­za­cja hisz­pań­skich męczen­ni­ków woj­ny domo­wej mają potwier­dzać tezę For­ca­no. Sam uczest­ni­czy­łem w eks­hu­ma­cji pomor­do­wa­nych pod­czas tej woj­ny kla­re­ty­nów i uwa­żam, że zosta­li zamor­do­wa­ni z dwóch powo­dów: z powo­du nie­na­wi­ści opraw­ców do wia­ry i rów­nież z powo­du nie­na­wi­ści do pew­nej insty­tu­cji, któ­ra otwar­cie wzię­ła stro­nę jed­nej z wal­czą­cych ze sobą grup — mówił.

Przy­ja­ciel Cha­ve­za?

For­ca­no twier­dzi nato­miast, że pod­czas swo­je­go udzia­łu w spo­tka­niu teo­lo­gów i świec­kich Kościo­ła w Wene­zu­eli, odkrył, że wszyst­ko to, co bisku­pi mówią prze­ciw pre­zy­den­to­wi , Hugo Cha­ve­zo­wi, to kłam­stwa i buj­dy. — Świę­ty gniew potrzeb­ny jest o wie­le bar­dziej w sytu­acji, w któ­rej coraz bar­dziej wzra­sta nędza ubo­gich i bogac­two boga­tych. Trze­ba wyzwo­lić lud — powie­dział hisz­pań­skim mediom.

foto: nodo50.org

:: Ekumenizm.pl: Kapłan oskar­ża Kościół