Nuncjsz w Hiszpanii broni rodziny i łagodzi spory z rządem
- 27 stycznia, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Kościół “nie jest przeciw nikomu”, a jedynie “proponuje i broni wartości, co do których jesteśmy przekonani, ponieważ wierzymy, że są tym, co jest najlepsze dla jednostki i rodziny”; „Nie mogę mówić o polityce”, oświadczył nuncjusz Watykanu w Hiszpanii, Portugalczyk Manuel Monteiro.„Dla wszystkich jest lepiej, aby rodzina pozostała zjednoczona”, dodał nuncjusz Monteiro, tłumacząc, że wystarczy jedynie się rozejrzeć po świecie, aby zdać sobie sprawę, iż najlepszą jakość życia posiadają […]
Kościół “nie jest przeciw nikomu”, a jedynie “proponuje i broni wartości, co do których jesteśmy przekonani, ponieważ wierzymy, że są tym, co jest najlepsze dla jednostki i rodziny”; „Nie mogę mówić o polityce”, oświadczył nuncjusz Watykanu w Hiszpanii, Portugalczyk Manuel Monteiro.
„Dla wszystkich jest lepiej, aby rodzina pozostała zjednoczona”, dodał nuncjusz Monteiro, tłumacząc, że wystarczy jedynie się rozejrzeć po świecie, aby zdać sobie sprawę, iż najlepszą jakość życia posiadają kraje, „w których rodzina pozostaje zjednoczona”. Kościół więc dalej będzie bronić tych wartości, ponieważ taka jest jego misja.
Dla Monteiro nie istnieją politycznepodstawy doprowadzające do konfrontacji pomiędzy Kościołem i rządem Hiszpanii. Kościół bowiem zawsze służył człowiekowi od jego poczęcia, aż do jego końca. „Kościół nie ma partii”.
Nuncjusz wygłosił te słowa podczas mszy w Bazylice w Covadonga na rozpoczęcie Świętego Roku Krzyży. Mszę odprawił razem z arcybiskupem Oviedo, Carlosem Osoro, oraz bpRaulem Berzosa.
Bardzo ważne jest wychowanie w chrześcijańskiej wierze, którego najlepszą szkołą jest właśnie rodzina. To z rodziny rodzi się to, co jest najważniejsze, „realizacja osoby, aby ta czuła się szczęśliwa”, stwierdził Nuncjusz Apostolski w Hiszpanii.
Nawiązując jeszcze do braku kapłanów w Hiszpanii dodał, że wina nie leży w braku powołań, ale w spadku liczby urodzin dzieci, ponieważ „nie rodzą się ludzie”. Gdyby bowiem porównać stosunek urodzin i tych co wybierali powołanie kapłańskie i zakonne przed 30 lub 40 laty, to dzisiaj być może jest nawet więcej powołań niż było ich niegdyś.
Warto na koniec przypomnieć polskiemu czytelnikowi, że to w Covadonga rozegrała się w 722 roku bitwa, w której po raz pierwszy wojskom chrześcijańskim udało się powstrzymać siły muzułmańskie od czasów ich inwazji na Hiszpanię w 711 roku.