Papież Jan XXIII szanował Mussoliniego

Dzien­ni­ki papie­ża Jana XXIII, któ­rych peł­ne wyda­nie uka­że się w Rzy­mie w następ­nym tygo­dniu, potwier­dza­ją, że papież uwa­żał faszy­stow­skie­go dyk­ta­to­ra za czło­wie­ka, któ­ry popeł­niał błę­dy, ale jed­nak przy­niósł Wło­chom wiel­kie dobro­dziej­stwa.

Papież Jan XXIII przed zaska­ku­ją­cym wybo­rem na Sto­li­cę Apo­stol­ską w roku 1958 w latach 30-tych dwu­dzie­ste­go wie­ku był papie­skim przed­sta­wi­cie­lem w Tur­cji i Gre­cji a w 1944 roku został nun­cju­szem we Fran­cji. Pod­czas woj­ny przy­czy­nił się do ura­to­wa­nia tysię­cy Żydów.

Z pro­wa­dzo­nych zapi­sków wyni­ka, że z wiel­ką żało­ścią przy­jął zmu­sze­nie dyk­ta­to­ra do dymi­sji w 1943 r. Rów­nie wiel­kim smut­kiem prze­ję­ła przy­szłe­go papie­ża egze­ku­cja Mus­so­li­nie­go przez par­ty­zan­tów (tak zwa­nych patrio­tów według Ange­lo Ron­cal­lie­go).

W dzien­ni­kach znaj­du­je się też infor­ma­cja, że papież Pius XII miał pytać swo­je­go nun­cju­sza czy jego mil­cze­nie w spra­wie zacho­wań nazi­stów jest bar­dzo źle osą­dza­ne.

Dzien­ni­ki mają zostać zapre­zen­to­wa­ne we wto­rek w Ora­to­rium Gon­fa­lo­ne w Rzy­mie. Wybór dzien­ni­ków, któ­re przy­szły papież zaczął pro­wa­dzić jesz­cze w mło­do­ści, został wyda­ny wcze­śniej w książ­ce “Dzien­nik Duszy”.