Pogrzeb kardynała przebiegał spokojnie
- 15 kwietnia, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Około tysiąca wiernych uczestniczyło w poniedziałek w pogrzebie zmarłego 10 kwietnia kardynała Ernesto Corripio Ahumada (1919 – 2008), w katedrze miasta Meksyk. Był on jednym z najważniejszych hierarchów Meksyku, a w 1953 roku został najmłodszym biskupem świata. Niedaleko katedry lewica miała swój wiec, ale nie doszło do żadnych incydentów. Mszy żalobnej przewodniczył arcybiskup miasta Meksyk, Norberto Rivera, a Watykan reprezentował, czytając posłanie papieża Benedykta XVI, nuncjusz […]
Około tysiąca wiernych uczestniczyło w poniedziałek w pogrzebie zmarłego 10 kwietnia kardynała Ernesto Corripio Ahumada (1919 – 2008), w katedrze miasta Meksyk. Był on jednym z najważniejszych hierarchów Meksyku, a w 1953 roku został najmłodszym biskupem świata. Niedaleko katedry lewica miała swój wiec, ale nie doszło do żadnych incydentów.
Mszy żalobnej przewodniczył arcybiskup miasta Meksyk, Norberto Rivera, a Watykan reprezentował, czytając posłanie papieża Benedykta XVI, nuncjusz apostolski w Meksyku, arcybiskup Christophe Pierre.
Na koniec liturgii pogrzebowej biskupi przenieśli osobiście trumnę ze zwłokami kardynała do krypty arcybiskupów, gdzie został pochowany.
Kardynał Ernesto Corripio Ahumada przyjął Jana Pawła II podczas jego dwóch podróży do Meksyku w 1979 i w 1990 roku, a w 1981 roku kardynał przewodniczył obchodom 450 rocznicy objawień Matki Boskiej z Guadalupe.
To już drugi meksykański kardynał, który umarł w przeciągu miesiąca. 22 marca zmarł były arcybiskup Monterrey, kardynał Adolfo Antonio Suarez Rivera.
W czasie pogrzebu na największym placu publicznym Ameryki Łacińskiej odbywał się wiec lewicowego przywódcy Andresa Manuela Lopeza Obradora, na który przybyło ponad 50 tys. osób. Wcześniej doszło do spotkania przedstawicieli Kościoła i komitetu Obradora, aby nie dopuścić do żadnych incydantów. W listopadzie bowiem około 200 lewicowych manifestantów wtargnęło do katedry, aby uciszyć dzwony, które przeszkadzały w przemowach ich mówcom. Doszło do starć i niewielkich szkód w katedrze, po których przez pięć dni katedra była zamknięta, a władze musiały postawić na straży policję.
Wiec planowany był długo wcześniej, przed śmiercią kardynała.