Problem kościelnych budynków
- 20 maja, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Po trzech latach pontyfikatu Benedykta XVI liczba rzymskokatolików w Niemczech nie uległa zwiększeniu. W ciągu ostatnich dzisięciu lat z Kościoła odeszłodwa miliony Niemców, co zmniejszyło jego dochody i powiększyło pustostany w 24.500 budynkach, należących do diecezji. Pozbywając się swoich budynków Kościół chciałby, aby były one wykorzystane w sposób godny, np. jako muzea lub galerie sztuki. Dotąd jednak ponad połowa sprzedanych budynków, głównie sakralnych,służy dzisiaj biznesowi, a tylko […]
Po trzech latach pontyfikatu Benedykta XVI liczba rzymskokatolików w Niemczech nie uległa zwiększeniu. W ciągu ostatnich dzisięciu lat z Kościoła odeszłodwa miliony Niemców, co zmniejszyło jego dochody i powiększyło pustostany w 24.500 budynkach, należących do diecezji.
Pozbywając się swoich budynków Kościół chciałby, aby były one wykorzystane w sposób godny, np. jako muzea lub galerie sztuki. Dotąd jednak ponad połowa sprzedanych budynków, głównie sakralnych,służy dzisiaj biznesowi, a tylko 1/3 wykorzystywana jest zgodnie z wolą Kościoła. Taniej jest często wybudować nowy budynek, aniżeli przerobić istniejący już kościół, który często nie ma większej wartości architektonicznej lub też posiada mało atrakcyjną lokację.
Klasztor w Geistingen, w pobliżu Kolonii, został zamieniony w kompleks luksusowych mieszkań, reklamowany jako raj w porównaniu z życiem w mieście. Kościół Św. Mateusza w Frankfurcie nad Menem zostanie prawdopodobnie zburzony, a na jego miejscu stanie wieżowiec, chociaż wiernym udało się wynegocjować, że zostanie zachowana sama kaplica i dzwonnica.Podobnych przypadków w Niemczech jest wiele.
Tymczasem klasztor w Arenberg w Koblenz, już przeznaczony do zamknięcia, został uratowany przez osiem pomysłowych zakonnic, które nauczyły się sztuki masażu i relaksowania osób, zarabiając na tym potrzebne pieniądze — o czym informowaliśmy na ekumenizm.pl. Ich śladem starają się pójść również inne wspólnoty, poszukując środków na utrzymanie i zachowanie swoich budynków. Niestety, nie jest to jednak reguła i wiara pomału zanika nie tylko z serc wiernych, ale również z niemieckich pejzaży.