HIV/AIDS to problem współczasnej teologii
- 25 kwietnia, 2004
- przeczytasz w 3 minuty
Tragedia zarażonych HIV/AIDS nie dotyczy wyłącznie kwestii zdrowia. Jest to głęboki problem dotykający teologii i eklezjologii, które muszą określić, z jakim Bogiem mamy doczynienia w obliczu tej tragedii, oraz czy w Kościele jest miejsce na tą tragedię, czy wolimy raczej zepchnąć ja poza nawias Kościoła — prowokuje 63 letni argentyński pastor Lisandro Orlov, koordenator Duszpasterstwa Ekumenicznego HIV/AIDS. Od ponad 30 lat pastor Zjednoczonego Ewangelickiego Kościoła Luterańskiego Argentyny (IELU). “Bóg nie jest […]
Tragedia zarażonych HIV/AIDS nie dotyczy wyłącznie kwestii zdrowia. Jest to głęboki problem dotykający teologii i eklezjologii, które muszą określić, z jakim Bogiem mamy doczynienia w obliczu tej tragedii, oraz czy w Kościele jest miejsce na tą tragedię, czy wolimy raczej zepchnąć ja poza nawias Kościoła — prowokuje 63 letni argentyński pastor Lisandro Orlov, koordenator Duszpasterstwa Ekumenicznego HIV/AIDS. Od ponad 30 lat pastor Zjednoczonego Ewangelickiego Kościoła Luterańskiego Argentyny (IELU).
“Bóg nie jest demokratą, ale opowiedział się za odrzuconymi i prześladowanymi”, uważa pastor Orlov. Stwierdził też z przykrością, że większość Kościołów zdaje się ignorować problem HIV/AIDS, a niektóre wręcz głoszą, że mamy doczynienia z karę Bożą. Kościoły powinny określić się w sposób wyraźny, jaki obraz Boga przedstawiają światu: Boga ludowej pobożności, który karze, prześladuje i rozkoszuje się cierpieniem, czy też Boga przebaczającego, Ukrzyżowanego, który cierpi razem z cierpiącymi. “HIV zmusza nas do zerwania z ciszą, która ciemięży kościelne mniejszości” — stwierdził luterański pastor.
Według Orlova Kościół luterański ma do spłacenia wielki dług wobec Ameryki Łacińskiej, “ponieważ nie mieliśmy odwagi głosić usprawiedliwienia dzięki łasce przez wiarę (jedną z teologicznych podstaw protestanckiej Reformacji XVI w.) aż do ostatecznych tego konsekwencji”. Brakuje nam odwagi i konsekwencji, podsumował Lisandro. W prawdziwym orędziu Kościoła nikt nie powinien być wykluczony ze zbawczej ofiary. Posłanie krzyża jest skierowane do tych wszystkich, którzy w spoleczeństwie są krzyżowani, do wszystkich, którzy poprzez swoją “inność” są odrzuceni.
Argentyński pastor broni jako paradygmatu treści tekstu z Dziejów Apostolskich 8,26–38, w którym mowa jest o chrzcie etiopskiego eunucha przez Filipa. “Pierwszy ochrzczony, nie będący Żydem, to eunuch, który przynależał przecież do seksualnej mniejszości” ‑przypomniał pastor. Zawsze jest możliwe czytanie Biblii na dwa sposoby: jeden, to czytanie w sposób legalistyczny, a drugi, w sposób proroczy. Luterański sposób czytania Biblii jest proroczy, krytyczny, a nie fundamentalistyczny.
Pastor Lisandro Orlov przez trzy lat żył we wspólnocie w Taizé i był jednym z tych, którzy pracowali nad liturgiczną reformą popieraną przez Światową Federację Luterańską. Lisandro denuncjuje często hipokryzję istniejącą w społeczeństwie, jak też w Kościołach, w których oficjalnie potępia się homoseksualność, gdy tymczasem w szeregach duchownych się ją toleruje. Według niego, homoseksualizm to nie tylko orientacja, która ogranicza się do seksualności, ale obejmuje ona całą osobę z jej emocjami i uczuciami.
Dla tego luterańskiego pastora istnienie homoseksualizmu “jest tajemnicą”. Skoro, według statystyk od 5% do 10% światowej ludności przyznaje się do orientacji homoseksualnej, to liczba niewidomych i niesłyszących odpowiada podobnemu procentowi, a to oznacza, że należy nauczyć się szanować istniejący pluralizm w świecie — stwierdził duchowny.
Zachowania homoseksualne, wykazuje przewodnik badań dokonanych na temat HIV/AIDS przez Ewangelicki Regionalny Kościół Nadrenii z Niemiec, zawsze istniały na przestrzeni historii ludzkości i to w najróżniejszych kulturach, więc można odrzucić idee, że homoseksualizm jest kulturową degeneracją lub produktem dekadenckiej cywilizacji.
Lisandro sięgnął również po dokument opublokowany przez katolickich biskupów USA, w którym biskupi odwołują się do badań naukowych dotyczących istnienia homoseksualizmu, stwierdzają, że osoby dokunjące tego typu wyboru “zawsze będą naszymi synami i córkami”.
Pastor Lisandro Orlov twierdzi, że Kościół jest wspólnotą, która ma leczyć, jest przestrzenią, gdzie wszelkie stosunki społeczne, rodzinne i ludzkie mogą zostać uzdrowione. Pastor wskazał również na fakt, że aby przeciwstawić się wyzwaniom epidemii AIDS, trzeba pracować w sposób ekumeniczny, tak jak duszpasterstwo przez niego prowadzone.“Niesienie krzyża nie jest łatwe, bycie chrześcijaninem nie jest czymś łatwym, ale co którzy kochają są gotowi nawet na sprzeciw wobec kultury i norm tego świata. Nie chcę być chrześcijaninem “light”, który obawia się być solą i światłem świata.” — oświadczył luterański pastor Lisandro Orlov.