- 13 sierpnia, 2019
- przeczytasz w 3 minuty
W tym roku Kościół Anglii ma sporo powodów do świętowania – 25. rocznicę wprowadzenia święceń kapłańskich kobiet oraz 5. rocznicę dopuszczenia kobiet do święceń biskupich. Jest też inny jubileusz, który zmienił optykę myślenia o roli kobiety w Kościele. 50 lat...
Lektorki — 50 lat temu lektorami w Kościele Anglii zostały kobiety
W tym roku Kościół Anglii ma sporo powodów do świętowania – 25. rocznicę wprowadzenia święceń kapłańskich kobiet oraz 5. rocznicę dopuszczenia kobiet do święceń biskupich. Jest też inny jubileusz, który zmienił optykę myślenia o roli kobiety w Kościele. 50 lat temu pierwsza kobieta została „lektorką”.
Lektorzy (readers) nazywani także „świeckimi duchownymi” (lay minister) to znana od drugiej połowy XIX wieku służba pomocnicza w Kościele Anglii. W 1866 roku umożliwiono mężczyznom wspomaganie duchowieństwa w zadaniach duszpasterskich. Z biegiem czasu zakres obowiązków dla lektorów zaczął się zwiększać. Jednak dopiero w 1969 roku Kościół Anglii oficjalnie zaakceptował posługę lektorów dla kobiet.
Kim są lektorzy?
Lektorami są osoby świeckie, które po odpowiednim przygotowaniu teologicznym, pastoralnym i liturgicznym są uprawnieni do prowadzenia szeregu zadań duszpasterskich w Kościele. Lektorzy mogą prowadzić nabożeństwa Słowa Bożego, wygłaszać kazania, udzielać Komunii Świętej (choć nie konsekrować), prowadzić pogrzeby oraz nauczać. W trakcie celebracji eucharystycznej mogą pełnić rolę diakona.
Lektorzy mają też strój liturgiczny, który nieznacznie odbiega od stroju chórzystów w starych katedrach anglikańskich – jest to (zazwyczaj czarna) sutanna, na którą zakładana jest długa komża, a także błękitny szal (nie stuła!). Możliwe jest też używanie alby zamiast sutanny. W niektórych diecezjach zamiast szalu lektorzy noszą emblemat z herbem diecezji lub katedry.
Lektorzy podejmują służbę w diecezji po uzyskaniu licencji biskupa miejsca.
50 lat, a właściwie dłużej
Wprawdzie w tym roku Kościół Anglii obchodzi 50-lecie lektorskiej posługi kobiet to jednak decyzja ta ma nieco dłuższą historię.
Podczas I wojny światowej – na skutek braku mężczyzn walczących na froncie – 20 diecezji Kościoła Anglii (oraz jedna w Kanadzie) pozwoliło kobietom na pełnienie służby duszpasterskiej. Nie były one wówczas nazwane lektorkami, ani tym bardziej świeckimi duchownymi, ale „wysłanniczkami biskupa” (bishop’s messanger). Kobiety prowadziły organizacje misyjne, nabożeństwa, a czasem nawet zarządzały parafiami, jednak posługa ta nie miała tyle prerogatyw, co dzisiejsi lektorzy. Po I wojnie światowej wysłanniczki – poza paroma wyjątkami – zniknęły z krajobrazu kościelnego Anglii.
Rosamund Pierwsza
Decyzja o zmianie kanonu E6, a dotyczącego posługi lektora, została podjęta nie bez trudności. Wśród dużej części duchowieństwa i wiernych istniał opór – uważali, że skoro kobieta może już poprowadzić poranną modlitwę w parafii lub podczas spotkań parafialnych to jest to w zupełności wystarczające, ale dzięki działaniom kilku biskupów udało się wprowadzić zmiany.
Inicjatywa wyszła już w 1959 r. od C. E. Jonesa, świeckiego delegata diecezji Chester do Zgromadzenia Kościelnego (od 1970 r. Synod Generalny) Kościoła Anglii, jednak wniosek wylądował w kościelnej zamrażalce i nie miał wystarczającej liczby wielu zwolenników. Sytuacja zaczęła się zmieniać dopiero po kilku latach. W 1961 roku biskup diecezji Southwell Frank Russell Barry pisał na łamach diecezjalnej gazety: „Jeśli kobieta może zostać ministrem rządu Jej Królewskiej Mości, wicekanclerzem uniwersytetu, a nawet Królową Anglii to dlaczego nie może być świeckim lektorem w Kościele? Czy Kościół jest jedyną instytucją, w której płeć jako taka postrzegana jest jako bariera? To absurdalne, a nawet gorsze niż absurdalne – to sub-chrześcijńskie.”
Pierwszą lektorką została w lipcu 1969 roku Rosamund Essex – kobieta znana w ówczesnym Kościele Anglii, długoletnia redaktorka istniejącego do dziś tygodnika Church Times. Lektorem był również syn Rosamund. „Nagle byłam przytłoczona radością i zdumieniem. Działo się coś, o czym w moich najśmielszych snach jako kobieta w Kościele, nie mogłabym nigdy marzyć. Teraz byłam akceptowana jako część świeckiej służby w Kościele” – wspominała po latach.
Dziś w Kościele Anglii służy ok. 10 tys. lektorów (mniej więcej tyle samo kobiet co mężczyzn).
Społeczność lektorek i lektorów Kościoła Anglii ma własną stronę internetową i czasopismo.
(na zdjęciu grup lektorów diecezji Worcester ze swoim biskupem / foto: Diocese of Worcester)