- 22 listopada, 2024
- przeczytasz w 4 minuty
Opinię publiczną elektryzują prawybory w Koalicji Obywatelskiej oraz poszukiwanie kandydata Zjednoczonej Prawicy na Prezydenta RP. „Prawybory” od dawna praktykuje Kościół Ewangelicko-Augsburski, przygotowując się do wyboru dwóch biskupów diecezjalnych.
Luterańskie prawybory biskupów
Opinię publiczną elektryzują prawybory w Koalicji Obywatelskiej oraz poszukiwanie kandydata Zjednoczonej Prawicy na Prezydenta RP. „Prawybory” od dawna praktykuje Kościół Ewangelicko-Augsburski, przygotowując się do wyboru dwóch biskupów diecezjalnych.
Sposób wybierania biskupów w poszczególnych Kościołach jest konsekwencją tego, w jaki sposób dana wspólnota rozumie Kościół i jak on funkcjonuje.
O ile w przypadku Kościołów protestanckich, anglikańskich, starokatolickich i części prawosławnych wyraźne są w różnym stopniu demokratyczne mechanizmy, o tyle w sytuacji Kościoła rzymskokatolickiego decyzję podejmuje ostatecznie papież. Oczywiście, także w Kościele rzymskokatolickim procedura jest złożona, ma swój etap krajowy i rzymski, liczne konsultacje i głosowania w kongregacji, ale wybór biskupa pozostaje zasadniczo tajemnicą, a – poza bardzo nielicznymi wyjątkami – ostateczna decyzja należy do papieża.
Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że budzący obecnie duże zainteresowanie proces wyłaniania kandydatów w wyborach prezydenckich po stronie Koalicji Obywatelskiej wraz z decyzją o prawyborach przypomina rozwiązania protestanckie. Natomiast po stronie Prawa i Sprawiedliwości jest to zasadniczo wybór do złudzenia przypominający pragmatykę rzymskokatolicką z prezesem jako quasi-papieżem i podporządkowaną mu ścisłą partyjną kurią.
Jak luteranie wybierają biskupów diecezjalnych?
Kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce zwany potocznie Kościołem luterańskim jest największym Kościołem protestanckim w Polsce. Każdy Kościół luterański w danym kraju jest samorządny i niezależny od pozostałych i sam wybiera swojego zwierzchnik oraz samodzielnie decyduje o swojej strukturze. Kościół luterański w Polsce, liczący ok. 65 tys. wiernych podzielony jest na sześć diecezji i w dwóch z nich (katowickiej i wrocławskiej) pojawiła się konieczność wyboru nowych biskupów diecezjalnych w związku z końcem kadencji (10 lat) aktualnych biskupów, którzy znajdują się w wieku (przed)emerytalnym.
Aktualnie obowiązująca procedura składa się z kilku etapów – wpierw swoich kandydatów wskazują duchowni na terenie danej diecezji (tzw. typowanie) spośród uprawnionych do kandydowania. Na biskupa diecezjalnego może kandydować każdy duchowny (kobieta lub mężczyzna), który należy do diecezji, zajmuje samodzielne stanowisko (wykluczeni są zatem wikariusze i diakoni) i sprawuje służbę w Kościele od co najmniej 10 lat, licząc od dnia ordynacji (święceń).
Na zamkniętym spotkaniu konferencja duchownych może wyznaczyć do trzech kandydatów. Swojego kandydata może zgłosić również grupa świeckich, licząca co najmniej ¼ składu Synodu Diecezji, przedkładając jednocześnie pisemną zgodę kandydata. Synod, którego większość stanowią świeccy, przeprowadza wybory według ustalonego porządku zapisanego w Regulaminie wyborów Biskupa Diecezjalnego, którego zmieniona wersja obowiązuje od 1 listopada 2024 r. Po dopełnieniu formalności związanych z zamknięciem listy kandydatów, wyborem komisji skrutacyjnej oraz po prezentacji kandydatów, Synod przystępuje do głosowania przy obecności co najmniej połowy członków Synodu. Biskupem zostaje osoba, która zdobędzie bezwzględną większość głosów, czyli więcej niż połowę oddanych głosów ważnych. Kandydat taki musi mieć zatem więcej głosów niż pozostali kandydaci oraz suma liczby głosów wstrzymujących się.
W przypadku nieotrzymania przez żadnego z kandydatów większości bezwzględnej do drugiej tury przechodzi dwóch kandydatów z najlepszym wynikiem i znów obowiązuje zasada większości bezwzględnej i tak do trzeciej tury, zakładając, że kontrkandydat nie zrezygnuje z dalszego kandydowania.
Nieco inaczej procedura wygląda w przypadku wyborów, gdy jest tylko jeden kandydat. W takiej sytuacji, jeśli kandydat nie uzyskuje w głosowaniu bezwzględnej większości głosów, uznaje się, że Synod nie dokonał wyboru i nie następuje druga tura.
Wybory w dwóch diecezjach
Właśnie taka bezprecedensowa sytuacja miała miejsce podczas Synodu Diecezji Katowickiej 15 czerwca 2024 r., gdy dotychczasowy biskup nie uzyskał bezwzględnej większości, będąc jedynym kandydatem. Powstała stąd konieczność ponownego typowania kandydatów. Podczas konferencji duchownych gotowość do kandydowania zgłosił jedynie opolski proboszcz ks. Wojciech Pracki. Kolejne, wyborcze posiedzenie Synodu Diecezji Katowickiej odbędzie się 30 listopada br. Podczas Synodu świeccy synodałowie będą mogli jeszcze zgłosić swojego kandydata.
Przed koniecznością wyboru biskupa diecezjalnego stanęła również diecezja wrocławska w związku z końcem kadencji ks. Waldemara Pytla. Bp Pytel nie otrzymał zgody Konsystorza (władza wykonawcza, odpowiednik rządu) na przedłużenie kadencji, stąd też konferencja duchownych diecezji wrocławskiej wytypowała trzech kandydatów wg ilości oddanych głosów: ks. Roberta Sitarka (Kłodzko), ks. Marcina Orawskiego (Wrocław) oraz ks. Sławomira J. Sikorę (Szczecin).
Synod wybierze nowego biskupa 18 stycznia 2025 roku we Wrocławiu.
Ważne jest, że biskup diecezjalny w Kościele Ewangelicko-Augsburskim, nie jest biskupem ordynariuszem w rozumieniu Kościoła rzymskokatolickiego, tzn. nie posiada pełni władzy, którą w diecezji sprawuje Synod Diecezjalny wraz z Radą Diecezjalną i Biskupem Diecezji. Co więcej, biskup diecezji ma przełożonego w postaci Biskupa Kościoła, który jest zwierzchnikiem wszystkich duchownych, a o jego wyborze stanowią odrębne przepisy.
Biskup Kościoła wraz ze wszystkimi czynnymi w służbie biskupami tworzy Konferencję Biskupów Ewangelickich. Jednak luterański „episkopat” ma funkcję doradczą i nie podejmuje decyzji wiążących cały Kościół w takim wymiarze jak Konsystorz czy przede wszystkim Synod Kościoła.