Powrót do Matki Pana
- 2 stycznia, 2004
- przeczytasz w 3 minuty
Zainteresowanie rolą Dziewicy Maryi staje się coraz bardziej widoczne w amerykańskim protestantyzmie — donosi agencja AP. W kilku protestanckich czasopismach pojawiły się w tym miesiącu teksty, których autorzy dowodzą, że odrzucanie Matki Pana jako wielkiej bohaterki Biblii trwa już zbyt długo. Protestancka mariologia — My protestanci wylaliśmy dziecko z kąpielą. Odrzucając przesadny kult katolicki niemal nie mówimy w sposób dostępny dla nas o Maryi — podkreśla […]
Zainteresowanie rolą Dziewicy Maryi staje się coraz bardziej widoczne w amerykańskim protestantyzmie — donosi agencja AP. W kilku protestanckich czasopismach pojawiły się w tym miesiącu teksty, których autorzy dowodzą, że odrzucanie Matki Pana jako wielkiej bohaterki Biblii trwa już zbyt długo.
Protestancka mariologia
- My protestanci wylaliśmy dziecko z kąpielą. Odrzucając przesadny kult katolicki niemal nie mówimy w sposób dostępny dla nas o Maryi — podkreśla ks. Joel Green — teolog metodystyczny z Asbury Theological Seminary w Wilmore, autor książki poświęconej protestanckiemu spojrzeniu na Matkę Pana.
Mariologia tradycyjnie dzieli już katolików i protestantów. Jednak coraz liczniejsi teolodzy ewangeliccy i ewangelikalni podkreślają, że choć nie mogą się zgodzić na przyjęcie, stawiających Maryję ponad rodzajem ludzkim, dwóch dogmatów papieskich — Niepokalanego Poczęcia w Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny — to jednak teologia i pobożność protestancka potrzebuje uważnego przyjrzenia się Maryi.
Wielu z mariologów protestanckich już teraz opisuje Matkę Pana, jako wzór człowieka, który akceptuje całkowicie i bez najmniejszych wątpliwości Boską misję dla siebie, a także idzie za swoim Synem aż na Golgotę, gdy Jego najbliżsi uczniowie porzucają Go.
Przez Maryję do Jezusa
O. Joseph Cox benedyktyn z Opactwa św. Meinarda dodaje, że coraz częściej protestanci odwiedzający klasztor szukają informacji o Maryi. — Wielu z nich zaczyna stawiać w domach figurki Maryi, co jest typowo katolickim zwyczajem — dodaje o. Cox.
Benedyktyn podkreśla, że jego rozmówcy coraz częściej przestają szukać licznych fragmentów maryjnych w Biblii, a zamiast tego zaczynają zgłębiać te, które w niej są. — Pytają się, co mam robić, aby Maryja coraz bardziej prowadziła mnie do swojego Syna — tłumaczy mnich.
Baptystka Mary Burks z Louisville ponownie odkryła sens i znaczenie swojej wiary, dzięki spotkaniu z Matką Pana. Była wtedy wściekła na Boga, po tym jak zmarł jej przyjaciel. I wtedy na spacerze dostrzegła wielką figurkę Maryi. — Kiedy spojrzałam w jej twarz, dostrzegłam w niej pełnie miłości i miłosierdzia. I zapragnęłam pojednać się z Bogiem poprzez właśnie Jej pełne czułości dłonie. To dla mnie bardzo ważne wiedzieć, że Bóg posłużył się tą kobietą, by przyjść na świat — tłumaczy Burks.
Inaczej niż w Polsce pobożność maryjną często zachowują też konwertyci na protestantyzm. Były katolik a obecnie anglikanin Charles Wright przyznaje, że choć — jego zdaniem — katolicy oddają przesadny kult Maryi — to on sam, choć jest już anglikaninem, nadal traktuje ją, jak swoją matkę. — Ona jest w niebie. Czuję, że patrzy na nas, jak na swoje dzieci. I nie widzę problemu w tym, że proszę Ją o modlitwę za mnie, tak jak proszę o nią moją rodzinę czy parafian — tłumaczy Wright.
Więcej na temat mariologii protestanckiej i katolickiej:
Nasza Siostra w wierze — o mariologii z ewangelickiego punktu widzenia
Zielonoświątkowcy i katolicy o Maryi
Maryja w dialogu katolicko-zielonoświątkowym — spojrzenie katolika
Wspólne spojrzenie na Miriam — Matkę Bożą — perspektywa zielonoświątkowca