Przybywa kapłanów. Niestety nie w Europie
- 12 lutego, 2011
- przeczytasz w 1 minutę
W ciągu dziesięciu lat (od roku 1999 do 2009) przybyło na całym świecie ponad pięć tysięcy kapłanów – wynika z oficjalnych kościelnych statystyk. W roku 1999 na świecie było 405,009 duchownych, w 2009 zaś 410,593. Największy wzrost widać w Afryce i Azji, gdzie przybyło ponad 30 procent duchownych, tak zakonnych jak i diecezjalnych. Spadek ilości kapłanów dotyka natomiast Europę, Amerykę Północną i Oceanię. Europa, choć nadal połowa duchownych […]
W ciągu dziesięciu lat (od roku 1999 do 2009) przybyło na całym świecie ponad pięć tysięcy kapłanów – wynika z oficjalnych kościelnych statystyk. W roku 1999 na świecie było 405,009 duchownych, w 2009 zaś 410,593.
Największy wzrost widać w Afryce i Azji, gdzie przybyło ponad 30 procent duchownych, tak zakonnych jak i diecezjalnych. Spadek ilości kapłanów dotyka natomiast Europę, Amerykę Północną i Oceanię.
Europa, choć nadal połowa duchownych pochodzi właśnie z niej, traci na znaczeniu. Średnia wieku jest tu coraz wyższa, i brakuje nowych powołań. Efektem jest to, że nowe powołania nie gwarantują nawet prostej zastępowalności pokoleń i z roku na rok księży ubywa.
Inaczej jest w Afryce i Azji. Tu na jednego umierającego księdza przypada trzech nowych. W obu Amerykach liczba nowych kapłanów stopniowo się powiększa, co daje nadzieję na odwrócenie negatywnych trendów.
Źródłem nadziei jest także to, że największa liczba księży – bo aż 809 – przybywała w czasie ostatniej dekady po roku 2008. A to może oznaczać, że negatywny trend powołaniowy zaczyna się odwracać.