Raczej czyny niż słowa
- 25 kwietnia, 2003
- przeczytasz w 1 minutę
Zwierzchnik Rosyjskiej Misji Prawosławnej w Jerozolimie archimandryta Elizeusz chciałby, aby pozytywny stosunek rządu Izraela do prawosławnych objawiał się nie tylko w słowach, ale także w czynach. Informuje o tym gazeta “Izwiestia”. — Chciałbym, aby dobry stosunek do nas objawiał się, jeśli można tak powiedzieć, nie tylko w słowach i uczuciach. Cały czas mamy spore trudności z wizami dla pątników. Nada, choć minął już rok, nie wypłacono nam odszkodawania za szkody […]
Zwierzchnik Rosyjskiej Misji Prawosławnej w Jerozolimie archimandryta Elizeusz chciałby, aby pozytywny stosunek rządu Izraela do prawosławnych objawiał się nie tylko w słowach, ale także w czynach. Informuje o tym gazeta “Izwiestia”.
- Chciałbym, aby dobry stosunek do nas objawiał się, jeśli można tak powiedzieć, nie tylko w słowach i uczuciach. Cały czas mamy spore trudności z wizami dla pątników. Nada, choć minął już rok, nie wypłacono nam odszkodawania za szkody spowodowane przez żołnierzy izraelskich w naszych budynkach w Betlejem — wyjaśniał swoje stanowisko Elizeusz.
Archimandryta dodał także, że mimo iż ruch pielgrzymkowy od lat w Izraelu spada, to jednak nadal bardzo wielu pielgrzymów przyjeżdza do Ziemii Świętej z Rosji.