Romero był przede wszystkim biskupem
- 1 kwietnia, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Arcybiskup Salvadoru, Arnulfo Romero, był przede wszystkim biskupem, a nie politykiem, oświadczył w artykule w „L´Osservatore Romano” jego postulant w Watykanie, który stara się go wynieść na ołtarze, ks. Vincenzo Paglia. Artykuł pojawił się w 28 rocznicę zamordowania arcybiskupa oraz w 14 rocznicę rozpoczęcia jego procesu beatyfikacyjnego, który dzisiaj stoi w miejscu. Ksiądz Paglia przypomina, że Romero był przede wszystkim biskupem wiernym nauce Kościoła, przy czym „nie brakowało […]
Arcybiskup Salvadoru, Arnulfo Romero, był przede wszystkim biskupem, a nie politykiem, oświadczył w artykule w „L´Osservatore Romano” jego postulant w Watykanie, który stara się go wynieść na ołtarze, ks. Vincenzo Paglia. Artykuł pojawił się w 28 rocznicę zamordowania arcybiskupa oraz w 14 rocznicę rozpoczęcia jego procesu beatyfikacyjnego, który dzisiaj stoi w miejscu.
Ksiądz Paglia przypomina, że Romero był przede wszystkim biskupem wiernym nauce Kościoła, przy czym „nie brakowało mu różnych darów charyzmatycznych: słowa, kaznodziejstwa i pasterzowania. Nie był intelektualistą, teologiem, organizatoremczy zarządcą”, dodał, twierdząc zarazem, że Romero nawet nie był jakimś reformatorem, tym bardziej politykiem, co niektórzy mu przypisują. Z pewnością za to Romero był „ofiarą politycznej polaryzacji, która nie pozostawiała przestrzeni na miłosierdzie i działalność duszpasterską”.
Dla księdza Paglia Romero był biskupem i pasterzem według klasycznego wzorca trydenckiego. Był człowiekiem modlitwy, ale nie mistykiem. Przeciwny przemocy ze strony rządu i partyzantów, żył dramatem powierzonych mu ludzi, których był pasterzem. Jego lekarstwem przeciw przemocy byłowykazywanie jej i potępienie. Chcąc wprowadzić doktrynę społeczną Kościoła w praktyce, został nazwany komunistą, chociaż sam zawsze głosił, że komunizm powinien zostać potępiony.
Jego proces beatyfikacyjny stanął w miejscu, gdyż kardynał Jose Saraiva Martins, stojący na czele Kongregacji do Spraw Świętych, oświadczył, że w chwili obecnej są badane dokumenty, aby mieć pewność, czy Romero rzeczywiście jest męczennikiem Kościoła. Jako męczennik musiałby zginąć nie z powodów politycznych czy społecznych, ale z nienawiści do wiary.
Arcybiskup Romero był jezuitą. Jego współbracia zawsze twierdzili, że zginął on jako męczennik za to iż nie milczał wobec „społecznych wymagań Ewangelii”.
::Ekumenizm.pl: Kto zabił arcybiskupa Romero?