Rosyjska Cerkiew Prawosławna zaniepokojona polityką USA wobec Iraku
- 14 stycznia, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Rosyjska Cerkiew Prawosławna jest zaniepokojona polityką “podwójnych standartów”, jaką Stany Zjednoczone prowadzą wobec Iraku — powiedział w wywiadzie udzielonym agencji RIA-Novosti metropolita smoleński i kaliningradzki Kiriłł. — “Należy unikać podwójnych standartów” — podkreślił w wywiadzie metriopolita Kiriłł — “Dlaczego na przykład, niektóre państwa ‑nie wchodzące w skład “atomowej piątki”, ale oficjalnie lub półoficjalnie posiadające broń atomową ‑nadal cieszą się poparciem Stanów Zjednoczonych, a Irak, który […]
Rosyjska Cerkiew Prawosławna jest zaniepokojona polityką “podwójnych standartów”, jaką Stany Zjednoczone prowadzą wobec Iraku — powiedział w wywiadzie udzielonym agencji RIA-Novosti metropolita smoleński i kaliningradzki Kiriłł.
- “Należy unikać podwójnych standartów” — podkreślił w wywiadzie metriopolita Kiriłł — “Dlaczego na przykład, niektóre państwa ‑nie wchodzące w skład “atomowej piątki”, ale oficjalnie lub półoficjalnie posiadające broń atomową ‑nadal cieszą się poparciem Stanów Zjednoczonych, a Irak, który jest tylko o to podejrzany, od wielu lat cierpi z powodu blokady ekonomicznej, która stwarza zagrożenie nawet dlażycia i zdrowia niewinnych dzieci” — powiedział hierarcha.
Metropolita podkreślił, że cerkiew podziela obawy społeczności światowej przed rozprzestrzenianiem się broni masowego rażenia, jednak jej zdaniem “przezwyciężać niebezpieczeństwo rozpowszechniania się broni masowego rażenia można i należy tylko pokojowymi, dyplomatycznymi sposobami, w zgodzie z prawem międzynarodowym”.
Kiriłł dodał, że wojna w sposób nieunikniony spowoduje nieprzewidywalne konsekwencje na całym świecie, doprowadzając do zachwiania systemów ekonomicznych wielu państw, niezwykle czułych na ceny ropy naftowej. Co więcej metropolita zauważył, że “już obecnie sama możliwość ataku na Irak wywołuje w świecie arabskim niezwykle negatywną reakcję, która pogłębi się w momencie rozpoczęcia działań militarnych, i może przerodzić się w niezwykle mocny wybuch przemocy, który nie ograniczy się do granic państw arabskich”.
Metropolita wyraził także nadzieję, że liczne apele religijnych liderów świata zostaną usłyszane i do wojny ostatecznie nie dojdzie.