Smutek i pasja abp Tutu

Świa­to­wa Wspól­no­ta Angli­kań­ska powin­na wspie­rać pierw­sze­go bisku­pa-geja, otwar­cie przy­zna­ją­ce­go się do swej orien­ta­cji, ks. Gene Robin­so­na — powie­dział w ostat­ni week­end abp Desmond Tutu. Legen­dar­ny przy­wód­ca wal­ki z apar­the­idem w RPA, i lau­re­at poko­jo­wej nagro­dy Nobla, prze­ma­wiał na uni­wer­sy­te­cie Pół­noc­nej Flo­ry­dy z oka­zji przy­zna­nia mu dok­to­ra­tu hono­ris cau­sa tej uczel­ni.

Abp Tutu powie­dział na uni­wer­sy­te­cie, że nie rozu­mie gnie­wu i fru­stra­cji, któ­rych obiek­tem stał się angli­kań­ski biskup-gej z New Hamp­shi­re. “Bar­dzo mnie zasmu­ca to, że robi­my z tego tak ogrom­ny pro­blem, że poświę­ca­my tyle cza­su i ener­gii tej spra­wie… Myslę że Bóg patrzy na to i pła­cze nad nami.(…) To bar­dzo smut­ne, że w cza­sie gdy musi­my sta­wić czo­ła tak wie­lu sie­ją­cym znisz­cze­nie pro­ble­mom — nędzy, epi­de­mii AIDS, woj­nom i kon­flik­tom — że w naszej Wspól­no­cie musi­my tyle cza­su i ener­gii poświę­cać nie­po­ro­zu­mie­niom na tle orien­ta­cji sek­su­al­nej”.

Z kolei w bar­dzo emo­cjo­nal­nym kaza­niu w Pasa­de­nie (Kali­for­nia) abp Tutu wezwał wier­nych do prze­ciw­sta­wie­nia się wszel­kim for­mom dys­kry­mi­na­cji. “Jezus nie powie­dział: <a ja gdy zosta­nę wywyż­szo­ny przy­cią­gnę do sie­bie nie­któ­rych>; Jezus powie­dział: gdy zosta­nę wywyż­szo­ny przy­cią­gnę do sie­bie wszyst­kich, wszyst­kich, wszyst­kich — czar­nych, żół­tych, boga­tych, bied­nych, inte­li­gent­nych i nie­zbyt mądrych, pięk­nych i nie­zbyt uro­dzi­wych. To jed­na z naj­bar­dziej rady­kal­nych rze­czy. Wszy­scy, wszy­scy, wszy­scy, wszy­scy — wszy­scy przy­na­le­żą, wszy­scy mają zna­leźć się w tych nie­wia­ry­god­nych obję­ciach, któ­re nie pozwo­lą nam odejść — wszy­scy”.