Trapiści powrócą do Algierii?
- 13 marca, 2007
- przeczytasz w 1 minutę
Arcybiskup Lyonu kardynał Philippe Barbarin powiedział, że być może już wkrótce do klasztoru Naszej Pani z Atlasu powrócą trapiści. W 1996 roku islamscy fundamentaliści z Islamskiej Grupy Zbrojnej porwali siedmiu mnichów i następnie obcięli ich głowy. Sprawców nigdy nie ujęto, nie powiodły się także próby dotychczasowe powrotu mnichów do klasztoru. Mnisi zostali porwani w 1996 roku pośrodku narastającego konfliktu między islamskimi fundamentalistami a rządem Algierii. Pomimo […]
Arcybiskup Lyonu kardynał Philippe Barbarin powiedział, że być może już wkrótce do klasztoru Naszej Pani z Atlasu powrócą trapiści. W 1996 roku islamscy fundamentaliści z Islamskiej Grupy Zbrojnej porwali siedmiu mnichów i następnie obcięli ich głowy. Sprawców nigdy nie ujęto, nie powiodły się także próby dotychczasowe powrotu mnichów do klasztoru.
Mnisi zostali porwani w 1996 roku pośrodku narastającego konfliktu między islamskimi fundamentalistami a rządem Algierii. Pomimo wcześniejszych prób, odmówili przeniesienia się w bezpieczne miejsce albo skorzystania ochrony policyjnej. Zostali, by, jak oświadczyli wówczas arcybiskupowi Algieru, swoją obecnością dawać świadectwo pokojowi i prawdzie. Po ich porwaniu w marcu 1996 roku zostali ścięci 21 maja po tym, jak rząd Francji odmówił negocjacji z terrorystami. Obecnie toczy się ich process kanonizacyjny.
Od tego czasu kalsztor stoi pusty, choć były próby powrotu tam mnichów. Ocaleli mnisi zamieszkali w Maroku. Według oświadczenia kardynała Barbarin, na powrót do klasztoru w Algierii zdecydowała się szóstka mnichów z Francji, Hiszpanii, Polski i Algierii.
W Algierii chrześcijanie (w większości katolicy) stanowią zaledwie 1% wśród 32 milionów mieszkańców. Są to w większości potomkowie francuskich osadników, oraz igmigranci z Afryki, ale od kilku lat notuje się powolną ilość konwertytów z islamu.