Patriarcha nie odrzuca kary śmierci i krytykuje zmęczenie wojną

Pod­czas posie­dze­nia pre­zy­dium Świa­to­we­go Rosyj­skie­go Sobo­ru Naro­do­we­go, któ­ry odbył się 31 paź­dzier­ni­ka 2024 r. Cyryl kry­tycz­nie wyra­ził się o współ­o­by­wa­te­lach, któ­rzy po „trzech latach aktyw­nych dzia­łań wojen­nych” wyka­zu­ją pew­ne zmę­cze­nie – infor­mu­je austriac­ki ser­wis NOEK, zaj­mu­ją­cy się pro­ble­ma­ty­ką Kościo­łów wschod­nich.

Hie­rar­cha powo­łał się na donie­sie­nia z fron­tu i skry­ty­ko­wał tych Rosjan, któ­rzy odwra­ca­ją wzrok od „swo­ich bra­ci, znaj­du­ją­cych się na fron­cie lub tych, żyją­cych w regio­nach, któ­re są ostrze­li­wa­ne.” Cyryl, któ­ry otwar­cie uza­sad­nia i wspie­ra rosyj­skie ludo­bój­stwo w Ukra­inie, potę­pił posta­wę tych Rosjan, któ­rzy odda­ją się  “impre­zom roz­ryw­ko­wym, rado­snym pro­gra­mom tele­wi­zyj­nym oraz lek­ko­myśl­nej bez­tro­sce, któ­re sto­ją w sprzecz­no­ści z wyda­rze­nia­mi na obsza­rze wojen­nym.” Zja­wi­sko to uka­zu­je, według Cyry­la, „ducho­we rany, zagra­ża­ją­ce cywi­li­za­cyj­nej toż­sa­mo­ści.”

Nie­daw­no Cyryl wydał książ­kę zaty­tu­ło­wa­ną „Za Świę­tą Ruś: patrio­tyzm i wia­ra”, w któ­rej wyra­ził wąt­pli­wość czy ludz­kość w ogó­le może żyć bez woj­ny. – Rosja jest kra­jem miłu­ją­cym pokój, a jej naród nie dąży do kon­flik­tów z inny­mi kra­ja­mi. Patrio­tyzm to nie tyl­ko miłość do ojczy­zny, ale i wier­ność ide­om chrze­ści­jań­stwa – prze­ko­nu­je rosyj­ski patriar­cha, wzy­wa­jąc ducho­wień­stwo do peł­nej mobi­li­za­cji wraz z poli­tycz­ny­mi i woj­sko­wy­mi siła­mi kra­ju. W książ­ce Cyryl ponow­nie obie­cu­je żoł­nie­rzom wal­czą­cym prze­ciw­ko Ukra­inie życie wiecz­ne.

Cyryl nie poprze­sta­je jed­nak na publi­ka­cjach książ­ko­wych oraz udzia­le w pro­pa­gan­do­wych insty­tu­cjach Krem­la, ale spo­ty­ka się tak­że z żoł­nie­rza­mi i ich rodzi­na­mi. 3 listo­pa­da – jak infor­mu­je NOEK – wziął udział w pro­gra­mie „Czas boha­te­rów”, w któ­rym prze­ko­ny­wał, że ani Pismo Świę­te ani Chry­stus nie odrzu­ca­li kary śmier­ci. Nie kry­ty­ku­jąc obo­wią­zu­ją­ce­go teo­re­tycz­nie w Rosji mora­to­rium na karę śmier­ci, hie­rar­cha dodał, że jej ponow­ne wpro­wa­dze­nie zale­żeć będzie od spo­łe­czeń­stwa. Hie­rar­cha wyra­ził wąt­pli­wość, czy wyrok doży­wot­nie­go wię­zie­nia jest bar­dziej huma­ni­tar­ny od kary śmier­ci.