Przebudowa ukraińskiego prawosławia trwa

Eska­la­cja kon­flik­tu na Ukra­inie nie pozo­sta­je bez wpły­wu na podzia­ły w ukra­iń­skim pra­wo­sła­wiu i rywa­li­za­cję mię­dzy Patriar­cha­tem Kijow­skim a Moskiew­skim. W związ­ku z dra­ma­tycz­ną sytu­acją w regio­nie doniec­kim patriar­cha Fila­ret, zwierzch­nik Ukra­iń­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej Kijow­skie­go Patriar­cha­tu, oskar­żył Patriar­chat Moskiew­ski o sprzy­ja­nie ter­ro­ry­stom w Don­ba­sie. Hie­rar­cha stwier­dził, że moskiew­ska Cer­kiew jest mario­net­ką w rękach Puti­na, dążą­ce­go do znisz­cze­nia jed­no­ści Ukra­iny.

Fila­ret wypo­wie­dział się prze­ciw­ko nego­cja­cjom z ter­ro­ry­sta­mi wspie­ra­ny­mi przez Rosję i przy­po­mniał, że to nie Ukra­ina jest agre­so­rem, a Rosja. — To nie my zaata­ko­wa­li­śmy Moskwę i Rosję, ale to Rosja wysła­ła broń i ludzi na Ukra­inę i doko­na­ła inwa­zji Kry­mu — zazna­czył patriar­cha Fila­ret.

Wcze­śniej patriar­cha Moskwy i Wszech­ru­si Cyryl sprze­ci­wił się utoż­sa­mia­niu Rosji z agre­so­rem i wyra­ził prze­ko­na­nie, że świat nie rozu­mie Rosji i jej pro­po­ko­jo­wych dzia­łań. Wydział Zewnętrz­ny Rosyj­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej wydał spe­cjal­ne oświad­cze­nie, w któ­rym zaape­lo­wał do ukra­iń­skich władz o zaprze­sta­nie prze­śla­do­wań… wobec pra­wo­sław­nej lud­no­ści zwią­za­nej z Patriar­cha­tem Moskiew­skim. Nie poda­jąc kon­kret­nych przy­kła­dów, a wspo­mi­na­jąc jedy­nie o infor­ma­cjach metro­po­li­ty Onu­fre­go, straż­ni­ka patriar­sze­go tro­nu Ukra­iń­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej Moskiew­skie­go Patriar­cha­tu, rosyj­ska Cer­kiew stwier­dzi­ła, że bojów­ki Ukra­iń­skiej Cer­kwi Grec­ko­ka­to­lic­kiej oraz „nie­ka­no­nicz­nych wspól­not” doko­nu­ją prze­ję­cia cer­kiew­nej wła­sno­ści.

I rze­czy­wi­ście w minio­nych tygo­dniach napły­wa­ją­ce z Ukra­iny infor­ma­cje mówią o spo­rych „kon­wer­sjach” pra­wo­sław­nych dotych­czas zwią­za­nych z moskiew­skim pra­wo­sła­wiem do Cer­kwi kijow­skiej. Obec­nie nie­ca­łe 60% ukra­iń­skich pra­wo­sław­nych zwią­za­nych jest z Patriar­cha­tem Moskiew­skim, a ok. 30–35% z Kijow­skim, jed­nak sto­sun­ki licz­bo­we zmie­nia­ją się na korzyść Kijo­wa. Pro­mo­skiew­skiej Cer­kwi nie poma­ga rów­nież nagło­śnio­ne przez ukra­iń­skie media wyso­kie odzna­cze­nie cer­kiew­ne dla kapła­na, któ­ry wspie­ra zało­żo­ne przez byłych ofi­ce­rów KGB orga­ni­za­cje sepa­ra­ty­stycz­ne na Ukra­inie.