Teologia wyzwolenia jeszcze przeszkadza
- 9 maja, 2007
- przeczytasz w 2 minuty
Kiedy 15 marca Kongregacja Nauki Wiary napomniała baskijskiego jezuitę, o. Jona Sobrino, jednego z najbadziej znanych teologów wyzwolenia, wiadomo było, że chodzi o ostrzeżenie skierowane do wielu innych biskupów, księży, zakonników, zakonnic i świeckich z Ameryki Łacińskiej. Ks. Sobrino otrzymał zakaz nauczania, wygłaszania odczytów, publikowania tekstów z powodu głoszonych treści chrystologicznych. Pragnąc przybliżyć postać Jezusa biednym teolog pomniejszał jegoboskość — stwierdzała nota ostrzegawcza kongregacji. […]
Kiedy 15 marca Kongregacja Nauki Wiary napomniała baskijskiego jezuitę, o. Jona Sobrino, jednego z najbadziej znanych teologów wyzwolenia, wiadomo było, że chodzi o ostrzeżenie skierowane do wielu innych biskupów, księży, zakonników, zakonnic i świeckich z Ameryki Łacińskiej. Ks. Sobrino otrzymał zakaz nauczania, wygłaszania odczytów, publikowania tekstów z powodu głoszonych treści chrystologicznych. Pragnąc przybliżyć postać Jezusa biednym teolog pomniejszał jegoboskość — stwierdzała nota ostrzegawcza kongregacji.
Watykański wyrok na Sobrino został wydany na dwa miesiące przed podróżą Benedykta XVI do Ameryki Południowej. Była to również wskazówka, odnosząca się do przebiegu V. Konferencji Latynoamerykańskich Episkopatów (CELAM), którą 13 maja ma otworzyć właśnie papież.W ukaraniu Sobrino wielu widzidalszą walkęWatykanu z teologią wyzwolenia, a ta wciąż istnieje i jest na tyle silna wśród kleru i ludu latynowskiego, że dalej przeszkadza Watykanowi. Jednym z jej zwolenników jest prof. Luiz Filipe Pondé z Wydziału Teologii Ppaieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Sao Paulo. Według niego, inne prądy wewnątrz tutejszego Kościoła nie mają zbyt dobrej prasy i np. w Brazylii, większość teologów wciąż związana jestz teologią wyzwolenia.
Teolog Paulo Suess, który oprotestowałwyrok naSobrino, uważa, że teologia wyzwolenia wciąż istnieje, ponieważ taki jest znak Boga dla naszych czasów, a znaki te mają swój początek poza Kościołem, w rzeczywistości, w jakiej żyje społeczeństwo. W ostatnich dzisięcioleciach bieda w Ameryce Łacińskiej wcale się nie zmniejszyła, a wprost przeciwnie, powiększyła się. Teologia wyzwolenia wybrała opcję na rzecz biednych, znajdujących się na marginesie, i odrzuconych.
Parafie i zgromadzenia zakonne zareagowały na ukaranie o. Sobrino oburzeniem. Komboniańscy Misjonarze Serca Jezusowego z prowincji północno-wschodniej Brazylii opublikowali list, w którym stwierdzili, że wielka część rzymskokatolickiej hierarchii okazuje wielką troskę o ortodoksję, ale mało obchodzi ją ortopraksja, którą jest życie ewangelicznym sumieniem, rodzącym się wraz z wyborem opcji na rzecz biednych.
Rzeczywistość, która nawraca
W latch pontyfikatu Jana Pawła II (1978–2005) Watykan powoli wymieniał latynowską hierarchię, unikając raczej mianowania na biskupów księży wyraźnieutożsamiajaących się z teologią wyzwolenia.Stopniowomilknęły głosy broniących teologię wyzwolenia przed atakami Watykanu. W Brazylii kardynałowieEvaristo Arns i Aloisio Lorscheider przeszli na emeryturę, a biskupi Luciano Mendes de Almeida, Jose Ivo Lorscheiter, czy Helder Camara już zmarli. Pomimo tego teologia ta wciąż posiada wielu zwolenników wewnątrz brazylijskiego episkopatu, największego w Ameryce Łacińskiej. Według Suessa jest tak dlatego, ponieważ nowi biskupi, kiedy bezpośrednio muszą zetknąć się z rzeczywistością, w jakiej żyją ich wierni, nawracają się na rzecz poprawy warunków życia. To rzeczywistość jest potężnym czynnikiem nawrócenia ‑stwierdza brazylijski teolog.
:: Ekumenizm.pl: 88 teologów apeluje o reformę Kurii Rzymskiej