Kościoły wschodnie

Ukraina: Delegalizacja rosyjskich wpływów w życiu cerkiewnym


Ukra­iń­ski par­la­ment przy­jął usta­wę zaka­zu­ją­cą dzia­ła­nia insty­tu­cji reli­gij­nych powią­za­nych z Moskwą. Usta­wa ude­rza w Ukra­iń­ski Kościół Pra­wo­sław­ny (daw­niej Patriar­cha­tu Moskiew­skie­go). Nowe regu­la­cje popar­ła Wszech­u­kra­iń­ska Rada Kościo­łów.


Sta­ra­nia o likwi­da­cję rosyj­skich wpły­wów w obsza­rze kościel­nym w Ukra­inie trwa­ły od lat, a od począt­ku rosyj­skiej peł­no­ska­lo­wej agre­sji prze­ciw­ko Ukra­inie w 2022 roku nabra­ły roz­pę­du. Pierw­sze pro­jek­ty ustaw wpły­nę­ły do Rady Naj­wyż­szej w 2023 roku i mimo rosyj­skiej poli­ty­ki dez­in­for­ma­cyj­nej oraz wspie­ra­ją­cych moskiew­ską nar­ra­cję mediów zachod­nich doszło do gło­so­wa­nia w par­la­men­cie.

Osta­tecz­ne gło­so­wa­nie nad usta­wą poprze­dzi­ły spo­tka­nia przed­sta­wi­cie­li pre­zy­den­ta i par­la­men­tu z repre­zen­tan­ta­mi Kościo­łów i związ­ków wyzna­nio­wych w Ukra­inie.

15 sierp­nia br. metro­po­li­ta Cer­kwi Pra­wo­sław­nej Ukra­iny Epi­fa­niusz (Dumen­ko) zaape­lo­wał do metro­po­li­ty Onu­fre­go z Ukra­iń­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej o roz­po­czę­cie dia­lo­gu bez żad­nych warun­ków wstęp­nych. Wcze­śniej UCP sygna­li­zo­wa­ła otwar­cie na roz­mów, jed­nak sta­wia­ła warun­ki zapo­ro­we w posta­ci zrzek­nię­cia się nada­nej w 2018 roku przez Kon­stan­ty­no­pol auto­ke­fa­lii. Wła­dze CPU z metro­po­li­tą Epi­fa­niu­szem na cze­le odrzu­ci­ły te żąda­nia i w obli­czu dzia­łań władz pań­stwo­wych zapro­si­ły UCP do roz­mów.

Wia­do­mo, że nowa usta­wa, któ­ra wej­dzie w życie po 30 dniach, wymie­rzo­na jest w Ukra­iń­ską Cer­kiew Pra­wo­sław­ną, któ­ra w maju 2022 roku jed­no­stron­nie ogło­si­ła nie­za­leż­ność od Patriar­cha­tu Moskiew­skie­go. Zamie­sza­nie wokół tego Kościo­ła potę­gu­je fakt, że ani Moskwa ani żaden inny Kościół lokal­ny nie uznał tej decy­zji i fak­tycz­nie hie­rar­chia oraz część ducho­wień­stwa wciąż uzna­je kano­nicz­ną zwierzch­ność Patriar­cha­tu Moskiew­skie­go, tego same­go, któ­ry agre­sję rosyj­ską prze­ciw­ko Ukra­inie nazy­wa świę­tą woj­ną, a ukra­iń­ską ope­ra­cję defen­syw­ną w obwo­dzie kur­skim dzia­ła­niem sata­ni­stów.

War­to przy­po­mnieć, że część bisku­pów UCP zbie­gła do Rosji, a wie­lu duchow­nym posta­wio­no zarzut zdra­dy i wspie­ra­nia rosyj­skie­go ter­ro­ry­zmu. Po wspo­mnia­nej decy­zji UCP o oddzie­le­niu od Patriar­cha­tu Moskiew­skie­go nie znik­nę­ły zarzu­ty o współ­pra­cę Kościo­ła, obec­ne­go głów­nie na wscho­dzie Ukra­iny, z Moskwą, tym bar­dziej, że sta­tus kano­nicz­ny tej Cer­kwi nie jest wyja­śnio­ny, a stan zwie­sze­nia wyda­je się być na rękę zarów­no dla UCP, jak i dla Patriar­cha­tu Moskiew­skie­go.

Dzia­ła­nia porząd­ko­we ukra­iń­skich władz nie są odosob­nio­ne i wpi­su­ją się w sze­ro­ko rozu­mia­na poli­ty­kę bez­pie­czeń­stwa naro­do­we­go. Wła­dze Esto­nii wyda­li­ły z kra­ju zwierzch­ni­ka jed­ne­go z dwóch Kościo­łów pra­wo­sław­nych powią­za­ne­go z Moskwą, a w par­la­men­cie leży usta­wa, uzna­ją­cą Rosyj­ską Cer­kiew Pra­wo­sław­ną za orga­ni­za­cję spon­so­ru­ją­cą ter­ro­ryzm.

Myky­ta Potu­ra­jew, prze­wod­ni­czą­cy Komi­te­tu ds. Poli­ty­ki Huma­ni­tar­nej i Infor­ma­cyj­nej Rady Naj­wyż­szej Ukra­iny powie­dział w roz­mo­wie z ukra­iń­ski­mi media­mi, że po przy­ję­ciu usta­wy UCP będzie musia­ła roz­po­cząć pro­ces rze­czy­wi­ste­go i osta­tecz­ne­go zerwa­nia rela­cji z Moskwą. Wyra­ził prze­ko­na­nie, że naj­lep­szym roz­wią­za­niem było­by połą­cze­nie z CPU, na co jed­nak szan­se są dość skrom­ne.

Po wej­ściu w życie usta­wy powsta­nie komi­sja wyko­naw­cza, któ­ra będzie ana­li­zo­wać postę­py w sece­sji UCP od Patriar­cha­tu Moskiew­skie­go i zaj­mo­wać się przy­pad­ka­mi roz­po­wszech­nia­nia ide­olo­gii ruskie­go miru. Pro­ces ten może potrwać nawet sześć mie­się­cy.

Wspar­cie od Rady

Ukra­iń­skie wła­dze otrzy­ma­ły sil­ne wspar­cie od Wszech­u­kra­iń­skiej Rady Kościo­łów, któ­ra 16 sierp­nia br. potę­pi­ła dzia­ła­nia Rosyj­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej jako „współ­spraw­cę w krwa­wych zbrod­niach rosyj­skich agre­so­rów prze­ciw­ko ludz­ko­ści.”

Rada zazna­czy­ła, że głów­nym zagro­że­niem dla wol­no­ści reli­gij­nej w Ukra­inie jest rosyj­ska agre­sja, ozna­cza­ją­ca śmierć duchow­nych róż­nych wyznań i reli­gii oraz znisz­czo­ne set­ki kościo­łów oraz świą­tyń w całym kra­ju. – Patriar­chat Moskiew­ski uspra­wie­dli­wia pogro­my i ogra­ni­cze­nia wol­no­ści reli­gij­nej, tor­tu­ry i mor­der­stwa kapła­nów i pasto­rów — oświad­czy­ła Wszech­u­kra­iń­ska Rada Kościo­łów.

Decy­zja ukra­iń­skich władz wywo­łu­je scep­ty­cyzm czę­ści zachod­nich obser­wa­to­rów, któ­rzy prze­ko­nu­ją, że zakaz dzia­łal­no­ści dla UCP, któ­ra wciąż dys­po­nu­je dużą sie­cią para­fii, mona­ste­rów oraz insty­tu­cji edu­ka­cyj­nych, pogłę­bi ist­nie­ją­ce podzia­ły. Jed­nak zda­niem innych eks­per­tów decy­zja ta, choć trud­na i ryzy­kow­na, jest spóź­nio­na. Argu­men­tu­ją, że gdy­by Ukra­ina na począt­ku woj­ny roz­wią­za­ła kwe­stie kościel­ne ostrym cię­ciem, zjed­no­cze­nie oby­dwu Kościo­łów było­by już dziś fak­tem.

Kijów waż­ny dla Moskwy

Nie tyl­ko w wymia­rze poli­tycz­nym, ale tak­że ide­olo­gicz­no-reli­gij­nym wpły­wy w ukra­iń­skim pra­wo­sła­wiu są dla Moskwy klu­czo­we. Kijów jako miej­sce dzie­dzic­twa i histo­rycz­nej pamię­ci jest jed­nym z fun­da­men­tów dla nacjo­na­li­stycz­nej ide­olo­gii ruskie­go miru oraz impe­rial­nych rosz­czeń Rosyj­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej, któ­rej wpły­wy się­ga­ją dale­ko poza gra­ni­ce Fede­ra­cji Rosyj­skiej.

Wpły­wy rosyj­skiej Cer­kwi widocz­ne są rów­nież w Pol­sce. Rosyj­ska opty­ka sytu­acji cer­kiew­nej jest sze­ro­ko roz­po­wszech­nio­na wśród hie­rar­chii i dużej czę­ści ducho­wień­stwa, a tak­że wier­nych Pol­skie­go Auto­ke­fa­licz­ne­go Kościo­ła Pra­wo­sław­ne­go.

Rosyj­ska Cer­kiew Pra­wo­sław­na od lat – ręka w rękę z rosyj­ski­mi służ­ba­mi spe­cjal­ny­mi oraz całym apa­ra­tem pań­stwo­wym, w tym kon­sor­cja­mi rosyj­skich oli­gar­chów – desta­bi­li­zu­je życie cer­kiew­ne w Afry­ce, eska­lu­jąc kon­flik­ty i pro­wa­dząc agre­syw­ny pro­ze­li­tyzm.

Rachun­ki za gaz

Rosyj­ska Cer­kiew dys­po­nu­jąc duży­mi środ­ka­mi finan­so­wy­mi uza­leż­ni­ła od sie­bie nie­któ­re Kościo­ły, któ­re w euro­pej­skiej ukła­dan­ce geo­po­li­tycz­nej pozo­sta­ją istot­ny­mi fak­to­ra­mi sta­bil­no­ści i spra­wo­wa­nia kon­tro­li. Przy­kła­dem może być cho­ciaż­by Moł­da­wia, któ­ra jest are­ną pro­ro­syj­skich i pro­eu­ro­pej­skich sił.

Rosyj­ska Cer­kiew Pra­wo­sław­na opła­ci­ła ostat­nio rachun­ki za rosyj­ski gaz Moł­daw­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej, z czym ta dru­ga zupeł­nie się nie kry­je. Zwierzch­nik teo­re­tycz­ne auto­no­micz­nej moł­daw­skiej Cer­kwi podzię­ko­wał Świę­te­mu Syno­do­wi Rosyj­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej za wspar­cie.

Moł­daw­ski Kościół ma sta­tus Kościo­ła auto­no­micz­ne­go w jurys­dyk­cji Patriar­cha­tu Moskiew­skie­go, jed­nak swo­ich bisku­pów nie wybie­ra samo­dziel­nie. Na tere­nie Moł­da­wii dzia­ła rów­nież metro­po­li­ta Besa­ra­bii pod­le­gła kano­nicz­nie Rumuń­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej.

Reak­ty­wo­wa­nie w 1992 rumuń­skiej struk­tu­ry kano­nicz­nej co jakiś czas dopro­wa­dza do ostre­go kon­flik­tu mię­dzy Moskwą a Buka­resz­tem. Dużo zmie­ni­ła rosyj­ska agre­sja prze­ciw­ko Ukra­inie – choć rosyj­ska jurys­dyk­cja w Moł­da­wii jest licz­niej­sza to po 2022 roku część ducho­wień­stwa i wier­nych przy­ję­ła zwierzch­nic­two Rumuń­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej.

» Ekumenizm.pl: Ani śla­du pra­wo­sła­wia w Patriar­cha­cie Moskiew­skim 

» Ekumenizm.pl: Świat bez woj­ny bar­dzo draż­ni

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.