Zbliża się konklawe “czarnego papieża”
- 14 grudnia, 2007
- przeczytasz w 3 minuty
Stanowisko „czarnego papieża”, jak określa się czasami generała Towarzystwa Jezusowego, czyli Jezuitów, jest dożywotnie. Jest to jedyny przypadek w Kościele dożywotniego sprawowania stanowiska, obok, oczywiście, stanowiska samego papieża. 7 stycznia pojawi się w Rzymie 225 jezuitów z całego świata (90 prowincjałów i odpowiednia liczba delegatów prowincjalnych, w zależności od wielkości poszczególnych prowincji), aby uczestniczyć w 35 zgromadzeniu zakonu, w jego pięciuset letniej historii. Ks. Peter-Hans […]
Stanowisko „czarnego papieża”, jak określa się czasami generała Towarzystwa Jezusowego, czyli Jezuitów, jest dożywotnie. Jest to jedyny przypadek w Kościele dożywotniego sprawowania stanowiska, obok, oczywiście, stanowiska samego papieża. 7 stycznia pojawi się w Rzymie 225 jezuitów z całego świata (90 prowincjałów i odpowiednia liczba delegatów prowincjalnych, w zależności od wielkości poszczególnych prowincji), aby uczestniczyć w 35 zgromadzeniu zakonu, w jego pięciuset letniej historii.
Ks. Peter-Hans Kolvenbach SJ, aktualny generał jezuitów zwołał kongregację generalną zakonu, która wybierze nowego generała, wbrew tradycji, bo za życia urzędującego. Reguły jezuitów stanowią, że ich główny zwierzchnik pełni funkcję do śmierci. Zmiana procedur wymaga zgody samego papieża. Ks. Kolvenbach wyjątkowo otrzymał przyzwolenie Benedykta XVI na abdykację.
Ojciec Kolvenbach urodził się w 1928 r. w Druten, Holandia. Został wybrany na 29. przełożonego generalnego Towarzystwa Jezusowego we wrześniu 1983 roku, podczas 33. Zgromadzenia Generalnego.
Przed jezuitami stoi wiele wyzwań. W latach 60., pod przywództwem Piotra Arrupe, jezuici uczynili zwrot w kierunku spraw społecznych, wchodząc tym samym w konflikt z Watykanem. Chociaż do dzisiaj jezuici nie całkiem się pozbierali po tamtych wstrząsach teraz doszły nowe wyzwania, jak np. ciągły spadek członków Zakonu. W styczniu 2007 roku było ich 19.216, przy czym średnia wieku w tym zakonie wynosiła 57 lat.
Zbliżające się zgromadzenie i nowy generał powinni więc znaleźć lekarstwa na gnębiące jezuitów bolączki i wyzwania. Obserwatorzy twierdzą, że również Watykan będzie uważnie śledził przebieg zgromadzenia i wyborów wśród tej „intelektualnej czołówki” Kościoła w “erze Ratzingera”.
Według źródeł jezuickich, nuncjusze apostolscy wysłali do watykańskiego Sekretariatu Stanu listę 69 możliwych kandydatów na generała. Zarazem jednak zaproponowano jedynie około 400 postulatów i propozycji do dyskusji. W przeszłości, tylko należący do jezuitów Uniwersytet Gregoriański w Rzymie, wysłał 50 postulatów, a tym razem zaproponował jedynie dwa.
Według wstępnych propozycji dyskusje mają dotyczyć siedmiu głównych tematów: tożsamości jezuickiej; misji Towarzystwa; posłuszeństwa; wspólnego życia; ekologii; współpracy ze świeckimi; zarządzania i promowania powołań.
Sytuacja jezuitów w świecie ulega ciągłej zmianie. Dla przykładu, w Indiach Towarzystwo posiada już 18 prowincji, gdy tymczasem w ojczyźnie świętego Ignacego Loyoli, czyli w Hiszpanii, posiada ich już zaledwie pięć.
Zgromadzenie Jezuitów z 1646 roku trwało aż 145 dni, chociaż ostatnie zgromadzenia trwały średnio niecałe dwa miesiące. Ostatnie, na którym wybrano o. Kolvenbacha, trwało 54 dni. Nie istnieją żadne ograniczenia czasowe i Jezuici mogą obradować do woli, dyskutując i podejmując swoje decyzje bez pośpiechu. Niektórzy jednak krytykują ten system, ponieważ uważają, że było to dobre w XVI wieku, ale dzisiaj długie, nie posiadające konkretnej daty zakończenia zgromadzenia przynoszą wiele problemów logistycznych.
Przypuszcza się jednak, że nowy generał Towarzystwa Jezusowego zostanie wybrany do 18 stycznia, a obrady zgromadzenia skończą się pomiędzy końcem lutego i połową marca. Wszystko będzie się toczyć w przylegającym do Watykanu kompleksie budynków Zakonu.
Dotąd, z 34 odbytych zgromadzeń Towarzystwa Jezusowego, tylko jedno, w 1892 roku, nie odbyło się w Rzymie, ale w Loyola.