Związki homoseksualne w Polsce — zdania biskupów podzielone
- 18 lipca, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Nowy projekt, autorstwa senator SLD prof. Marii Szyszkowskiej, przewiduje m.in., że dwie osoby tej samej płci będą mogły zarejestrować w urzędzie stanu cywilnego swój związek. Prywatne zdania polskich biskupów podzielone. — To atak na koncepcję człowieka — twierdzi bp Stanisław Stefanek komentując projekt ustawy o rejestracji związków partnerskich, jaki powstał w klubie SLD. Trzeba podkreślić — mówi ordynariusz łomżyński — że związek partnerski nie może w żadnym wypadku pretendować do nazwy […]
Nowy projekt, autorstwa senator SLD prof. Marii Szyszkowskiej, przewiduje m.in., że dwie osoby tej samej płci będą mogły zarejestrować w urzędzie stanu cywilnego swój związek. Prywatne zdania polskich biskupów podzielone.
- To atak na koncepcję człowieka — twierdzi bp Stanisław Stefanek komentując projekt ustawy o rejestracji związków partnerskich, jaki powstał w klubie SLD. Trzeba podkreślić — mówi ordynariusz łomżyński — że związek partnerski nie może w żadnym wypadku pretendować do nazwy “rodzina”.
W kierunku SLD są zarzuty o hipokryzję — że jest to kolejny projekt, który czekał na pomyślny przebieg referendum, aby nie wywołać konfliktu z polskim episkopatem — co mogłoby mieć znaczący wpływ na wynik głosowania.
Na uwagę zasługuje stanowisko bp. Pieronka: mimo że jest on przeciwnikiem homoseksualizmu, to na spotkaniu informacyjnym o etycew Unii Europejskiej (jeszcze przed referendum)- mówił, że nie widzi przeszkód w legalizacji związków homoseksulanych, pod warunkiem że takie związki nie będą małżeństwami — a co za tym idzie — nie będą miały praw adopcyjnych.
Tekst ustawy przewiduje przyjęcie przez jednego z partnerów nazwiska drugiego, a także daje związkom homoseksualnym te same prawa podatkowe i majątkowe, co heteroseksualnym małżeństwom. Partnerzy będą mogli wspólnie rozliczać się z podatków, stworzyć wspólnotę majątkową oraz dziedziczyć po sobie. Pary homoseksualne nie będą mogły natomiast adoptować dzieci.