Episkopalny Protestancki Kościół w U.S.A. czyli błogosławieństwa i przekleństwa różnorodności
- 2 lipca, 2005
- przeczytasz w 13 minut
Chyba o żadnym Kościele nie było tak głośno w 2004 roku, jak o Episkopalnym Kościele Protestanckim USA, czyli mówiąc krótko i zrozumiale, o Kościele anglikańskim w USA. Kościół ten zdecydował się na pierwszą w historii chrześcijaństwa konsekrację biskupa homoseksualisty, żyjącego w otwartym związku. Biskupi homoseksualni zdarzali się od zarania chrześcijaństwa, ale w opinii konserwatystów Kościół ten zerwał ze swoją chlubną tradycją, sięgającą początków XVII wieku, tradycją, która w ogromnym stopniu kształtowała oblicze USA. Zdaniem innych, właśnie konsekracja biskupa Gene’a Robinsona na biskupa New Hampshire, jest profetycznym krokiem odczytania Ewangelii w świetle społeczeństwa XXI wieku. Niezależnie od tego, co każdy z nas sądzi o tej konsekracji, bądź o samym konsekrowanym biskupie, warto przyjrzeć się bliżej temu Kościołowi, chociażby po to, by zrozumieć jak daleką drogę przebył od czasu kiedy się pojawił na kontynencie północno-amerykańskim.
Historia
Był pierwszym Kościołem protestanckim poza granicami Europy. Już w 1585 roku Anglicy nazwali wybrzeże Ameryki północnej na cześć królowej–dziewicy Elżbiety I Tudor “Wirginią”. Niestety ta próba kolonizacji nie powiodła się. Pierwszą stałą kolonię założono za panowania Jakuba I Stuarta I w 1607 roku i na jego cześć osadę nazwano Jamestown. Zgodnie ze statutem kolonii, wraz z osadnikami przybył duchowny Kościoła Anglii, który odprawiał dla nich codziennie przepisane prawem nabożeństwa, według liturgii Book of Common Prayer. Obecność na tych nabożeństwach, podobnie jak w Anglii, była obowiązkowa.
W ten oto sposób Kościół Anglii stał się Kościołem ustanowionym w Wirginii. Monarchowie angielscy widząc w nim wielkiego sprzymierzeńca, wkrótce podjęli kroki, by uczynić go Kościołem ustanowionym także i w innych koloniach Ameryki Północnej. I tak anglikanizm stał się religią państwową w Maryland, Południowej Karolinie, Nowej Szkocji, Georgii, Północnej Karolinie oraz częściowo w Nowym Jorku. Nie udało się natomiast ustanowić go jako wyznania panującego w żadnej z kolonii Nowej Anglii, Delaware, Pensylwanii, New Jersey oraz Rhode Island. Nawet tam jednak zanotował sukcesy misyjne, szczególnie, gdy w 1722 roku siedmiu absolwentów kongregacjonalnego uniwersytetu w Yale wyraziło zastrzeżenia co do ważności swojej ordynacji bez ważnej sukcesji apostolskiej i przeszło na anglikanizm.
Skutek był piorunujący. Elita polityczna Nowej Anglii, i innych kolonii, zaczęła przechodzić na anglikanizm, choć np. w Nowym Yorku był on także popularny wśród biedoty miejskiej. Do 1760 roku liczba parafii anglikańskich zwiększyła się do 320 we wszystkich 13 koloniach, stając się drugim najliczniejszym wyznaniem po kongregacjonistach.
Wybuch rewolucji amerykańskiej był katastrofą dla Kościoła anglikańskiego w USA: gros kleru i wiernych opowiedziała się w konflikcie po stronie króla i gdy Anglia przegrała do Kanady wyemigrowało ponad 15 000 wiernych oraz większość duchownych. Ci, którzy pozostali byli w rozsypce, pogłębionej przez oddzielenie Kościoła Anglii od państwa we wszystkich koloniach. W 1785 roku metodyści postanowili oddzielić się od anglikanów, pociągając za sobą ogromną ilość wiernych: w 1783 roku funkcjonowało już tylko 259 parafii, a liczba populacji USA, która utożsamiała się z anglikanizmem, spadła z ok. 20% na ledwo ponad 5%. Na dodatek po ogłoszeniu niepodległości przez USA i uznaniu jej przez Anglię pozostała jedna, żywotna kwestia dla anglikanów w USA: sukcesji apostolskiej. Dotychczas pastorów wyświęcali biskupi w Anglii, ale teraz było to niemożliwe – potrzebny był lokalny episkopat.
Problemem był fakt, iż angielskie ustawodawstwo wymagało, by zarówno kandydaci na księży jak i na biskupów przed wyświęceniem złożyli przysięgę na wierność Koronie Brytyjskiej. Amerykańscy anglikanie już w 1783 roku wysłali gotowych do święceń do Anglii, ale angielski parlament, chociaż pozwolił na wyświęcenie bez wymaganej przysięgi na wierność monarsze, zwlekał z uchwaleniem stosownej ustawy, która by pozwoliła na wyświęcenie pierwszych biskupów dla Stanów Zjednoczonych. Poirytowani przedłużającym się czekaniem, anglikanie z Nowej Anglii wysłali do Szkocji Samuela Seadbure’go, który w 1784 roku został wyświęcony przez „niezaprzysiężonych” biskupów Episkopalnego Kościoła Szkocji.
Ostatecznie 26 czerwca 1786 roku brytyjski parlament uchwalił ustawę, która w drodze wyjątku zezwalała na wyświęcenie trzech biskupów (niezbędna liczba biskupów do wyświęcania księży i dalszych biskupów) dla Stanów Zjednoczonych. Pierwszymi konsekrowanymi biskupami dla USA byli: William White (dla Pennsylwani) oraz Samuel Provoost (dla Nowego Jorku), którzy w 1792 roku wyświęcili pierwszego biskupa na amerykańskiej ziemi – biskupa Maryland Thomasa Claggetta. W ten oto sposób ECUSA uzyskał sukcesję apostolską z dwóch źródeł: Szkockiego Kościoła Episkopalnego oraz ustanowionego Kościoła Anglii.
Od końca XVIII wieku trwała powolna odbudowa anglikanizmu w USA. Zgromadzeni na pierwszej Konwencji Generalnej (1785) delegaci duchowni i świeccy z większości stanów, przyjęli nowe prawo kościelne, w tym także nową nazwę Kościoła. Znowelizowali Book of Common Prayer, przystosowując ją do lokalnych potrzeb. Ostatecznie kolejna konwencja w 1789 roku ustaliła, iż Kościołem zarządzać będzie odbywająca się co trzy lata Konwencja Generalna, składająca się z dwóch Izb: Izby Deputowanych (w połowie świeccy, a w połowie duchowni delegaci) oraz Izby Biskupów, którzy mają prawo absolutnego weta w stosunku do Izby Deputowanych. Taki zarząd Kościoła funkcjonuje do dziś.
Powoli też następowała odbudowa Kościoła i jego liczebności. Pomocny w tym był fakt, że większość elity Stanów Zjednoczonych pozostała mu wierna: i tak anglikanie stanowili 2/3 delegatów, którzy podpisali się pod Deklaracją Niepodległości, a następnie przez cały XIX i XX wiek wydali największą ilość prezydentów USA (11 z 43) oraz sędziów Sądu Najwyższego USA (33 z 107), w tym pierwszą kobietę sędzię Sądu Najwyższego Sandrę Day O’Connor. Żyjąca na początku XX wieku pisarka amerykańska, Edith Wharton, wspominała, że za wyjątkiem kilku nielicznych rodzin, należących do Holenderskiego Kościoła Reformowanego, cała elita i arystokracja Nowego Jorku i Nowej Anglii była wyznania anglikańskiego. Te zakusy bycia Kościołem „narodowym” trwały aż do XX wieku i wyrażały się m.in. poprzez budowę monumentalnych katedr w stylu gotyckim w Nowym Jorku i Waszyngtonie, nazwanych dumnie i nieco na wyrost „Katedrami Narodowymi”.
Nic dziwnego, że ECUSA postrzegany był przez wielu jako Kościół bogatych białych polityków i arystokratów, co powodowało, że nie zawsze dostrzegano jego pracę misyjną. I tak anglikanie jako pierwsi wyświęcili czarnoskórego pastora, byli aktywni w założeniu Liberii, gdzie osiedlano wyzwolonych niewolników oraz zakładali szkoły, i uniwersytety dla dziewcząt. Nie zaniedbywano także działalności misyjnej, wysyłając pierwszych misjonarzy do Liberii, Grecji oraz do Chin. W 1889 ustanowiono żeński diakonat, otwierano nowe uniwersytety, mające kształcić przyszłych pastorów. W 1867 roku wyświęcono pierwszego Indianina na księdza, nie zapominano także o robotnikach w wielkich metropoliach, gdzie dzięki zaangażowaniu wielu duchownych i świeckich, w tym także kobiet, Kościół episkopalny zaczął się cieszyć wielkim szacunkiem, co biorąc pod uwagę jego związki z klasą panującą, jest godne uwagi.
Od końca XIX wieku ECUSA był pionierem w opiece duszpasterskiej nad głuchymi i głuchoniemymi, powołując dla nich osobne parafie. Intensywnie rozwijano misje zagraniczne: w Chinach pierwszą diecezję (w Szanghaju) zorganizowano już w 1844 roku, z czasem dodając dwie dalsze. Udało się tam przetłumaczyć Biblię i Book Of Common Prayer na mandaryński i wenli – co ciekawe, ogromne zasługi w rozwoju episkopalnej misji w Chinach miał nawrócony z judaizmu, urodzony na Litwie Samuel Isaac Józef Schereschewsky, w latach 1877–1883 biskup Szanghaju.
Także w Japonii powołano osobną diecezję oraz anglikański uniwersytet. Intensywnie rozwijały się także misje w Ameryce Południowej, gdzie osobne anglikańskie diecezje powołano w Brazylii, Haiti, Meksyku, Puerto Rico, Kubie, Filipinach, Liberii i Wenezueli. Nic dziwnego, że pełen wigoru misyjnego, wewnątrz i na zewnątrz USA, Kościół Episkopalny rozwijał się jak nigdy dotąd: w latach 1880–1920 liczba parafii wzrosła z 4151 do 8365 a liczba wiernych z 345 433 do 1 075 820. Tendencje rozwojowe kościół utrzymał przez całe trudne lata dwudzieste i trzydzieste XX wieku, II wojnę światową oraz lata sześćdziesiąte.
Zmiany teologiczne
Szczytowym okresem rozwoju Kościoła był rok 1965, kiedy to ECUSA liczył nieco ponad 3 640 000 wiernych. Niestety od tego czasu, podobnie jak większość „starszych” Kościołów USA, jego liczebność spadała, chociaż, co jest niezwykle interesujące, ciągle rośnie liczba osób regularnie uczęszczających na nabożeństwa. Dziś jego liczebność wynosi ok. 2 312 000 wiernych. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych rozpoczął się także proces „liberalizacji” lub „uwspółcześnienia” Kościoła (w zależności od preferencji rozmówców), który z coraz większymi oporami trwa do dziś.
Najważniejszą zmianą, jaką wprowadził ECUSA, było wyświęcanie kobiet na księży. Pierwszą, Florence Li Tim Oi (1907 – 92), wyświęcił już w 1944 roku misyjny biskup Szanghaju, ale wówczas ECUSA był na to nieprzygotowany i nie tylko zakazał wyświęcania dalszych kobiet księży, ale i zakazał wybierania kobiet jako delegatek na Generalne Konwencje. Sytuacja uległa zmianie w latach pięćdziesiątych, gdy pierwsze kobiety ukończyły studia teologiczne i coraz częściej zaczęto się domagać dla nich nie tylko biernego prawa wyborczego (przyznane w 1967 roku), ale także prawa do święceń.
Chociaż Konwencja Generalna z 1973 roku minimalną większością odrzuciła możliwość takich święceń, to już w 29 lipca 1974 roku trzech emerytowanych biskupów wyświęciło jedenaście kobiet diakonów na księży, co uznała Konwencja Generalna w 1976 roku, zostawiając wszakże decyzję co do święceń kobiet poszczególnym diecezjom oraz zezwalając biskupom na nieuczestniczenie w takich uroczystościach, gdy mają „osobiste obiekcje bądź zastrzeżenia”. Jednak poparcie dla święceń dla kobiet rosło i w 1989 roku ECUSA jako pierwszy Kościół Wspólnoty Anglikańskiej na świecie wyświęcił kobietę biskupa sufragana, pierwszą biskup ordynariusz diecezji wyświęcając cztery lata później. Dziś już tylko trzy diecezje ECUSA nie dopuszczają kobiet do święceń kapłańskich.
W latach 60-tych XX wieku ECUSA przeprowadził skuteczną desegregację rasową, która wślizgnęła się do niego w XIX wieku. I tak pojawili się pierwsi czarni delegaci na Konwencję Generalną, pierwszego czarnego biskupa wyświęcono w 1968 roku, a w 1980 roku wyświęcono pierwszego w historii Kościoła biskupa Indianina z plemienia Siuxów.
Zmienił się także świat i misja na świecie. Amerykańscy episkopalianie już od lat 20-tych XX wieku przejęli większość misji w Afryce i Azji Kościoła Anglii, szczególnie dużo inwestując w misję w Chinach, dlatego też wyrzucenie zagranicznych misjonarzy z Chin (1949) i przymusowa likwidacja bujnie rozwijającego się Kościoła anglikańskiego poprzez fuzję z innymi Kościołami w kontrolowany przez komunistyczne władze „Kościół Patriotyczny”, była ogromnym ciosem dla ECUSA. Nieco lepiej wiodło się im na innych frontach. I tak po blisko 200 latach misji diecezja w Liberii w Afryce uniezależniła się, tworząc niezależną Prowincję Zachodniej Afryki, podobnie uniezależniły się w Filipiny oraz w diecezje w Gwatemali, El Salwadorze, Nicaragui i Panamie tworząc niezależny Iglesia Anglicana de la Region Central de America. ECUSA dalej jednak wspiera tamtejsze Kościoły finansowo i materialnie, wysyłając tam misjonarzy, pracowników socjalnych oraz szkoląc teologicznie przyszłych duchownych. ECUSA podlegają wciąż diecezje w Ekwadorze, Peru, Wenezueli i Kolumbii, tworzące Prowincję IX.
Spore były także zmiany liturgiczne: w 1979 wprowadzono nowe wydanie Book of Common Prayer ze uwspółcześnionym angielskim, zastępując starą Book of Coomon Prayer z 1928 roku, wydano nowy śpiewnik kościelny. Przeciwnicy zmian liturgicznych powołali osobne „Stowarzyszenie dla Zachowania BCP”, funkcjonujące do dzisiaj. Zmiany liturgiczne i nowe prądy w tym także charyzmatycznej odnowy doprowadziły do powołania osobnych ruchów wewnątrz ECUSA: i tak wierni i księża z tendencjami katolicyzującymi powołali Evangelical and Catholic Mission, zaś charyzmatyczni i ewangelikałowie Episcopal Charismatic Fellowship. Organizacje te, zachowujące przez długi czas wobec siebie znamienny dystans, w 1995 roku połączyły swe wysiłki (zachowując wszakże osobną osobowość) w ramach American Anglican Council (AAC) by walczyć z narastającym liberalizmem ECUSA. AAC jest jednym z największych krytyków obecnych tendencji teologicznych ECUSA.
Jak było wspomniane na początku, najgorętszym tematem w ostatnich 20 latach wewnątrz ECUSA jest sprawa miejsca gejów i lesbijek żyjących w otwartych związkach. Sprawa po raz pierwszy trafiła na wokandę Konwencji Generalnej w 1979 roku, która podkreśliła, że choć homoseksualiści są zawsze witani w Kościele z otwartymi ramionami, to jednak samo praktykowanie homoseksualizmu jest nie do pogodzenia z Biblią i tradycyjnym nauczaniem chrześcijańskim.
Sytuacja się uspokoiła na jakiś czas, ale powróciła ze zdwojoną siłą pod koniec lat osiemdziesiątych. W 1989 roku znany i kontrowersyjny biskup Newark John S. Spong wyświęcił na księdza pierwszego otwartego homoseksualistę Roberta Williamsa (1955–1992). Kandydat okazał się totalnym nieporozumieniem, z czasem zrezygnował z kapłaństwa i umarł na AIDS, zaś większość biskupów potępiła ordynację. Jednak Generalna Konwencja z 1991 roku była tak podminowana wspomnianą konsekracją oraz faktem, iż niektóre diecezje wprowadziły ryty błogosławienia związków jednopłciowych, iż tylko cudem nie doszło wtedy do schizmy.
W odpowiedzi na rosnący nacisk konserwatystów, tzw. „liberałowie” powołali Centre for Progressive Chirstianity. Ich wysiłki wsparł emerytowany biskup Utah, który w osobistym, szczerym i bolesnym wywiadzie przyznał się do swojego homoseksualizmu oraz do problemów życiowych, jakie mu to sprawiało. Do końca lat dziewięćdziesiątych ponad 2/3 diecezji w ten lub inny sposób wprowadziło liturgie do błogosławienie związków jednopłciowych. Zdesperowani konserwatyści próbowali z pomocą biskupów Ugandy, Singapuru i Filipin wyświęcić „prawdziwych”, konserwatywnych biskupów, ale na skutek zdecydowanej akcji anglikańskich prymasów, w tym arcybiskupa Canterbury Georg’a Carrey’a, choć uznano ważność ich święceń, to ECUSA zakazał im wykonywania funkcji duszpasterskich na terenie swojej jurysdykcji. Dość burzliwe lata dziewięćdziesiąte zamknął wybór w 1997 roku na prymasa, kandydata środka, biskupa Franka Griswold’a III. Spokój jednak minął wraz z wyborem i konsekracją biskupa Robinsona.
Kościół dziś
Jak więc wygląda życie codzienne amerykańskich anglikanów, z daleka od wielkiej polityki kościelnej?
Najważniejsze jest oczywiście życie w parafiach – a ECUSA ma ich obecnie nieco ponad 7000 rozsianych dość nierówno na terytorium całego kraju. Tutaj odbywa się niedzielne nabożeństwa. I tak rano zwykle odmawiane jest krótkie nabożeństwo poranne (Morning Service) z Komunią, następnie około 10-tej sprawowana jest zazwyczaj Śpiewana Eucharystia, a wieczorem wierni mogą wziąć udział w nieszporach, zazwyczaj bez Komunii, choć nie jest to regułą. Każda parafia sama ustala, która z dozwolonych liturgii będzie stosowała, ale większość stosuje uwspółcześnione wersje BCP z 1979 roku oraz jedno nabożeństwo z BCP z 1928 roku.
Zdarza się, że w parafiach ewangelikalnych i anglokatolickich nabożeństwa sprawowane są według wyłącznie jednego rodzaju liturgii. Zazwyczaj stroje liturgiczne księdza czy pastorki odzwierciedlają preferencje samych parafian i liturgii. I tak w parafiach ewangelikalnych niektórzy księża odprawiają nabożeństwa w garniturach z koloratką, zaś w anglokatolickim kościele na końcu ulicy strój liturgiczny księdza ECUSA niewiele będzie się różnił od stroju rzymskokatolickiego księdza. Znowu, większość parafii będzie się znajdowała gdzieś pomiędzy tymi dwoma “ekstremami”, niektóre oferując obydwa typy nabożeństw. W tygodniu parafie zazwyczaj proponują co najmniej jedno nabożeństwo albo w środę albo w piątek, zazwyczaj z Komunią.
Parafie są zgrupowane w diecezjach, które z kolei pogrupowane są w ośmiu prowincjach. Każda diecezja ma własny synod, złożony z dwóch Izb, podobnie jak Konwencja Generalna. Na czele diecezji stoi biskup (kobieta bądź mężczyzna) którym pomaga zwykle jeden lub dwóch biskupów sufraganów. Biskupi sprawują władzę wyłącznie w obrębie swojej diecezji i nie mają prawo wyświęcać księży ani diakonów dla innych diecezji, ani też mieszać się do spraw innych diecezji. Wszyscy biskupi spotykają się dwa razy do roku na tydzień, by razem modlić się i dyskutować na sprawami Kościoła. Raz na dziewięć lat biskupi wybierają biskupa prezydenta (presiding bishop), który im przewodzi, reprezentuje ECUSA na zewnątrz oraz przewodniczy obradom Izby Biskupów podczas Konwencji Generalnej.
ECUSA jest już od połowy lat sześćdziesiątych bardzo zaangażowany socjalnie i misyjnie. Ilość organizacji związanych z ECUSA jest ogromna. I tak United Tank Offering zapewnia poprzez różne granty i dotacje wsparcie dla rozwoju drobnych projektów ekumenicznych i anglikańskich, mających wesprzeć działalność i rozwój Kościoła. Episcopal Migration Ministries wspiera pomocą humanitarną oraz prawną uchodźców na świecie i w USA, uzupełniając w ten sposób działalność Episcopal Relief and Developmnet, która wspiera projekty rozwojowe i humanitarne w krajach trzeciego świata i głębokiej nędzy. Osobne organizacje związane z ECUSA mają prawnicy, lekarze, teologowie, studenci, młodzież oraz wiele innych. Sprzedażą (także przez internet) książek, płyt CD i DVD związanych z anglikanizmem, zajmuje się słynne The Episcopal Bookstore.
ECUSA zmienia się. Rodziny, które przez wieki do niego należały, często opuszczają go dla innych denominacji (np. prezydent George W. Bush, choć był wychowany w Kościele episkopalnym, jest obecnie członkiem Zjednoczonego Kościoła Metodystycznego). W miejsce białych, anglosaksońskich protestantów (WASPs) do ECUSA przychodzi coraz więcej osób o innym niż biały kolor skóry: z Chin, z Ameryki Południowej, z Azji. Już dziś liczba członków ECUSA, którzy wychowali się w tradycji innego Kościoła przekracza 60% i ciągle rośnie. To zupełnie inny kościół niż ten założony w 1607 roku, ale przecież i Świat i Ameryka od tamtej pory przebyła daleką drogę.
Kazimierz Bem