Magazyn

Ormiański Kościół Apostolski


Był rok 1997. W Gra­zu (Austria) odby­wał się II Euro­pej­ski Kon­gres Eku­me­nicz­ny. Wła­śnie prze­ma­wiał scho­ro­wa­ny już kato­li­kos Ormiań­skie­go Kościo­ła Apo­stol­skie­go, Kare­kin I . W pew­nej chwi­li, spo­glą­da­jąc na znaj­du­ją­cych się przed nim przed­sta­wi­cie­li naj­róż­niej­szych Kościo­łów Zacho­du, z oczu jego popły­nę­ły łzy, a z jego ust wydo­by­ły się bła­gal­ne sło­wa, by boga­te Kościo­ły Zacho­du nie wysy­ła­ły wię­cej swo­ich misjo­na­rzy do jego ojczy­zny, Arme­nii, gdyż ich obec­ność jest powo­dem rodze­nia się nie­na­wi­ści w ser­cach wie­lu jego roda­ków i współ­wy­znaw­ców. Mówił on nie tyl­ko w swo­im wła­snym imie­niu, ale w imie­niu naj­star­sze­go pań­stwo­we­go, chrze­ści­jań­skie­go Kościo­ła świa­ta. To o histo­rii tego Kościo­ła, Ormiań­skie­go Kościo­ła Apo­stol­skie­go, będzie mowa w niniej­szym arty­ku­le.



 


Po przed­sta­wie­niu w poprzed­nich arty­ku­łach histo­rii wie­lu Kościo­łów Wscho­du posłu­gu­ją­cych się do dzi­siaj sta­ro­żyt­ny­mi obrząd­ka­mi: alek­san­dryj­skim, antio­cheń­skim i chal­dej­skim, przy­szła teraz kolej na omó­wie­nie histo­rii Kościo­łów pra­wo­sław­ne­go, kato­lic­kie­go i ewan­ge­lic­kie­go, któ­re posłu­gu­ją się ostat­nim z nie­omó­wio­nych dotąd prze­ze mnie obrząd­ków, rytem ormiań­skim.



Biblia powia­da, że po poto­pie odro­dze­nie ludz­ko­ści nastą­pi­ło na górze Ara­rat, gdzie mia­ła spo­cząć po opad­nię­ciu wód arka Noego. Dzi­siaj góra ta znaj­du­je się na tere­nie Tur­cji, ale to w jej cie­niu toczy­ła sie histo­ria naro­du i Kościo­ła ormiań­skie­go, ludu Hai w kra­ju, któ­ry nazy­wa­ją Haia­sta­nem.



Począt­ki jej się­ga­ją nawet III tysiąc­le­cia przed Chry­stu­sem. Pierw­szą jed­nak zor­ga­ni­zo­wa­ną for­mą pań­stwo­wo­ści na tere­nach póź­niej­szej Arme­nii było ist­nie­ją­ce pomię­dzy wie­ka­mi IX i VII przed Chry­stu­sem kró­le­stwo Urar­tu lub Ara­rat, po któ­re­go upad­ku zro­dził się dzi­siej­szy naród ormiań­ski. Jego losy zaczy­na­ją zale­żeć od sta­ro­żyt­nych impe­riów: Medów, Per­sów, Mace­doń­czy­ków i Gra­ków Alek­san­dra Wiel­kie­go, Par­tów, Rzy­mian. Przez krót­ki czas Arme­nia uzy­sku­je nie­pod­le­głość, póź­niej nale­ży do Seleu­cy­dów, któ­rzy jed­nak zosta­ją poko­na­ni przez Rzym. W latach pano­wa­nia Tigra­na I Wiel­kie­go (95–55 p.n.Ch.) Arme­nia sta­ła się potęż­nym, obej­mu­ją­cym ogrom­ne obsza­ry pań­stwem, ale wkrót­ce prze­gry­wa woj­nę z Rzy­mem, tra­ci pra­wie wszyst­kie swo­je posia­dło­ści, cho­ciaż zacho­wu­je pew­ną nie­za­leż­ność.



Począt­ki  chrze­ści­jań­stwa na obsza­rze Arme­nii są zwią­za­ne z legen­dar­ną tra­dy­cją Kościo­ła ormiań­skie­go. Powia­da ona, że chrze­ści­jań­stwo do Arme­nii przy­by­ło za pośred­nic­twem apo­sto­łów Tade­usza, Bar­tło­mie­ja, Szy­mo­na i Judy. Zwłasz­cza obec­ność tych dwóch pierw­szych jest bar­dzo głę­bo­ko zako­rze­nio­na w tra­dy­cji naro­du i Kościo­ła. Oby­dwaj mie­li następ­nie ponieść tam męczeń­stwo, o czym zaświad­cza Fostos, ormiań­ski histo­ryk z IV wie­ku. Do dzi­siaj wska­zu­je się miej­sca pocho­wa­nia oby­dwu apo­sto­łów. W armeń­skiej histo­rii są oni nazy­wa­ni pierw­szy­mi „oświe­ci­cie­la­mi”, a z powo­du zwią­za­nia swo­ich począt­ków z apo­sto­ła­mi Jezu­sa, Kościół ormiań­ski przy­jął nazwę Kościo­ła Apo­stol­skie­go.



Jak już wspo­mnia­łem, ist­nie­je bar­dzo boga­ta tra­dy­cja zwią­za­na z obec­no­ścią apo­sto­łów Tade­usza i Bar­tło­mie­ja w Arme­nii. Naj­waż­niej­sza z tra­dy­cyj­nych histo­rii opo­wia­da o kró­lu Apka­rze z Hete­sji, o któ­rym wspo­mi­na­ją nie­któ­re źró­dła asy­ryj­skie i Movsés Jore­nat­zí w swo­jej „Histo­rii Arme­ni”. Apkar miał być kró­lem armeń­skim, któ­ry wysłał misję do Jezu­sa, zapra­sza­jąc go do sie­bie, aby wyle­czył go z dole­gli­wo­ści i osiadł w  jego kra­ju, gdzie był­by bez­piecz­ny przed prze­śla­do­wa­nia­mi ze stro­ny Żydów. Jezus miał mu odpo­wie­dzieć poprzez apo­sto­ła Toma­sza, że po swo­im wnie­bo­wstą­pie­niu pośle do nie­go któ­re­goś ze swo­ich uczniów. Według Jore­nat­zí, list przy­wiózł kró­lo­wi jego posła­niec, a wraz z listem przy­wiózł też do Arme­nii wize­ru­nek Jezu­sa Chry­stu­sa, któ­ry do dzi­siaj znaj­du­je się w Hete­sji. Chry­stus miał dotrzy­mać swo­jej obiet­ni­cy posy­ła­jąc do Apka­ra Tade­usza, któ­ry go wyle­czył, ochrzcił wraz z jego dwo­rem i wyświę­cił mu bisku­pa. O tej histo­rii wspo­mi­na też biskup i histo­ryk Euze­biusz z Ceza­rei (260–339) w swo­jej „Histo­rii Kościo­ła”. Tra­dy­cja powia­da też, że apo­stoł Tade­usz przy­wiózł ze sobą ostrze włócz­ni, któ­rą żoł­nierz rzym­ski prze­dziu­ra­wił bok ukrzy­żo­wa­ne­go Chry­stu­sa oraz, że zastał on umę­czo­ny w roku 66 w Ardaz z roz­ka­zu kró­la Sana­dru­ga.



Grze­gorz Oświe­ci­ciel



W odnie­sie­niu do apo­sto­ła Bar­tło­mie­ja tra­dy­cja powia­da, że przy­był on do Arme­nii w 29. roku pano­wa­nia kró­la Sana­dru­ga, prze­by­wał w Arda­shad, zało­żył klasz­tor w Hokiatz, gdzie miał umie­ścić przy­wie­zio­ny przez sie­bie cudow­ny obraz Maryi. Miał ochrzcić wie­le osób, w tym gene­ra­łów woj­ska i sio­strę kró­la. Z roz­ka­zu Sana­dru­ga został umę­czo­ny w 68 r. w Agh­pag (Vaspu­ra­gan). Wie­lu z ochrzczo­nych przez nie­go rów­nież mia­ło zostać zamor­do­wa­nych, cho­ciaż zało­żo­ne przez nie­go wspól­no­ty chrze­ści­jań­skie mia­ły prze­trwać i się cią­gle wzmac­niać. Fak­tem jest, że oko­ło roku 210 Ter­tu­lian potwier­dza ist­nie­nie chrze­ści­jan w Arme­nii, a Euze­biusz wymie­nia w III wie­ku bisku­pa Meru­za­ne­sa z Arme­nii. Pod koniec tego same­go III wie­ku przy­by­ły do Arme­nii świę­te dzie­wi­ce Gaja­na i Ryp­sy­ma oraz praw­dzi­wy apo­stoł Arme­nii, Grze­gorz Oświe­ci­ciel. Nie­zwy­kłą posta­cią tego ostat­nie­go zaj­mie­my się tro­chę dokład­niej.



Grze­gorz Oświe­ci­ciel był Par­tem (nie­któ­re źró­dła mówią, że był Ormia­ni­nem), ale wycho­wa­ny w wie­rze chrze­ści­jań­skiej został w Ceza­rei Kapa­doc­kiej. Według Aga­than­ge­lo­sa, poda­ją­ce­go się w swej „Histo­rii Arme­nii” (praw­do­po­dob­nie żył jed­nak w wie­ku V) za sekre­ta­rza kró­la Tiry­da­te­sa III (298 – 330), wkrót­ce po przy­by­ciu do Arme­nii Grze­gorz został uwię­zio­ny z powo­du wyzna­wa­nej wia­ry, był tor­tu­ro­wa­ny, a następ­nie ska­za­ny na uwię­zie­nie, w zależ­no­ści od źró­dła, w stud­ni lub gro­bie. Został uwol­nio­ny po 15 latach wię­zie­nia i oko­ło roku 300 zor­ga­ni­zo­wał Kościół ormiań­ski, któ­ry w 301 r., po ochrzcze­niu kró­la Tiry­da­te­sa III (inna pisow­nia: Der­tad III), stał się pierw­szym chrze­ści­jań­skim kra­jem świa­ta (dla przy­kła­du, Edykt Medio­lań­ski został ogło­szo­ny w 313 roku).



Poza kró­lem zosta­ło ochrzczo­nych wie­lu innych ksią­żąt, moż­no­wład­ców i pro­stych ludzi. Król naka­zu­je wybu­do­wać kościół w Ech­mia­dzín, odtąd świę­te miej­sce naro­du ormiań­skie­go. W roku 311 Rzy­mia­nie pod przy­wódc­twem Maxi­mi­na Dayi zaata­ko­wa­li chrze­ści­jań­ską Arme­nię, ale zosta­li odpar­ci. Była to pierw­sza woj­na w obro­nie wia­ry chrze­ści­jań­skiej. W roku 315 Grze­gorz Oświe­ci­ciel został wyświę­co­ny na bisku­pa przez Leon­cju­sza z Ceza­rei (do 428 r., kie­dy to sta­li się auto­no­micz­ni, wszy­scy kato­li­ko­si ormiań­scy otrzy­my­wa­li swój tytuł z rąk grec­kie­go bisku­pa, wpierw z Ceza­rei Kapa­doc­kiej, a póź­niej, kie­dy kato­li­kos Sah­nak odłą­czył się od Ceza­rei, z Kon­stan­ty­no­po­la), sta­jąc się pierw­szym kato­li­ko­sem Kościo­ła ormiań­skie­go i osia­da­jąc w Wagarsz­pa­cie. Pod koniec życia stał się pustel­ni­kiem żyją­cym w gro­cie w Dara­na­dżi, a kie­ro­wa­nie Kościo­łem w Arme­nii powie­rzył swo­je­mu syno­wi, Ary­sta­ke­so­wi, któ­ry jako biskup uczest­ni­czył w 325 roku w Sobo­rze Nicej­skim. War­to też dodać, że aż do cza­sów Saha­ka Wiel­kie­go (zmarł w 438 r.) god­ność kato­li­ko­sa w Arme­nii była dzie­dzicz­na, tj. nale­ża­ła do potom­ków Grze­go­rza Oświe­ci­cie­la. To od imie­nia „Grze­gorz” Ormiań­ski Kościół Apo­stol­ski nazy­wa­ny jest rów­nież Kościo­łem „gre­go­riań­skim”.



Waż­nym wyda­rze­niem w życiu Kościo­ła ormiań­skie­go był pierw­szy jego synod, któ­ry odbył się w 365 r., za kato­li­kos Ner­se­sa, w Asti­sa­cie (Asz­ti­sza­cie), ówcze­snej sto­li­cy kra­ju. W roku 387 Arme­nia ule­ga podzia­ło­wi pomię­dzy Per­sów (4/5 tery­to­rium) i Cesar­stwo Rzym­skie (1/5 tery­to­rium). Per­sja pra­gnę­ła narzu­cić naro­do­wi ormiań­skie­mu inną reli­gię, maz­da­izm. Ormia­nie bro­ni­li swo­jej wia­ry i naro­do­wo­ści olbrzy­mim wysił­kiem inte­lek­tu­al­nym i woj­sko­wym. W latach 449–484 doszło do dłu­go­trwa­łych wojen z Per­sa­mi w obro­nie chrze­ści­jań­stwa, zwłasz­cza do woj­ny Var­ta­nantz­kiej, od nazwi­ska gene­ra­ła Var­ta­na Mami­go­nia­na, któ­ry wraz z kato­li­ko­sem Hovse­pem zgi­nął w naj­sław­niej­szej bitwie, do któ­rej doszło 26 maja 451 r. pod Ava­ra­ir. Ormia­nie prze­gra­li ją, ale od tej chwi­li Per­so­wie prze­sta­li już z takim naci­skiem zmu­szać ich do wypar­cia się wia­ry chrze­ści­jań­skiej. Rów­no­le­gle utwo­rzo­no ormiań­ski alfa­bet i pismo, dając w ten spo­sób począ­tek wspa­nia­łe­mu roz­kwi­to­wi ormiań­skiej lite­ra­tu­ry, litur­gii i świa­do­mo­ści odmien­no­ści od innych kul­tur, oraz form chrze­ści­jań­stwa, zwłasz­cza grec­kiej, per­skiej i mezo­po­tań­skiej.



Bogac­two kul­tu­ry


Do począt­ku V wie­ku jesz­cze nie ist­niał pisa­ny język ormiań­ski. Języ­ka­mi litur­gii i lite­ra­tu­ry były dla Ormian języ­ki grec­ki i ara­mej­ski. Mia­ło to jed­nak swo­ją dobrą stro­nę, gdyż każ­dy wykształ­co­ny Ormia­nin musiał znać rów­nież jakiś dodat­ko­wy język, co wkrót­ce oka­za­ło się bar­dzo poży­tecz­ne. Jego poja­wie­nie się jest zwią­za­ne z dwo­ma wiel­ki­mi oso­bi­sto­ścia­mi: z kato­li­ko­sem i Świę­tym Kościo­ła ormiań­skie­go, Saha­giem Par­te­vem Wiel­kim (390–439) i z wiel­kim mędr­cem, rów­nież świę­tym Kościo­ła, Mesro­bem Mash­dot­zem (360–440). Ten, aby wymy­śleć lite­ry nowe­go języ­ka, udał się aż do Edes­sy, Aimi­du, Samo­sa­ty i innych miast, gdzie prze­pro­wa­dził bada­nia lite­rac­kie i lin­gwi­stycz­ne, kon­sul­tu­jąc się z licz­ny­mi mędr­ca­mi grec­ki­mi i syriac­ki­mi (mówią­cy­mi po ara­mej­sku).



Tra­dy­cja ormiań­ska twier­dzi, że 36 lite­ro­wy alfa­bet (w XII wie­ku doda­no jesz­cze dwie lite­ry) został mu prze­ka­za­ny przez Boga w spe­cjal­nym obja­wie­niu. Fak­tem jest jed­nak, że na począt­ku V wie­ku (lata 404 — 407) Ormiań­czy­cy mie­li już goto­wy wła­sny alfa­bet i mogli doko­nać rewo­lu­cji two­rząc wła­sną litur­gię i w latach tzw. zło­te­go wie­ku lite­ra­tu­ry ormiań­skiej (407–450) prze­tłu­ma­czy­li Biblię (z języ­ka grec­kie­go), grec­kich i syryj­skich Ojców Kościo­ła, księ­gi litur­gicz­ne i bar­dzo wie­le innych róż­nych dzieł lite­rac­kich. Biblia była tłu­ma­czo­na dwu­krot­nie: raz w latach 406–420 i dru­gi raz w latach 420–436. Pismo Św. było pierw­szą księ­gą napi­sa­ną lite­ra­mi nowe­go, ormiań­skie­go alfa­be­tu. Zaczę­to two­rzyć nowe, licz­ne szko­ły. Naj­zdol­niej­si ucznio­wie byli wysy­ła­ni do zna­nych ośrod­ków kul­tu­ral­nych ówcze­sne­go Bli­skie­go Wscho­du, gdzie doko­ny­wa­li licz­nych tłu­ma­czeń z języ­ka grec­kie­go i ara­mej­skie­go na język ormiań­ski.



W cza­sach kato­li­ko­sa Vaiotz­dzo­ret­zie­go (440–452) doszło do waż­ne­go spo­tka­nia kościel­ne­go w Sha­ha­bi­va­nie, gdzie jed­nym z waż­niej­szych tema­tów była spra­wa kapłań­skie­go celi­ba­tu. Z powo­du woj­ny z Per­sa­mi Ormia­nie nie posia­da­li swo­je­go przed­sta­wi­cie­la na Sobo­rze Chal­ce­doń­skim w 451 r. Przy­wód­cy kościel­ni zde­cy­do­wa­li się począt­ko­wo na przy­ję­cie pro­po­zy­cji zawar­tej w „Heno­ti­ko­nie” bizan­tyj­skie­go cesa­rza Zeno­na. W koń­cu jed­nak, na syno­dzie w Tvi­nie w 506–507 r., Kościół ormiań­ski w oso­bie kato­li­ko­sa Pap­ke­na Votm­set­zie­go (490–516) opo­wie­dział się za mniej skraj­ną, typu sewe­riań­skie­go (od imie­nia Sewe­ra, antio­cheń­skie­go patriar­chy syriac­kie­go), mono­fi­zyc­ką dok­try­ną na temat natu­ry Jezu­sa i ofi­cjal­nie odrzu­cił decy­zje Sobo­ru Chal­ce­doń­skie­go. Oko­ło roku 600 odłą­czył się od Kościo­ła ormiań­skie­go Kościół gru­ziń­ski, któ­ry w oso­bie gru­ziń­skie­go kato­li­ko­sa Kirio­na odrzu­ca mono­fi­zy­tyzm, przyj­mu­je dok­try­nę chal­ce­doń­ską i zwra­ca się ku Bizan­cjum. O Koście­le Gru­zji będę jesz­cze pisał w jed­nym z przy­szłych moich arty­ku­łów.



W poło­wie VII wie­ku, oko­ło 640 r., do Arme­nii wkro­czy­li muzuł­mań­scy Ara­bo­wie, któ­rzy do 654 r. osta­tecz­nie pod­bi­li cały kraj. Odtąd zaczy­na się wiel­ka emi­gra­cja Ormian, zwłasz­cza na tere­ny Cesar­stwa Bizan­tyj­skie­go i do Gru­zji. W 885 r. Ara­bo­wie pozwo­li­li na utwo­rze­nie kró­le­stwa ormiań­skie­go pod pano­wa­niem Asho­ta I (886–891), któ­re­go już w 875 r. kato­li­kos Kevork II Gar­net­sí ogło­sił kró­lem Arme­nii. Kró­le­stwo jed­nak wkrót­ce roz­pa­dło się na kil­ka czę­ści, któ­re z kolei dosta­ły się pod pano­wa­nie Bizan­cjum i Tur­ków Sel­dżuc­kich. W latach 908–937 Gagu­ik Art­zru­ní, z pomo­cą Ara­bów, zało­żył w oko­li­cy Vaspu­ra­kán swo­je wła­sne kró­le­stwo wybie­ra­jąc Agh­ta­mar na Wyspie Van za swo­ją sto­li­cę i budu­jąc tam wspa­nia­ły kościół pod wezwa­niem Świę­te­go Krzy­ża, któ­ry stał się sym­bo­lem ormiań­skiej archi­tek­tu­ry.



Wie­lu Ormian wywę­dro­wa­ło wów­czas do Cyli­cji, gdzie już od 980 roku ist­nia­ło ormiań­skie biskup­stwo w Tar­sie. Tam dyna­stia Rube­ni­dów zało­ży­ła w 1080 roku pań­stwo zwa­ne Małą Arme­nią. Nawią­za­ło ono przy­ja­zne kon­tak­ty z łaciń­ski­mi krzy­żow­ca­mi. W 1150 r. (inne źró­dło poda­je datę 1166) sie­dzi­ba kato­li­ko­sa zosta­ła prze­nie­sio­na do Hrom­gla nad Eufra­tem, a od 1293 r. do Sisu.



Do cie­ka­we­go wyda­rze­nia doszło w 1254 r., kie­dy to król Hetum I odwie­dził mon­gol­ską sto­li­cę Kara­ko­rum i po pod­pi­sa­niu wza­jem­ne­go ukła­du o przy­jaź­ni zapro­po­no­wał Wiel­kie­mu Cha­no­wi Man­gu nawró­ce­nie się na chrze­ści­jań­stwo. Dzie­sięć lat póź­niej, w 1264 r., z misją do Kara­ko­rum udał się ormiań­ski ksiądz Var­dán Are­velt­sí, któ­ry swój rocz­ny pobyt opi­sał w książ­ce „Histo­ria”. Jed­nak­że  Mon­go­ło­wie wole­li przy­jąć za swo­ją reli­gię islam, co uczy­ni­li pod­czas rzą­dów Wiel­kie­go Cha­na Gaza­na (1295–1304).



Zwią­zek Ormian z Cyli­cji z łaciń­ski­mi krzy­żow­ca­mi przy­czy­nił się do nawią­za­nia ści­ślej­szych kon­tak­tów z Rzy­mem. W 1198 r. ormiań­ski ksią­żę Levon II z pomo­cą papie­skie­go lega­ta, Kon­ra­da z Wit­tels­ba­chu, został koro­no­wa­ny na kró­la Arme­nii. Kato­li­kos Grze­gorz VII Api­rat (1194–1203) poparł przy­ję­cie dogma­tów i oby­cza­jów Kościo­ła łaciń­skie­go, co potwier­dzi­ły syno­dy w Sisie (1307 r.) i w Ada­nie (1317 r.). Jed­nak pró­ba narzu­ce­nia laty­ni­za­cji spo­wo­do­wa­ła wybu­chu ludo­wych powstań w 1344 r., a synod w Sisie z 1361 r. odwo­łał wszel­kie poprzed­nie ustęp­stwa na rzecz Rzy­mu.



W 1375 r. Mała Arme­nia prze­sta­ła ist­nieć zdo­by­ta przez egip­skich mame­lu­ków. Prze­stał ist­nieć rów­nież kato­li­ka­tos w Sis, w Cyli­cji. Wie­lu Ormian ucie­kło do Pol­ski, Buł­ga­rii, Rumu­nii, na Węgry i do innych regio­nów Euro­py i Azji. Zde­cy­do­wa­no się na prze­nie­sie­nie sie­dzi­by kato­li­ka­to­sa do Vaghar­sha­ba­du. Tym­cza­sem po Sobo­rze we Flo­ren­cji z 1439 r. kato­li­kos Kon­stan­tyn VI zaak­cep­to­wał unię z Rzy­mem (na ten temat napi­szę wię­cej w dru­gim arty­ku­le, poświę­co­nym kato­lic­kie­mu i ewan­ge­lic­kie­mu Kościo­ło­wi Arme­nii), ale pra­wo­sław­ni Ormia­nie zare­ago­wa­li na jego krok prze­no­sząc w 1441 r. sie­dzi­bę kato­li­ko­sa wszyst­kich Ormian do świę­te­go dla nich mia­sta Ech­mia­dzin (Ecz­mia­dzyn), któ­re pozo­sta­je sie­dzi­bą kato­li­ko­sów aż do dnia dzi­siej­sze­go. Tym­cza­sem w 1446 r., z ini­cja­ty­wy kato­li­ko­sa Cara­be­da Ievto­gu­iat­zie­go, docho­dzi do odno­wie­nia opo­zy­cyj­ne­go katli­ka­to­su w Sisie (w roku 1915, w wyni­ku wiel­kiej masa­kry ze stro­ny Tur­ków, Sis został znisz­czo­ny i w 1930 r. kato­li­ka­tos został prze­nie­sio­ny do Ana­to­lii w Liba­nie, w pobli­że Beiru­tu, gdzie znaj­du­je się do dnia dzi­siej­sze­go, a nazy­wa się Wiel­kim Domem Cyli­cji; pobu­do­wa­no tam kate­drę pod wezwa­niem Świę­te­go Grze­go­rza Oświe­ci­cie­la, otwo­rzo­no semi­na­rium, zaczę­to wyda­wać pra­sę, w tym ofi­cjal­ne cza­so­pi­smo Kościo­ła „Hasg”).



Jesz­cze w 1045 r. Tur­cy Sel­dżuc­cy zdo­by­li sto­li­cę Arme­nii Ani ( zwa­nej dotąd „mia­stem tysią­ca i jed­ne­go kościo­łów”) nisz­cząc ją cał­ko­wi­cie i masa­kru­jąc lud­ność kra­ju. Prze­sta­je ist­nieć rów­nież kato­li­ka­tos Ani. Na jego miej­scu poja­wia­ją się inne, jak wspo­mnia­ny Kato­li­ka­tos Wszyst­kich Ormian w Hrom­gla (1150–1292), czy też utwo­żo­ny w 1113 r. kato­li­ka­tos w Agh­ta­mar (Ahta­ma­rze) nad Jezio­rem Wan, na któ­re­go cze­le sta­nął biskup z Tavit, a któ­ry to kato­li­ka­tos prze­trwał aż do 1895 roku, nie odgry­wa­jąc jed­nak nigdy zbyt waż­nej roli w dzie­jach Arme­nii. Na doda­tek, w 1317 r. (inne źró­dło mówi o 1311 r.) od kato­li­ka­to­su w Sis odłą­cza się ormiań­ski biskup z Jero­zo­li­my (Ormia­nie już od VII wie­ku zaczę­li tam orga­ni­zo­wać wła­sną spo­łecz­ność), two­rząc odziel­ną struk­tu­rę zwa­ną patriar­cha­tem, cho­ciaż pod­czas rzą­dów Impe­rium Oto­mań­skie­go pod­po­rząd­ko­wa­ny był ormiań­skie­mu patriar­cha­to­wi w Kon­stan­ty­no­po­lu, usta­no­wio­ne­mu z naka­zu suł­ta­na Moha­ma­da II w 1461 (inne źró­dła mówią o 1459 r.), bowiem po zdo­by­ciu tego mia­sta w 1453 r. przez Tur­ków Oto­mań­skich, Moha­mad II naka­zał spro­wa­dzić do mia­sta licz­nych Ormian, któ­rzy mie­li zrów­no­wa­żyć tam obec­ność Gre­ków, a tak­że bisku­pa z Bru­sa, Hova­ki­ma, któ­re­go usta­no­wił patriar­chą wszyst­kich Ormian w impe­rium. Odtąd w Kon­stan­ty­no­po­lu ist­nie­ją dwa patriar­cha­ty: grec­ki i ormiań­ski. Sie­dzi­ba patriar­chy znaj­du­je się przy koście­le San­ta Asdva­dza­dzín (Dzie­wi­ca Mary­ja). Patriar­cho­wie ormiań­scy z Kon­stan­ty­no­po­la posia­da­li nie tyl­ko moż­li­wość dzia­łal­no­ści reli­gij­nej, ale też i świec­kiej, na co pozwa­la­ły im wła­dze turec­kie.



Po upad­ku Ani więk­sze wpły­wy na reli­gij­ne myśle­nie Ormian zaczy­na odgry­wać Bizan­cjum. Wiel­kim teo­lo­giem i pisa­rzem ormiań­skim XI wie­ku był kapłan Hovhan­nés Imas­da­ser (Mędrzec). W XII wie­ku w doli­nie Vaiotz, w klasz­to­rze Agh­pertz, został utwo­rzo­ny sław­ny uni­wer­sy­tet z Clat­zor, któ­ry wkrót­ce został prze­nie­sio­ny do klasz­tou w Datev.



Strasz­nym nie­szczę­ściem dla Kościo­łów chrze­ści­jań­skich w Azji był nisz­czy­ciel­ski najazd Tamer­la­na (1336–1405), któ­ry celo­wo zadał olbrzy­mie stra­ty rów­nież Ormiań­skie­mu Kościo­ło­wi Apo­stol­skie­mu. Kościół wszedł wów­czas w dłu­go­trwa­ły okres deka­denc­ki, a kolej­ne tysią­ce Ormian roz­pro­szy­ło się po róż­nych kra­jach Euro­py (za Kazi­mie­rza Wiel­kie­go przy­by­ło ich rów­nież wie­lu do Pol­ski) i Azji. Sytu­acja ta pogor­szy­ła się w XVI i w XVII wie­ku, kie­dy to Arme­nia sta­ła się wiel­kim polem bitew­nym dla wojen turec­ko-per­skich. Życie kościel­ne i kul­tu­ral­ne było chro­nio­ne zwłasz­cza w klasz­to­rach na tere­nie Arme­nii oraz w licz­nych sku­pi­skach Ormian poza gra­ni­ca­mi swo­jej tra­dy­cyj­nej ojczy­zny.



Tak jak w przy­pad­ku suł­ta­na Moha­ma­da II, któ­ry kazał spro­wa­dzić lud­ność ormiań­ską do Kon­stan­ty­no­po­la, rów­nież i szach per­ski Abbas kazał spro­wa­dzić w 1605 r. ponad 50 tysię­cy Ormian do sto­li­cy kra­ju, Ispa­ha­mu, gdzie ci sta­li się szyb­ko dużą, boga­tą, dobrze zor­ga­ni­zo­wa­ną (rów­nież reli­gij­nie) wspól­no­tą, budu­jąc nawet dla sie­bie nowe mia­sto, Djo­ul­fę. W XVIII wie­ku do wal­ki o wpły­wy w podzie­lo­nej pomię­dzy Per­sów i Tur­ków Arme­nii zaczę­ła się włą­czać rów­nież chrze­ści­jań­ska, pra­wo­sław­na Rosja, z któ­rą Ormia­nie i ich Kościół (już w 1815 r. jest otwar­te ormiań­skie semi­na­rium w Moskwie) zaczę­li wią­zać duże nadzie­je. Po woj­nie z Per­sją w latach 1804–1813 Rosja inkor­po­ro­wa­ła zamiesz­ka­ły przez Ormian obszar Kara­ba­chu (Art­sakh).



W woj­nach prze­ciw Per­sji i następ­nie Tur­cji, w latach 1826–1828, Rosja zdo­by­ła z wiel­ką pomo­cą wal­czą­cych u jej boku Ormian kolej­ne zie­mie, w tym dzi­siej­szą sto­li­cę Arme­nii, Ere­wań. W 1836 r. Rosja okre­śla swój sto­su­nek do Kościo­ła ormiań­skie­go dając mu moż­li­wość wol­ne­go dzia­ła­nia w kwe­stiach reli­gii, ide­olo­gii i kul­tu­ry, w tym pra­wo do obsa­dza­nia naj­wyż­szych sta­no­wisk w Koście­le (jed­nak­że Kościół w prak­ty­ce zale­żał od carów, a w latach 1903–1905 mają­tek Kościo­ła ormiań­skie­go bez­po­śred­nio zaczął pod­le­gać kon­tro­li rosyj­skiej). W 1824 r. Kato­li­kos Ner­sés V zało­żył szko­łę Ner­se­siań­ską w sto­li­cy Gru­zji, Tbi­li­sie, skąd wyszło wie­lu sław­nych oso­bi­sto­ści ormiań­skich, dzia­ła­ją­cych w Arme­nii i na obsza­rze Kau­ka­zu. Dzię­ki kato­li­ko­so­wi Kevor­ko­wi IV Gos­dant­nu­bol­set­zí zało­żo­ne zosta­je w 1874 r., w Arme­nii, Semi­na­rium Kevor­kian w Etch­mia­dzín, jak też muzeum, mie­sięcz­nik „Ara­rad”, a w 1887 r. na gro­bie Mesro­ba Mash­dot­za wybu­do­wa­no kościół z Osha­gán.



Rzeź Ormian


Cho­ciaż Kościół bar­dziej przej­mo­wał się ochro­ną naro­do­wo­ści i samym prze­ży­ciem swo­je­go ludu, ani­że­li samą poli­ty­ką, to jed­nak coraz bar­dziej rośnie dzia­łal­ność poli­tycz­na Ormian pra­gną­cych wol­ne­go kra­ju, jak też na are­nie mię­dzy­na­ro­do­wej. Źró­dłem świa­do­mo­ści naro­do­wej dla Ormian był zawsze ich Kościół i ich język, ale teraz zaczę­li orga­ni­zo­wać się rów­nież poli­tycz­nie. W roz­po­czę­tej w 1876 r. woj­nie Rosja­nie zaję­li nowe tere­ny Arme­nii i w 1878 r. woj­ska rosyj­skie doszły aż do oko­lic Kon­stan­ty­no­po­la. Tur­cy pod­pi­su­ją w Świę­tym Ste­fa­nie trak­tat, któ­re­go 16 arty­kuł zmu­sza ich do nada­nia Ormia­nom rów­no­rzęd­nych praw z Tur­ka­mi, co też zosta­ło potwier­dzo­ne w 61 arty­ku­le Kon­gre­su w Ber­li­nie.



Waż­ną rolę ode­grał tutaj kato­li­kos Jri­mian Hay­rig. Tur­cy jed­nak nie chcie­li dotrzy­mać warun­ków trak­ta­tu i reagu­jąc rów­nież na bun­tow­ni­czą dzia­łal­ność mło­dych, rewo­lu­cyj­nie nasta­wio­nych Ormian zaczę­li pro­wa­dzić regu­lar­ne nisz­cze­nie Ormian, w tym ich Kościo­ła. Już w latach 1894–1896 suł­tan Abdul Hamid naka­zał doko­nać wiel­kich masakr na Ormia­nach w Zachod­niej Arme­nii i w Cyli­cji. Zamor­do­wa­no wów­czas oko­ło 300 tysię­cy Ormian. Świat mil­czał. W 1909 r. w Ada­na w Cyli­cji Tur­cy zamor­do­wa­li 30 tysię­cy Ormian, a ich mia­sta i wio­ski cał­ko­wi­cie znisz­czy­li. To był jed­nak dopie­ro począ­tek ludo­bój­czej zbrod­ni. Zaczę­ła się I woj­na świa­to­wa i Tur­cy nie musząc już się liczyć z nikim i z niczym zamor­do­wa­li oko­ło 1,5 milio­na chrze­ści­jań­skich Ormian. Wśród zamor­do­wa­nych było oko­ło 4 tysię­cy księ­ży i zakon­ni­ków, któ­rych Tur­cy zabi­ja­li w spo­sób bar­dziej wyszu­ka­ny i okrut­ny. Kato­li­kos Kevork V Sure­nian uszedł z Świę­te­go Etch­mia­dzínu. Inne­mu, któ­re­mu dało się ujść z życiem, był ksiądz Kare­kín Hovse­pian, póź­niej­szy kato­li­kos Wiel­kie­go Domu Cyli­cji. Kto prze­żył, uciekł do sąsied­nich kra­jów lub jesz­cze dalej, dołą­cza­jąc do daw­nych wspól­not ormiań­skich w naj­róż­niej­szych kra­jach Euro­py, Ame­ryk, Austra­lii, itd. Było to dokład­nie zapla­no­wa­ne nisz­cze­nia całe­go naro­du, jego lud­no­ści, kul­tu­ry, wia­ry… W samym Kon­stan­ty­no­po­lu przed doko­na­nym przez Tur­ków na Ormia­nach ludo­bój­stwie było oko­ło 2 tysią­ce Kościo­łów, a dzi­siaj jest ich tyl­ko 40.



Nie będzie­my tutaj oma­wiać tra­gicz­nych i skom­pli­ko­wa­nych losów naro­du ormiań­skie­go pod­czas i zaraz po zakoń­cze­niu I woj­ny świa­to­wej. Moż­na­by na ten temat napi­sać wie­le tek­stów. W koń­cu, po ponad dwóch latach krót­kiej nie­pod­le­gło­ści, Arme­nia zosta­ła przy­łą­czo­na do Związ­ku Radziec­kie­go i dla Kościo­ła zaczy­na się nowa, trud­na rze­czy­wi­stość dzia­łal­no­ści w kra­ju rzą­dzo­nym przez rząd kon­tro­lu­ją­cy i zwal­cza­ją­cy wszel­kie prze­ja­wy reli­gij­no­ści ludu.



Kościół Ormiań­ski dziś


W latach bra­ku wol­no­ści Kościo­łem Arme­nii mądrze kie­ru­ją róż­ni kato­li­ko­si, jak np. Joren Murat­pe­gu­ian, Kevork VI Cho­rek­chian i Vaz­kén I. Kevork VI, w zamian za pozy­tyw­ną pro­pa­gan­dę reży­mu (pomógł w spro­wa­dze­niu po II Woj­nie Świa­to­wej do Arme­nii oko­ło 100 tys. Ormian), w 1945 uzy­skał od Sta­li­na zgo­dę na otwar­cie semi­na­rium i wyda­wa­nie kościel­ne­go cza­so­pi­sma. Wyso­cy przed­sta­wi­cie­le Kościo­ła zosta­li zapro­sze­ni do uczest­nic­twa, jako obser­wa­to­rzy, w II Sobo­rze Waty­kań­skim (w tym wspo­mnia­ny na począt­ku arty­ku­łu, przy­szły kato­li­kos Cyli­cji, a następ­nie wszyst­kich Ormian jako kato­li­kos w Esch­mia­dzi­nie, Kare­kin I — na zdj.), co było dobrą oka­zją do polep­sze­nia nie naj­lep­szych dotąd sto­sun­ków pomię­dzy oby­dwo­ma Kościo­ła­mi.



W 1964 r. papież Paweł VI odwie­dził Zie­mię Świę­tą, gdzie spo­tkał się z ormiań­skim kato­li­ko­sem Der­de­ri­ánem. W 1970 w Waty­ka­nie doszło do następ­ne­go spo­tka­nia przy­wód­ców oby­dwu Kościo­łów, Vaske­na I i Paw­ła VI. Cią­gle też docho­dzi­ło do innych waż­nych spo­tkań pomię­dzy przd­sta­wi­cie­la­mi pra­wo­sław­nych Ormian i Waty­ka­nu. Dwu­krot­nie, w 1996 r. i w 1999 r., doszło do spo­tkań papie­ża Jana Paw­ła II z kato­li­ko­sem Kare­ki­nem I, a w 2001 r. papież spo­tkał się z następ­cą Kare­ki­na I, z Kare­ki­nem II.



Dopie­ro pod koniec lat 80 XX wie­ku zaczy­na­ją poja­wiać się dąże­nia do nie­pod­łe­gło­ści, któ­ra wresz­cie nade­szła dla umę­czo­ne­go ludu Arme­nii w dniu 23 wrze­śnia 1991 r. Zaraz otwar­to nowe die­ce­zje i para­fie, zor­ga­ni­zo­wa­ły się kościel­ne orga­ni­za­cje, poja­wi­ła się kościel­na pra­sa, a do szkół wpro­wa­dzo­no wycho­wa­nie reli­gij­ne. Nie­ste­ty, jed­ną z bolą­czek Ormiań­skie­go Kościo­ła Apo­stol­skie­go w tych cza­sach wyzwań i nowych moż­li­wo­ści jest brak powo­łań do sta­nu kapłań­skie­go i zakon­ne­go. Po dłu­gich cza­sach zapla­no­wa­ne­go przez rząd radziec­ki ate­izmu zmniej­sze­nie roli ofi­cjal­ne­go Kościo­ła wyko­rzy­sta­ły róż­ne inne Kościo­ły (kato­lic­ki i pro­te­stanc­kie) i ruchy reli­gij­ne (np. mor­mo­nii, Świad­ko­wie Jeho­wy, itd.). Już w 1997 r. obli­cza­no, że 10% lud­no­ści Arme­nii nale­ży do jed­ne­go z tych nowych form reli­gij­no­ści Ormian. Ostat­nio, z powo­du naci­sku Ormiań­skie­go Kościo­ła Apo­stol­skie­go, rząd Arme­nii zaczął wpro­wa­dzać róż­ne restryk­cje, któ­re mają ogra­ni­czyć mno­że­nie się w kra­ju nowych reli­gii i Kościo­łów.



Ryt ormiań­ski, któ­ry nada­je Kościo­ło­wi ormiań­skie­go swo­istą spe­cy­fi­kę, zawie­ra w sobie rów­nież pew­ne wpły­wy ze sta­ro­żyt­ne­go obrząd­ku jero­zlim­skie­go orza z rytów antio­cheń­skie­go i bizan­tyj­skie­go, a w śre­dnio­wie­czu zosta­ły zaadap­to­wa­ne tak­że nie­któ­re ele­men­ty łaciń­skie.



W 1996 r., we wspól­nej dekla­ra­cji, papież Jan Paweł II i kato­li­kos Wszyst­kich Ormian Kare­kin I przy­ję­li wspól­ne sta­no­wi­sko wobec dzie­lą­cej dotąd oby­dwa Kościo­ły (od Chal­ce­do­nu w 451 r.) dok­try­ny doty­czą­cej natu­ry Chry­stu­sa.



Kato­li­kos ormiań­ski z Etch­mia­dzin jest uzna­ny przez wszyst­kich pra­wo­sław­nych Ormian za ducho­wą gło­wę Kościo­ła. Jak już jed­nak wspo­mnia­łem w niniej­szym arty­ku­le, ist­nie­ją dzi­siaj rów­nież trzy inne ormiań­skie juryz­dyk­cje, w tym dwa (patriar­chat Jero­zo­li­my i patriar­chat Kon­stan­ty­no­po­la) w peł­nej komu­nii z naj­wyż­szym patriar­chą (kato­li­ko­sem) z Etch­mia­dzin, cho­ciaż oby­dwa zacho­wu­ją swo­ją admi­ni­stra­cyj­ną nie­za­leż­ność.



Patriar­chat Jero­zo­lim­ski liczy oko­ło 10 tysię­cy wier­nych. Patriar­cha rezy­du­je w klasz­to­rze Surp Hagop (Świę­ty Jakub), skąd kie­ru­je wszyst­ki­mi ormiań­ski­mi wspól­no­ta­mi w Zie­mi Świę­tej i Semi­na­rium. Patriar­chat dba też o świe­te miej­sca, któ­re zosta­ły odda­ne pod opie­kę Kościo­ło­wi ormiań­skie­mu. Wyda­wa­ne jest tam cza­so­pi­smo „Sion”, a w klasz­to­rze prze­cho­wy­wu­je się wspa­nia­łą kolek­cję ora­miń­skich manu­skryp­tów.



Ormiań­ski Patriar­chat Kon­stan­ty­no­pol­ski ma juryz­dyk­cję nad ormiań­ski­mi wier­ny­mi w Tur­cji i na Wyspie Kre­cie. Przed ludo­bój­stwem doko­na­nym na Ormia­nach przez Tur­ków, więc jesz­cze w 1914 roku, do tego patriar­cha­tu nale­ża­ło 12 archy­die­ce­zji, 27 die­ce­zji i 6 klasz­to­rów z oko­ło 1350 tysią­ca­mi wier­nych. Aktu­al­nie, patriar­sze Mesro­bo­wi III Muta­fy­ano­wi (wybra­ny w 1998 r.) pod­le­ga tyl­ko oko­ło 82 tysię­cy Ormian.



Nie­za­leż­nym od kato­li­ko­sa z Etch­mia­dzi­nu, gdyż nie znaj­du­je się z nim w komu­nii, jest kato­li­ka­tos Cyli­cji. Pomię­dzy oby­dwo­ma katol­ka­to­sa­mi czę­sto docho­dzi­ło do napięć. Sie­dzi­bą jego jest Anta­lia w Liba­nie i posia­da juryz­dyk­cję nad Ormia­na­mi żyją­cy­mi na Cyprze, w Syrii, Ira­nie, Gre­cji i oczy­wi­ście, w Liba­nie, chciaż w Gre­cji, Syrii i w Ame­ry­ce Pół­noc­nej Ormia­nie posia­da­ją do wybo­ru oby­dwa juryz­dyk­cje, zarów­no z Etch­mia­dzi­nu, jak też z Cyli­cji. W 1997 r. doszło do spo­tka­nia dele­ga­cji oby­dwu kato­li­ka­to­sów w Etch­mia­dzi­nie, gdzie sta­ra­no się pomniej­szyć dzie­lą­ce ich róż­ni­ce i w ten spo­sób zwięk­szyć jed­ność Ormiań­skie­go Kościo­ła Apo­stol­skie­go. Naszki­co­wa­no tam wspól­ną dla całe­go Kościo­ła kon­sty­tu­cję. Kato­li­ko­so­wi Wiel­kie­go Domu Cyli­cji, dzi­siaj Aram I Keshi­shian (wybra­ny w 1995 r.) pod­le­ga oko­ło 800 tysię­cy wier­nych.



Kato­li­kos z Etch­mia­dzin, aktu­al­nie Kare­kin II (wybra­ny w 1999 r.), zwa­ny też Naj­wyż­szym Patriar­chą i Kato­li­ko­sem Wszyst­kich Ormian, posia­da juryz­dyk­cję nad wszyst­ki­mi Ormia­na­mi zamiesz­ku­ją­cy­mi Arme­nię oraz inne daw­ne zie­mie nale­żą­ce kie­dyś do Związ­ku Radziec­kie­go, jak też nad pra­wie całą dia­spo­rą: Ormia­na­mi w Ira­ku, Indiach, Egip­cie, Syrii, Suda­nie, Etio­pii, Austra­lii, kra­jach Euro­py i oby­dwu Ame­ryk. Przy­pusz­cza się, że razem pod­le­ga mu oko­ło 5 milio­nów wier­nych Ormiań­skie­go Kościo­ła Apo­stol­skie­go.



Kościół ormiań­ski rze­czy­wi­ście jest Kościo­łem zarów­no naro­do­wym, jak też i powszech­nym, czy­li ist­nie­ją­cym na całym świe­cie. Tak jak pod­czas dłu­gich wie­ków, kie­dy Ormia­nie nie posia­da­li nie­pod­le­gło­ści i żyli roz­pro­sze­ni po róż­nych kon­ty­nen­tach, Kościół był ele­men­tem łączą­cym i nada­ją­cym cha­rak­ter naro­do­wo­ścio­wy swo­je­mu ludo­wi, to rów­nież i w dniu dzi­siej­szym, na mniej­szą ska­lę, ale cią­gle jesz­cze odgry­wa on podob­ną, bar­dzo waż­ną dla naro­du rolę.



Kadry Kościo­ła ormiań­skie­go kształ­cą się w czte­rech semi­na­riach: Kevor­kian w Etch­mia­dzi­nie, w Bik­faya w Liba­nie (Kato­li­ka­tos Cyli­cji), St. James w Jero­zo­li­mie i w pobli­ży Cre­stwo­od, Nowy York, USA (sto­wa­rzy­szo­ny ze sław­nym Pra­wo­sław­nym Semi­na­rium Świę­te­go Wło­dzi­mie­rza).


Ks. Miro­sław Kro­pi­dłow­ski


Link: Ormiań­skie Towa­rzy­stwo Kul­tu­ral­ne

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.