Sława i chwała mniejszości, czyli kalwinizm francuski
- 25 czerwca, 2005
- przeczytasz w 12 minut
O nocy Św. Bartłomieja bądź o wojnach religijnych we Francji wie prawie każdy Polak, który choć minimalnie uważał na lekcjach historii. Mniej osób natomiast wie, że kalwinizm we Francji miał nie tylko wspaniałą historię, ale jest ciągle obecny i bardzo widoczny w życiu kulturalnym i społecznym Francji. Warto zatem się mu przyjrzeć nieco bliżej.
Historia
Nie ulega wątpliwości, że intelektualnie grunt pod reformację we Francji został przygotowany przez humanizm. Siostra króla Francji, Małgorzata d’Angoulême (1492–1549) królowa Nawarry, razem z grupką przyjaciół zwanymi „kręgiem z Meaux” już przed wystąpieniem Lutra nawoływali do reformy kościoła, lektury Pisma Świętego w językach narodowych, zniesienia celibatu księży. Król Franciszek I, który uwielbiał swoją siostrę i przez palce patrzył na jej poglądy religijne, jednak nie wahał się prześladować nie tylko Waldensów na południu Francji, ale w 1534 roku po słynnej „aferze plakatów” rozpoczął prześladowania zwolenników Reformacji w całym kraju. Wtedy to młody Jan Kalwin zbiegł z Paryża, do Strasbourga (wówczas niezależnego miasta). Kolejny władca Henryk II również surowo prześladował ewangelików, ale ruch ten rozszerzał się i w 1555 roku założono pierwszy kościół reformowany w Meaux, a w 1559 roku odbyto pierwszy ogólno narodowy synod kościołów reformowanych w Paryżu. W tym okresie na kalwinizm przeszła ogromna rzesza szlachty i arystokracji francuskiej, co zapewniło młodemu kalwinizmowi oparcie polityczne.
Widząc nieskuteczność polityki prześladowań regentka Katarzyna Medycejska (1519–1589) zwołała do Poissy teologów katolickich i reformowanych, by spróbowali porozumieć się w sprawach wiary (1561). Stronę reformowaną reprezentował uczeń Kalwina Théodore de Bèze. Pomimo dobrej woli z obu stron, porozumienie rozpadło się głównie o rozumienie sakramentu „Wieczerzy Pańskiej”. W 1562 roku wydano Edykt Styczniowy, który przyznawał protestantom wolność sumienia, oraz wolność kultu w całej Francji za wyjątkiem Paryża oraz dworu królewskiego. Niezadowoleni katolicy kierowani przez księcia Gwizjusza wymordowali grupkę kalwinistów w Wassy, co doprowadziło do wybuchy 1szej, z ośmiu wojen religijnych. W 1570 roku regentce udało się opanować szał kolejnej wojny domowej i wynegocjowała małżeństwo swojej córki Małgorzaty z przywódcą Hugenotów (tak bowiem nazywano kalwinistów francuskich) Henrykiem de Bourbon królem Nawarry. Na ich ślub do Paryża w 1572 roku zjechała się cała śmietanka hugenockiej arystokracji. Na skutek skomplikowanych intryg, król Francji Karol IX postanowił wymordować przywódców hugenockich, ale masakra wymknęła się spod kontroli. W nocy z 23 na 24 Sierpnia 152 roku przy dźwiękach dzwonów bijących by pobudzić Paryżan do czynu, z zimną krwią w samej stolicy wymordowano około 4000 hugenotów w tym kobiety i dzieci. Na prowincji liczba wymordowanych sięgnęła ponad 10 000 ofiar. Na wieść o niej papież kazał wybić dziękczynny medal oraz osobiście odprawił „te Deum” w bazylice Św. Piotra w Rzymie. Reakcja reszty Europy była nieco bardziej ludzka i np. polska szlachta uchwaliła „Konfederację Warszawską” gwarantującą wolność sumienia i religii w Polsce. W samej Francji wybuchła kolejna wojna religijna, która przerodziła się w długotrwałą wojnę domową, gdy przywódca Hugenotów Henryk król Nawarry stał się królem Francji, jako Henryk IV Bourbon. Ostatecznie w 1595 roku przeszedł on na katolicyzm (słynne „Paryż wart jest mszy”), ale w 1598 wydał Edykt Nantejski, w którym gwarantował Hugenotom wolność sumienia i wyznania (za wyjątkiem 8 mil od Paryża), subwencje dla kleru reformowanego oraz utrzymywanie akademii protestanckich, prawo do zwoływania synodów, oraz kilkanaście twierdz bezpieczeństwa (te prowizje zniesiono w 1619 roku). Wyznawcy „Religii Rzekomo Reformowanej” (oficjalna nazwa kalwinizmu) stali się tolerowaną mniejszością w katolickim państwie.
Hugenoci stanowili w tym czasie około 10% populacji Francji, dość nierówno rozsianej po całym kraju. W Nawarze byli aż do 1619 roku kościołem panującym. Stanowili także większość w miastach i wsiach na południu kraju: Sevennach, Nimes, Mountauban oraz w Poitou na Zachodzie Francji i w La Rochelle. Ich spore skupiska znajdowały się także w Normandii, Paryżu oraz Prowansji i Delfinacie, gdzie resztki Waldensów przyłączyły się do kalwinistów. Na południu kraju oprócz mieszczan na kalwinizm przeszła także spora grupa chłopów. Szlachta, choć początkowo dość licznie reprezentowana, na skutek nacisków korony zaczęła w XVII wieku przechodzić na katolicyzm. Zgodnie z ustaleniami synodu w 1559 roku wszyscy pastorzy byli sobie równi i spotykali się w większych grupach by sprawować dyscyplinę kościelną. Małe classis zgrupowane były w sześć synodów regionalnych, które następnie wysyłały delegatów na synod narodowy, które zwołanie wymagało zgody korony, a ta po 1660 roku takiej zgody nie wydawała. Przyszłych duchownych kształcono w znakomitych akademiach w Samour, Nimes, Sedan i Montauban. Przez prawie 100 lat od Edyktu Nantejskiego Hugenoci żyli we Francji, jako znaczna i spokojna mniejszość religijna. Około 1680 roku stanowili około miliona mieszkańców i 4,5% populacji kraju.
Zmiana nastąpiła za sprawą Ludwika XIV. Nigdy nie darzył on hugenotów sympatią i od 1660 roku korona zaczęła restrykcyjnie interpretować klauzule Edyktu, zamykając kościoły i akademie protestanckie. Ostatecznie 17 października 1685 roku Edyktem z Fontainebleau król anulował Edykt Nantejski, nakazał zamknięcie wszystkich kościołów reformowanych w kraju, wygnanie pastorów, zakazywał praktykowania kalwinizmu nawet prywatnie, dzieci miały być chrzczone w kościele katolickim i wychowywane na katolików, jednocześnie zakazując emigracji zwykłym wiernym. Rok 1685 był dla hugenotów katastrofą porównywalną z apokalipsą. Za pomocą wojska („dragonady”) i tortur zmuszono tysiące z nich do przejścia na katolicyzm, często odbierając dzieci rodzicom i dając je na wychowanie do klasztorów. „Nowo nawróconych” jak ich nazywano, obowiązywał obowiązek przystępowania do katolickiej komunii raz na rok oraz zawierania małżeństw katolickich. Ci którzy odmawiali i zawierali małżeństwa przed notariuszem skazywali się na nieistnienie cywilne, gdyż ważne były tylko małżeństwa kościelne. Tym, którzy próbowali po kryjomu uczestniczyć w nabożeństwach kalwińskich, groziła albo kara śmierci albo dożywotnie więzienie w przypadku kobiet. Prześladowania na południu były tak surowe, że w 1702 roku wybuchło powstanie Kamizardów, które stłumiono z najwyższym trudem dopiero w 1710 roku, m.in. za cenę nieoficjalnego odejścia od prześladowań. Jednak pomimo zakazów tylko do 1715 roku z Francji wyemigrowało pół miliona hugenotów. Osiedlali się oni na całym świecie: od Berlina (gdzie stanowili ¼ populacji) poprzez Nowy Jork, Południową Karolinę, Surinam, Południową Afrykę, holenderską Indonezję po Gdańsk i Petersburg. Ich emigracja przyczyniła się do rozwoju nie tylko gospodarczego, ale i intelektualnego krajów w których się osiedlali.
Tymczasem we Francji, pomimo represji kościół reformowany się odradzał. Już w 1715 roku odbyto pierwszy potajemny synod narodowy, a przyszłych pastorów kształciły nieustannie akademie w Genewie oraz w Lozannie w Szwajcarii. Po jakimś czasie władze świeckie i cywilne pogodziły się z faktem, że z „Nowo nawróconych” nie da się zrobić dobrych katolików. Jednak na zmianę w statusie prawnym musieli czekać aż do 1787 kiedy to król Ludwik XVI Edyktem Tolerancyjnym zapewnił uznał ich status cywilny, jako obywateli, ale bez prawa do wolności sumienia i wyznania. To ostatnie nadała im dopiero „Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela” w 1789 roku, rozszerzona w 1791 roku na prawo do praktykowania swojej religii. Na skutek terroru jakobińskiego, mogli z niej korzystać dopiero od 1795 roku. W 1801 roku cesarz Napoleon I konkordatem uregulował ich istnienie. Kościół reformowany w Francji miał się składać z poszczególnych kościołów „prebiteralnych”, które jako jedyne miały osobowość prawną. Nad nimi w skali kraju nadzór sprawował świecki konsystorz powoływany przez rząd, nie było mowy o synodzie ogólnonarodowym. Na początku XIX wieku kalwiniści francuski liczyli około 500 000 wiernych, co stanowiło zaledwie 1,6% społeczeństwa.
XIX wiek to okres rozwoju tego wyznania. Choć po Restauracji w 1815 roku doszło do pogromów protestantów z rąk ultra rojalistycznych monarchistów, to czas Monarchi Lipcowej (1830–1848) był okresem, w którym ogromną rolę odgrywał kalwinista Francois Guizot (1787–1874). W XIX wieku nastąpiła też ekspansja i rozwój tego wyznania, na skutek intensywnej misji prowadzonej przez francuskich protestantów. Gdy w 1873 roku proklamowano III Republikę, kalwiniści zdecydowanie ją poparli, przez co ściągnęli na siebie niechęć katolików, spotęgowaną tylko przeprowadzonym w 1905 roku rozdziałem kościoła od państwa, który katolicy widzieli, jako „zemstę za Noc Św. Bartłomieja”. Podczas II Wojny Światowej kościół reformowany w 1940 roku potępił ekscesy antyżydowskie, a w 1942 roku w specjalnym liście do marszałka Petaina, potępił deportacje Żydów. Do historii przeszło miasteczko Chambron sur Lignon, gdzie mieszkańcy miasta przez całą wojnę ukrywali wspólnym wysiłkiem kilkuset Żydów. Jako jedyna miejscowość na świecie, została ona odznaczona medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów”.
Kościół dziś
Szacuje się, że Eglise Reformee de France (ERF) należy około 300 000 wiernych w 479 parafiach na terenie całej Francji, a drugie około 500 000 deklaruje swoje przywiązanie do tego kościoła, choć nie uczestniczy regularnie w jego praktykach. Kolejne 500 000 wiernych to „katoliko-protestanci” osoby z mieszanych związków wyznaniowych, którzy choć nie są formalnie członkami ERF, uczestniczą w jego życiu parafialnym i w jakimś stopniu się z nim identyfikują. Protestanci mieszkają na terenie całego kraju, ale ich największe skupiska pokrywają się z tymi z XVII wieku: w Nimes i Montauban miały do niedawna jeszcze protestanckie większości. La Rochelle na wybrzeżu atlantyckim, Normandia oraz Delfinat to kolejne duże skupiska. Poważnym centrum, nie tylko intelektualnym, jest Paryż.
Struktura kościoła jest trójstopniowa. Najważniejsze są parafie, w których prowadzone są nabożeństwa, szkółki niedzielne, koła biblijne. Pastorami są zarówno mężczyźni, jak i od lat 30-tych XX wieku kobiety, choć dopiero od lat 60-tych jest ich spora liczba. Ze względu na duże rozproszenie kościoła i wiernych, często jeden pastor czy pastorka obsługują kilka parafii. Nad parafiami nadzór sprawuje rada parafialna, na czele której stoi świecki. Rada parafialna wysyła dwóch delegatów (pastora i świeckiego) do jednego z ośmiu synodów regionalnych. One podejmują decyzje, co do organizacji programów wykraczających poza zasięg jednej parafii. To synody regionalne przedstawiają także sprawy do obrad Synodowi Narodowemu i to one wybierają na niego delegatów – w równej liczbie świeckich i duchownych. Synod Narodowy (zwołany po raz pierwszy po ponad 200 latach w 1872 roku) obraduje raz do roku. Podejmuje on najważniejsze decyzje odnośnie życia kościoła, w tym także decyzje teologiczne.
Jaki jest Francuski protestantyzm? Zapewne znajduje się on gdzieś pośrodku spektrum między konserwatyzmem a liberalizmem. W 2000 roku np. synod przyjął uchwałę, która zezwala osobom nie ochrzczonym na uczestniczenie w sakramencie Wieczerzy Pańskiej. Wywołało to sporo dyskusji, ale synod bronił się tym, że w społeczeństwie tak zeświecczonym jak społeczeństwo francuskie i w sytuacji tak głębokiej diaspory, jak ERF jest to niezwykle praktyczne i sankcjonuje istniejącą praktykę w wielu parafiach. W 2002 roku kościół rozpoczął debatę na temat ordynacji aktywnych homoseksualistów na pastorów i pastorki. Debata, w przeciwieństwie do wielu podobnych w innych kościołach, jak na razie odbywa się spokojnie i bez większych wstrząsów.
Jednym z najciekawszych zagadnień jest szeroko omawiane i komentowane zjawisko „protestantyzacji Francji”. Jak już było wspomniane, francuscy kalwiniści, z entuzjazmem przyjęli pierwszą fazę Rewolucji Francuskiej, która przyniosła im swobodę kultu (1791). W XIX wieku, szczególnie za Monarchii Lipcowej (1830–48) poczynili ogromne postępy i bardzo szybko zaczęli dominować w życiu gospodarczym kraju – np. przez długie lata w radzie nadzorczej Banku Francji zasiadali wyłącznie protestanci i Żydzi. Warto nadmienić, że ewangelikami była rodzina Peugeot, założycieli fabryki samochodów, podobnie jak rodzina bankierska Schlumbergerów. Ich ewangelicki etos humanitarnego traktowania pracowników oraz ograniczone poparcie dla ruchu robotniczego, wywarło głęboki wpływ na rozwój stosunków społecznych we Francji. Charles Gide (1847–1932) był wielkim ideologiem chrześcijańskiego podejścia do ekonomii, w którym widział wiele punktów zbieżnych z socjalizmem.
Mając awersję do wojującego katolicyzmu, który już nie raz dał im się we znaki, zwykłe głosowali dokładnie na odwrót niż katolicy. I gdy ci drudzy, odrzucili III Republikę, ewangelicy ją poparli z entuzjazmem, także, że w 1879 roku premier oraz połowa ministrów rządu, plus około 15% parlamentarzystów było protestantami. Wywołało to na nowo niechęć do protestantyzmu i pod koniec XIX wieku ukuto we Francji pojęcie „judeoprotestantyzmu”, który miła rządzić Francją. Protestanci obok socjalistów należeli do gorliwych obrońców Deyfusa w jego sprawie, co także nie przysporzyło im popularności wśród katolików. I od XIX wieku datuje się zjawisko, że francuscy kalwiniści głosują przeważnie na lewicę, zaś katolicy na prawicę. Warto nadmienić, że przegrany konkurent Jacques’a Chiraca na prezydenta Francji, Lionel Jospin był synem pastora reformowanego, choć sam deklarował się jako „niewierzący”. Do dzisiaj ewangelicy reformowani są „nadreprezentatywni” w dyplomacji, armii oraz w kadrach zarządzających zarówno państwowych, jak i prywatnych. Ich wpływ widać także w świecie filozofii i kultury: zmarły w 2005 roku Paul Riceur był ewangelikiem reformowanym, podobnie w rodzinie protestanckiej wychowywał się Gide, J.P. Sartre etc.
Jeśli chodzi o teologię ewangelicką, to za jednych z większych jej przedstawicieli uważa się Frederic’a Monoda (1794–1863) oraz jego krewnego Wilfreda Monoda (1867–1943) wywodzących się zresztą z całej dynastii pastorów i wybitnych teologów. Wielkim zwolennikiem ekumenizmu był pastor Marc Boegner (1881–1970) znany także ze sprzeciwu wobec deportacji Żydów i zaangażowania na rzecz pokoju na świecie i rozbrojenia. W jego zaangażowaniu ekumenicznym wspierała go teolog Suzanne de Dietrich (1891–1881). Fakultety teologii ewangelickiej w Paryżu i Montpelleir uchodzą za jedne z najlepszych w Europie.
Kościół reformowany we Francji bardzo pielęgnuje swoją historię. Powstało wiele muzeów poświęconych historii francuskiego protestantyzmu. Na specjalnej stronie internetowej poświeconej temu tematowi można przeczytać i wiele się dowiedzieć na ten temat. W regionie Sevennes do dzisiaj raz do roku pod gołym niebem kalwiniści zbierają się pod gołym niebem na słynne „Assables du desert”, które przypomina czasy, gdy ewangelicy reformowani na nabożeństwa zbierali się na pustkowiu, by uniknąć prześladowań.
Warto wspomnieć, że oprócz ERF istnieją we Francji inne kościoły protestanckie. W regionie Montbeliard, dawnym księstwie na pograniczu ze Szwajcarią dominują luteranie zrzeszanie w Luterańskim Kościele Francji liczącym około 30 000 wiernych w 47 parafiach. W 2005 podjął on decyzję o kontynuowaniu kroków ku unii kościelnej z ERF. Oba kościoły mają odbyć wspólny synod w Montbelard w 207 roku. W Alzacji i Lotaryngii, przyłączonej do Francji w 1920 roku nie obowiązuje rozdział kościoła od państwa i tutaj dominują luteranie stanowiący około 200 000 wiernych w 235 parafiach, którzy kilka lat temu podjęli decyzję o zjednoczeniu z małym kościołem reformowanym Alzacji i Lotaryngii (33 000 wiernych w 55 parafiach) w Protestanckie Kościoły Alzacji Lotaryngii. Pod niego podlega państwowy wydział teologii ewangelickiej (luterańskiej) na uniwersytecie w Strasbourgu. Unia Wolnych Koœcio³ów Ewanglieckich (liberlnych, powstałych pod koniec XIX wieku) liczy sobie 2500 wiernych w 55 parafiach. Wolne Kościoły Reformowane (konserwatywne) liczą sobie 13 000 wiernych w 37 parafiach głównie na terenie południowej Francji. Wszystkie ww. kościoły są członkami Francuskiej Federacji Protestanckiej.
Na całym świecie istnieją towarzystwa potomków hugenotów, którzy uciekli z piekła Ludwika XIV w XVII wieku, ale nie zapomnieli o swoich korzeniach. Raz na 4 lata organizowane są dla nich specjalne spotkania we Francji, by przybliżyć im historię przodków. W Polsce przy Bibliotece Synodu Kościoła Ewangelicko – reformowanego działa Polskie Towarzystwo Hugenockie.
Francuski kalwinizm to nie tylko historia, ale także żywe życie kościelne. Pamiętam, gdy w 2002 roku brałem udział w Assemble du Desert w Cevennach i siedziałem wśród kilku tysięcy wiernych obok starszej pani. Gdy prowadząca pastor wskazała numer Psalmu, który mieliśmy śpiewać (według tłumaczenia Teodora de Beze i muzyki Klemensa de Marot z XVI wieku), staruszka uśmiechnęła się do mnie, gdy usłyszała pierwsze nuty, po czym powiedziała: „Ten Psalm śpiewamy, gdy udajmy się na wojnę”, po czym jak większość obecnych zaśpiewała kilka zwrotek z pamięci.