Biskupi aprobują samobójstwo?
- 22 maja, 2013
- przeczytasz w 1 minutę
Wczoraj w katedrze Najświętszej Marii Panny w Paryżu przed ołtarzem zastrzelił się 78-letni pisarz i dziennikarz. Wbrew pozorom nie był to zwolennik eutanazji, przeciwnik Kościoła rzymskokatolickiego ale osoba o poglądach konserwatywnych, która dokonała tego czynu w proteście przeciwko wprowadzeniu we Francji małżeństw homoseksualnych. Dzisiaj na stronie episkopat.pl można było (za polską wersją Radio Vaticana) znaleźć poniższą notkę: „Francja jest w szoku po samobójstwie, do jakiego doszło dziś po południu w katedrze Notre-Dame […]
Wczoraj w katedrze Najświętszej Marii Panny w Paryżu przed ołtarzem zastrzelił się 78-letni pisarz i dziennikarz. Wbrew pozorom nie był to zwolennik eutanazji, przeciwnik Kościoła rzymskokatolickiego ale osoba o poglądach konserwatywnych, która dokonała tego czynu w proteście przeciwko wprowadzeniu we Francji małżeństw homoseksualnych.
Dzisiaj na stronie episkopat.pl można było (za polską wersją
Radio Vaticana) znaleźć poniższą notkę:
„Francja jest w szoku po samobójstwie, do jakiego
doszło dziś po południu w katedrze Notre-Dame w Paryżu. Na znak protestu
przeciwko wprowadzeniu we Francji tak zwanych małżeństw homoseksualnych odebrał
sobie życie 78-letni historyk i pisarz Dominique Venner.
„Musimy wykrzyczeć nasz gniew. Potrzeba nowych,
spektakularnych i symbolicznych gestów. Nadszedł czas, kiedy słowa muszą zostać
potwierdzone czynami” – napisał tuż przed samobójczą śmiercią Dominique Venner”.
Powiem szczerze, że jestem zaskoczona lakonicznym i w gruncie rzeczy
aprobującym tonem notki. W końcu do tego strasznego czynu doszło w kościele
katolickim i mimo, iż samobójca jest człowiekiem, któremu należy współczuć i
modlić się za jego duszę trudno nie dostrzec, że swoim czynem dokonał
profanacji katedry poświęconej Matce Bożej. Nie tak dawno, kiedy doszło do
profanacji na Jasnej Górze w Polsce biskupi nie znajdowali słów oburzenia i
odbywane były msze ekspiacyjne.