Opinie

Co począć z tym fantem? Luteranie a ordynacja kobiet


Rada Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej, obra­du­ją­ca w dniach od 25 do 30 czerw­ca br. w Aru­szy w Tan­za­nii, zaapro­bo­wa­ła, powsta­ły w mar­cu 2008 r. w Gene­wie, doku­ment zaty­tu­ło­wa­ny: „Nie­ustan­na refor­ma Kościo­ła: świa­dec­two ordy­no­wa­nych kobiet dzi­siaj”. Gre­mium reko­men­du­je Kościo­łom two­rzą­cym ŚFL zapo­zna­nie się z doku­men­tem oraz pod­ję­cie dzia­łań w reak­cji nań. Choć prze­sła­nie to doty­czy m.in. Kościo­ła ewa­n­ge­­li­c­ko-augs­bu­r­skie­­go w RP, to jed­nak próż­no zna­leźć np. na jego stro­nie inter­ne­to­wej jaką­kol­wiek wzmian­kę na ten temat. Pierw­szą z wia­do­mo­ści […]


Rada Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej, obra­du­ją­ca w dniach od 25 do 30 czerw­ca br. w Aru­szy w Tan­za­nii, zaapro­bo­wa­ła, powsta­ły w mar­cu 2008 r. w Gene­wie, doku­ment zaty­tu­ło­wa­ny: „Nie­ustan­na refor­ma Kościo­ła: świa­dec­two ordy­no­wa­nych kobiet dzi­siaj”. Gre­mium reko­men­du­je Kościo­łom two­rzą­cym ŚFL zapo­zna­nie się z doku­men­tem oraz pod­ję­cie dzia­łań w reak­cji nań.

Choć prze­sła­nie to doty­czy m.in. Kościo­ła ewan­ge­lic­ko-augs­bur­skie­go w RP, to jed­nak próż­no zna­leźć np. na jego stro­nie inter­ne­to­wej jaką­kol­wiek wzmian­kę na ten temat. Pierw­szą z wia­do­mo­ści zza gra­ni­cy jest tam news zaty­tu­ło­wa­ny … „Z ufno­ścią w Nowy Rok – nowo­rocz­ne prze­sła­nie EKD”. Być może „lek­cja do odro­bie­nia”, zada­na przez ŚFL, zosta­nie pod­ję­ta po okre­sie waka­cyj­nym.

„Nie­ustan­na refor­ma Kościo­ła” jest pokło­siem genew­skie­go spo­tka­nia kobiet zaan­ga­żo­wa­nych w dzia­ła­nia Fede­ra­cji, któ­re mia­ło na celu oce­nę aktu­al­nej sytu­acji co do ordy­no­wa­nia kobiet w Kościo­łach ŚFL i sto­wa­rzy­szo­nych z nią ora­ze­ku­me­nicz­ne impli­ka­cje tych ordy­na­cji.

Duchow­ne posłu­gi­wa­nie kobiet jest jed­ną z naj­waż­niej­szych inno­wa­cji w ponad sześć­dzie­się­cio­let­niej histo­rii Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej. Ordy­no­wa­nie kobiet jest odbie­ra­ne pozy­tyw­nie, zaś sprze­ciw wobec nie­go pod­le­ga prze­kształ­ca­niu „przez moc Duch Świę­te­go”, jak czy­ta­my w doku­men­cie.

Jeste­śmy świad­ka­mi wal­ki kobiet zabie­ga­ją­cych o ordy­no­wa­nie ich w Kościo­łach, któ­re odma­wia­ją im tego pra­wa. Wysił­ki te nale­ży postrze­gać nie tyl­ko w wymia­rze kul­tu­ro­wym i spo­łecz­nym, lecz tak­że teo­lo­gicz­nym. Według oma­wia­ne­go doku­men­tu, „świa­dec­two Kościo­ła doty­czą­ce boże­go pojed­na­nia i wol­no­ści w Chry­stu­sie jest osła­bia­ne, gdy kobie­ty są wyklu­czo­ne z moż­li­wo­ści publicz­ne­go nie­sie­nia go poprzez gło­sze­nie Sło­wa­spra­wo­wa­nie sakra­men­tów”.

Cha­rak­te­ry­stycz­ne dla lute­ra­ni­zmu odwo­ły­wa­nie się do auto­ry­te­tu Biblii w tej spra­wie nie powin­no spro­wa­dzać się do szer­mo­wa­nia wybra­ny­mi frag­men­ta­mi, lecz do wyczer­pu­ją­ce­go rozu­mie­nia biblij­ne­go prze­sła­nia, jako skon­cen­tro­wa­ne­go na oso­bie Jezu­sa Chry­stu­sa. Doku­ment wska­zu­je tu na lute­rań­skie rozu­mie­nie „żywe­go gło­su Ewan­ge­lii”, wcie­la­ne­go przez gło­sze­nie i posłu­gi­wa­nie kobiet i męż­czyzn.

Dla wie­lu Kościo­łów ordy­na­cja kobiet jest dziś rysem lute­rań­skiej toż­sa­mo­ści, wyni­ka­ją­cym z refor­ma­cyj­ne­go postrze­ga­nia Kościo­ła i posłu­gi­wa­nia. Mar­cin Luter akcen­tu­jąc bez­po­śred­nią rela­cję każ­de­go ochrzczo­ne­go z Bogiem i jego współ­udział w kapłań­stwie Ludu Boże­go prze­ciw­sta­wił się poglą­do­wi mówią­ce­mu, że powo­ła­nie do bycia duchow­nym jest bar­dziej war­to­ścio­we niż powo­ła­nie do bycia świec­kim. Dzię­ki temu, każ­dy o okre­ślo­nych pre­dys­po­zy­cjach i kwa­li­fi­ka­cjach może peł­nić publicz­ne posłu­gi­wa­nie w Koście­le, tak­że kobie­ty. Lute­rań­skie Księ­gi Wyzna­nio­we tego wprost nie zaka­zu­ją, zaś moż­li­wość ta jest pokło­siem kon­fe­syj­nej tra­dy­cji mówią­cej, iż „ecc­le­sia refor­ma­ta sem­per refor­man­da Est secun­dum Ver­bum Dei”, co moż­na rozu­mieć jako wezwa­nie do „per­ma­nent­nej refor­ma­cji” w reali­za­cji prze­sła­nia Sło­wa.

Kul­tu­ro­we prze­szko­dy, sto­ją­ce na dro­dze ordy­na­cji kobiet win­ny być prze­zwy­cię­ża­nez myślą o aktyw­no­ści Jezu­sa, któ­ry czę­sto sprze­ci­wiał się prak­ty­ce wyklu­cza­nia innych, tak­że kobiet. Przy­czy­ną dla któ­rej nie ordy­nu­je się kobiet jest tak­że oba­wa co do poten­cjal­ne­go roz­ła­mu w Koście­le, bądź pogor­sze­nia rela­cji z part­ne­ra­mi eku­me­nicz­ny­mi. To nie­bez­pie­czeń­stwo, obok zarzu­tu o swo­isty kle­ry­kal­ny patriar­cha­lizm, może doty­czyć zwłasz­cza nasze­go kraju,w któ­rym Kościo­ły ewan­ge­lic­kie mają sta­tus mniej­szo­ścio­wy. Wia­do­mo zaś, że nie­wie­ście posłu­gi­wa­nie w gło­sze­niu Sło­wa i spra­wo­wa­niu sakra­men­tów nie budzi zachwy­tu wśród hie­rar­chów kato­lic­kich, ale tak­że i pra­wo­sław­nych oraz pol­sko­ka­to­lic­kich. By prze­zwy­cię­żyć tę sytu­ację, potrzeb­na jest, według oma­wia­ne­go doku­men­tu, otwar­ta dys­ku­sja w lokal­nych Kościo­łach, w któ­rej wier­ni będą mogli poznać roz­ma­ite racje prze­ma­wia­ją­ce na rzecz kobiet – duchow­nych. Towa­rzy­szy temu zało­że­nie, że taki dia­log wzmac­nia kościel­ne samo-rozu­mie­nie i poczu­cie wła­snej, kon­fe­syj­nej toż­sa­mo­ści. Suge­ru­je się tak­że zwra­ca­nie uwa­gi na świa­dec­twa kobiet ordy­no­wa­nych w innych Kościo­łach, w któ­rych pra­cu­ją one z powo­dze­niem od dłuż­sze­go cza­su.

Nasu­wa­ją się tu takie oto pyta­nia: czy Kościół ewan­ge­lic­ko-augs­bur­ski w Pol­sce jest skłon­ny postrze­gać posłu­gę ordy­no­wa­nych kobiet jako rys swej lute­rań­skiej toż­sa­mo­ści oraz czy dla więk­szo­ści pol­skich wier­nych lute­ra­nów entu­zja­stycz­ne świa­dec­two mał­żeń­stwa pre­zbi­te­rek — les­bi­jek z Kościo­ła Szwe­cji pobrzmie­wać będzie niczym Dobra Nowi­na o Zmar­twych­wsta­niu Pań­skim dostar­czo­na apo­sto­łom przez nie­wia­sty, czy też raczej jak echo sta­ro­te­sta­men­to­wej nar­ra­cji o Sodo­mie?

Ósme Zgro­ma­dze­nie ŚFL w Kury­ty­bie w 1990 r. wezwa­ło Kościo­ły człon­kow­skie by te sta­wa­ły się wyraź­nym zna­kiem inklu­zyw­nej wspól­no­ty dla świa­ta. Każ­dy z Kościo­łów miał stwo­rzyć jasny plan dzia­ła­nia na rzecz rów­no­ści kobiet i męż­czyzn w swym życiu oraz wkła­du kobiet we wszyst­kich obsza­rach ekle­zjal­nej rze­czy­wi­sto­ści. „Nie­usta­ją­ca refor­ma Kościo­ła” wzy­wa, w ramach przy­go­to­wań do Jede­na­ste­go Zgro­ma­dze­nia w 2010 r., Kościo­ły lute­rań­skiej two­rzą­ce Fede­ra­cję do swo­iste­go „rachun­ku sumie­nia”, odpo­wia­da­ją­ce­go na pyta­nia: na ile wezwa­nie sprzed osiem­na­stu lat zosta­ło zre­ali­zo­wa­ne oraz „co w naszych wspól­no­tach pozo­sta­je do zro­bie­nia”?

By przy­bli­żyć reali­za­cję szczyt­ne­go postu­la­tu, doku­ment wzy­wa Kościo­ły, by te inspi­ro­wa­ły dzia­ła­nia edu­ka­cyj­ne na pozio­mie para­fii, umoż­li­wia­ją­ce ich człon­kom lep­sze rozu­mie­nie racji teo­lo­gicz­nych na rzecz ordy­no­wa­nia kobiet. Kościo­ły są też zachę­ca­ne do zwra­ca­nia uwa­gi na pozy­tyw­ne świa­dec­twa doty­czą­ce posłu­gi kobiet w ramach lute­rań­skiej wspól­no­ty i poza nią. Zwierzch­ni­cy Kocio­łów któ­re nie ordy­nu­ją kobiet zosta­ją wezwa­ni do roz­wa­że­nia kon­se­kwen­cji takie­go sta­nu rze­czy dla tych­że, któ­re nie mogą reali­zo­wać swe­go dusz­pa­ster­skie­go powo­ła­nia z racji swo­jej płci. W doku­men­cie czy­ta­my: „ból ich wyklu­cze­nia oraz stra­ta ich darów jest stra­tą i cier­pie­niem doświad­cza­nym przez cały Kościół”.

Każ­dy z Kościo­łów two­rzą­cych ŚFL jest pona­glo­ny do przed­ło­że­nia Zgro­ma­dze­niu w 2010 r. rapor­tu na temat tego co pla­nu­je­przed­sięw­ziąć w spra­wie ordy­no­wa­nia kobiet, gdy to nie jest jesz­cze jego udzia­łem oraz, jeśli kobie­ty są już ordy­no­wa­ne, to jak zamie­rza prze­ciw­dzia­łać ist­nie­ją­cym prze­szko­dom na dro­dze ich posłu­gi­wa­nia i budo­wa­nia part­ner­stwa pomię­dzy płcia­mi w życiu kościel­nym.

Doku­ment koń­czy się ape­lem, by uczcić pamiąt­kę refor­ma­cji w 2017 r. poprzez zwięk­sze­nie licz­by kobiet-księ­ży i bisku­pek, jako zna­ku sta­łej refor­my Kościo­ła.

Być może oma­wia­ny doku­ment wzbu­dzi zado­wo­le­nie wśród czę­ści pol­skich lute­ra­nów. Jest jed­nak bar­dziej praw­do­po­dob­ne, że wyda się on nie­któ­rym z nich (księ­żom i bisku­pom zwłasz­cza) swo­istym wezwa­niem na „genew­ski dywa­nik”, by „tłu­ma­czyć się z pol­sko­ści”, czy­li w tym kon­tek­ście z tego, że pol­ski lute­ra­nizm jest zma­sku­li­ni­zo­wa­ny (rady­kał rzekł­by: sek­si­stow­ski). „Nie­usta­ją­ca refor­ma Kościo­ła” ope­ru­je teo­lo­gicz­ny­mi argu­men­ta­mi i fra­za­mi w rodza­ju: „przez moc Ducha Świę­te­go”, któ­re pod­no­szą jego wagę. Czy moż­na wyobra­zić sobie raport Kościo­ła ewan­ge­lic­ko-augs­bur­skie­go w RP argu­men­tu­ją­cy na rzecz nie­ordy­no­wa­nia kobiet (przy­naj­mniej przez jakiś jesz­cze czas), któ­ry nie spo­tkał­by się z nega­tyw­nym odbio­rem, jako postulujący„wstrzymywanie woli bożej” i „osła­bia­ją­cy moc Ducha Świę­te­go”?

Aktu­al­na „lute­rań
ska bitwa na fron­cie inklu­zji” doty­czy ordy­no­wa­nia kobiet. Praw­do­po­dob­nie za jakiś czas, kolej­na będzie pro­wa­dzo­na o ordy­no­wa­nie gejów i les­bi­jek nie-celi­ba­ta­riu­szy, zaś jesz­cze następ­na o rede­fi­ni­cję mał­żeń­stwa, dotąd rozu­mia­ne­go jako dozgon­ny zwią­zek jed­nej kobie­ty i jed­ne­go męż­czy­zny. Ta sekwen­cja jest udzia­łem angli­ka­nów, któ­rych wzrok skie­ro­wa­ny jest na trwa­ją­cą w Lam­beth Kon­fe­ren­cję. Myślę, że licz­nym lute­ra­nom bli­skie jest sta­no­wi­sko jej kon­ser­wa­tyw­ne­go uczest­ni­ka, bisku­pa Keith’a Ackerman’a z Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go (USA), któ­ry stwier­dził z emfa­zą: „dla­cze­go ci, któ­rzy chcą zmie­nić biblij­ne prze­sła­nie na temat sek­su­al­no­ści chcą byśmy bro­ni­li tego, co nie pocho­dzi od nas? To zosta­ło nam dane przez same­go Boga. Po tym, gdy Jezus prze­ba­czył cudzo­łoż­ni­cy nie powie­dział jej: ’idź, miej się dobrze, stwórz gru­pę dys­ku­syj­ną i wróć by podzie­lić się ze mną swy­mi doświad­cze­nia­mi’”.

:: POLEMIKA z tek­stem Mar­ci­na Ziem­kow­skie­go»>

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.