Co ustalono w Anaheim według samych episkopalian?
- 29 lipca, 2009
- przeczytasz w 5 minut
Tuż przez zakończeniem Siedemdziesiątej Szóstej Konwencji Generalnej Kościoła Episkopalnego USA, jego prymaska, bp. Katharine Jefferts Schori wespół z przewodniczącą Izby Delegatów Kościoła, Bonnie Anderson, zwróciły się w dwóch otwartych listach z 16 i 17 lipca do honorowego zwierzchnika Wspólnoty Anglikańskiej, arcybiskupa Canterbury, Rowana Williamsa z wyjaśnieniami dotyczącymi dwóch najbardziej kontrowersyjnych rezolucji przyjętych podczas Konwencji: D025 oraz C056. Prymaska Schori napisała także dwukrotnie do prymasów […]
Tuż przez zakończeniem Siedemdziesiątej Szóstej Konwencji Generalnej Kościoła Episkopalnego USA, jego prymaska, bp. Katharine Jefferts Schori wespół z przewodniczącą Izby Delegatów Kościoła, Bonnie Anderson, zwróciły się w dwóch otwartych listach z 16 i 17 lipca do honorowego zwierzchnika Wspólnoty Anglikańskiej, arcybiskupa Canterbury, Rowana Williamsa z wyjaśnieniami dotyczącymi dwóch najbardziej kontrowersyjnych rezolucji przyjętych podczas Konwencji: D025 oraz C056.
Prymaska Schori napisała także dwukrotnie do prymasów Wspólnoty Anglikańskiej w tej samej sprawie.
Intencją autorek listów było przedstawienie rezolucji z ich perspektywy, w obliczu różnych komentarzy i interpretacji tychże. Niektóre z nich, jak choćby opinia Doroty Walencik, zawarta w tekście zatytułowanym “Dwa szlaki Wspólnoty Anglikańskiej?”, mówią o “decyzjach o ordynowaniu gejów oraz dopuszczeniu błogosławieństwa związków jednopłciowych”. Powyższe stwierdzenie nie jest do końca prawdziwe, co zdają się wykładać prominentne przedstawicielki Kościoła Episkopalnego.
Pierwsza ze wspomnianych rezolucji, D025, nosi tytuł “Zaangażowanie i świadectwo przed Wspólnotą Anglikańską”. Według autorek listów, jej charakter jest bardziej opisowy niż nakazowy. Treść rezolucji nie wykracza poza obowiązującą Konstytucję i Kanony Kościoła. Mówi ona o głębokim i autentycznym zaangażowaniu The Episcopal Church (TEC) w życie Wspólnoty Anglikańskiej. Rezolucja ta uznaje wkład episkopalnych lesbijek i gejów, zarówno świeckich jak i duchownych w życie Kościoła, stwierdza także, iż liczni z nich żyją w monogamicznych, wiernych, dozgonnych i “życiodajnych” związkach. Konstytucja i Kanony TEC otwierają dostęp do procesu ordynacyjnego przed wszystkimi ochrzczonym episkopalianom płci obojga, choć nie oznacza to prawa do ordynowanacji dla każdego. Rezolucja D025 konstatuje także istnienie różnic pomiędzy episkopalianami w odniesieniu do kwestii ludzkiej seksualności.
Poprzednia Konwencja Generalna w 2006 roku przyjęła rezolucję B033, na mocy której TEC powstrzymał się od konsekrowania na biskupów i biskupki osób, których “…styl życia stanowi zagrożenie dla całego Kościoła i będzie prowadził do dalszych napięć we Wspólnocie”, co powszechnie odczytano jako wskazanie na lesbijki i gejów niecelibatariuszy. Rezolucja ta była odpowiedzią na zaproszenie “Raportu Windsorskiego” dotyczące “zaangażowania się w proces uzdrowienia i pojednania wewnątrz Wspólnoty Anglikańskiej”, niemniej, jak piszą Anderson i Schori, stała się ona także źródłem napięcia wewnątrz samego Kościoła Episkopalnego.
Rezolucja D025 nie stanowi odrzucenia rezolucji B033. Według autorek listów, pierwsza z nic winna być rozumiana i interpretowana w świetle drugiej. Przyznają one, że niektórzy z episkopalian uważają, iż rezolucja D025 umożliwia Komitetom Stałym, złożonym z duchowieństwa i świeckich oraz biskupom większą swobodę w decydowaniu o biskupich nominacjach. Dla innych członków TEC swoboda taka jest niedopuszczalna w świetle rezolucji B033. W obydwu przypadkach pozostaje mieć nadzieję na to, że biskupi i Komitety Stałe będą podejmować decyzje w sposób bardzo przemyślany, ze świadomością potencjalnych konsekwencji dla Anglican Communion.Jak stwierdzają Anderson i Schori, przyjęcie rezolucji D025 nie miało na celu obrażenie kogokolwiek. “Pozostajemy głęboko świadome trosk i wrażliwości naszych braci i sióstr z innych Kościołów tworzących Wspólnotę. Wierzymy też, że to co zostało uczciwie przedstawione w tej rezolucji ma zasadnicze znaczenie, jeśli faktycznie mamy żyć w głębokiej komunii, co wszyscy wyznajemy i czego gorąco pragniemy”. Druga z szeroko komentowanych rezolucji, C056, będzie także miała swe znaczące konsekwencje zarówno dla TEC, jak i dla jego relacji ze Wspólnotą Anglikańską, jak piszą Anderson i Schori w kolejnym liście do abp Williamsa. Według nich, “podczas gdy rezolucja honoruje zróżnicowanie perspektyw teologicznych w łonie Kościoła Episkopalnego, to nie autoryzuje ona publicznych rytów liturgicznych błogosławienia związków jednopłciowych. Modlitewnik Powszechny pozostaje niezmieniony, ryty małżeństwa są takie same, zaś rubryki Modlitewnika definiują małżeństwo jako ‘dozgonne i publiczne przymierze pomiędzy mężczyzną i kobietą w obecności Boga’ ”. Rezolucja C056 zachęca Kościół i jego członków do podjęcia pewnych działań na przestrzeni najbliższych trzech lat, jakie pozostają do kolejnej Konwencji Generalnej, która jest jedynym ciałem będącym w mocy podejmowania decyzji wiążących cały Kościół Episkopalny. Rezolucja wzywa Komisję Stałą ds. Liturgii i Muzyki, działającą w czasie pomiędzy Konwencjami Generalnymi, do zebrania i opracowania źródeł teologicznych i liturgicznych na temat błogosławienia związków jednopłciowych i zaprezentowania owoców swych prac Siedemdziesiątej Siódmej Konwencji Generalnej TEC, która odbędzie się w 2012 roku. Przedłożenia tego nie będzie można uznawać za wiążące Konwencję. Zarówno wiernych, jak i parafie oraz diecezje Kościoła zachęca się do wzięcia czynnego udziału w procesie konsultacji na temat wspomnianych związków. Rezolucja C056 umożliwia biskupom przedsiębranie “hojnej pasterskiej odpowiedzi na potrzeby członków Kościoła” szczególnie w diecezjach, w których władze cywilne umożliwiają zawieranie małżeństw jednopłciowych, związków cywilnych bądź partnerstw domowych.Jak piszą episkopalne autorki, “rzeczą każdego biskupa jest uznanie tego, co taka hojna odpowiedź pasterska może oznaczać w kontekście jego lub jej diecezji. Rezolucja zarówno nie zmusza, jak i nie wymaga od jakiegokolwiek biskupa, konwencji diecezjalnej, parafii lub duchownego podjęcia działania sprzecznego z jego wolą. Rezolucja honoruje i uznaje nieustanne zaangażowanie Kościoła i docenianie przezeń teologicznego zróżnicowania oraz inkluzji różnych punktów widzenia w sprawach ludzkiej seksualności”.“Proces słuchania”, zabiegi o jedność Wspólnoty Anglikańskiej, jak i działania anglikanów w trosce o integralność depozytu wiary wkraczają w kolejną fazę.