Opinie

Egzorcysta 3 — tym razem w wersji na telefon komórkowy


Lato, to jak wia­do­mo sezon ogór­ko­wy, ale naj­praw­do­po­dob­niej w upa­ły nawet potwór z Loch Ness i kosmi­ci od krę­gów zbo­żo­wych nie mają ocho­ty na publicz­ne dzia­ła­nia, co jest nie­ja­kim pro­ble­mem dla pra­sy zwa­nej ongiś “bru­ko­wą”. Szczę­śli­wie w dobie inter­ne­tu nawet anglo­ję­zycz­ni dzien­ni­ka­rze są w sta­nie zdo­być mate­riał z Pol­ski, bo tym razem cho­dzi o księ­dza egzor­cy­stę z archi­die­ce­zji prze­my­skiej i demo­na kon­tak­tu­ją­ce­go się z nim przez tele­fon komór­ko­wy. I tak może­my prze­czy­tać infor­ma­cję o naszym roda­ku, księ­dzu […]


Lato, to jak wia­do­mo sezon ogór­ko­wy, ale naj­praw­do­po­dob­niej w upa­ły nawet potwór z Loch Ness i kosmi­ci od krę­gów zbo­żo­wych nie mają ocho­ty na publicz­ne dzia­ła­nia, co jest nie­ja­kim pro­ble­mem dla pra­sy zwa­nej ongiś “bru­ko­wą”. Szczę­śli­wie w dobie inter­ne­tu nawet anglo­ję­zycz­ni dzien­ni­ka­rze są w sta­nie zdo­być mate­riał z Pol­ski, bo tym razem cho­dzi o księ­dza egzor­cy­stę z archi­die­ce­zji prze­my­skiej i demo­na kon­tak­tu­ją­ce­go się z nim przez tele­fon komór­ko­wy.

I tak może­my prze­czy­tać infor­ma­cję o naszym roda­ku, księ­dzu egzor­cy­ście z Jaro­sła­wia, któ­ry pod­czas pró­by egzor­cy­zmo­wa­nia drę­czą­ce­go dziew­czy­nę demo­na był nara­żo­ny na nie­wy­bred­ne groź­by ze stro­ny tego ostat­nie­go. Demon oka­zał się jed­nak demo­nem idą­cym z duchem cza­sów i oprócz ema­na­cji w ofie­rze wybrał kon­takt tele­fo­nicz­ny — a dokład­nie sms — by znie­chę­cić egzor­cy­stę od dzia­ła­nia.

I tak nasz rodak miał otrzy­mać od demo­na groź­ne­go smsa z prze­sła­niem: Ona nie wyj­dzie z pie­kła. Jest moja. Każ­dy kto się modli za nią — umrze. Tego rodza­ju kon­takt oka­zał się zbyt sil­ną poku­są dla księ­dza egzor­cy­sty, któ­ry zamiast zlek­ce­wa­żyć sza­tań­skie groź­by odpi­sał demo­no­wi na co w odpo­wie­dzi demon kazał mu się zamknąć, nazwał pate­tycz­nym, sta­rym kle­chą oraz idio­tą, któ­ry i tak się nie oca­li. Trud­no mieć wąt­pli­wo­ści co do tego, że był to demon, bo prze­cież gdy­by to pisał jakiś znu­dzo­ny kani­ku­łą nasto­la­tek nie­wąt­pli­wie użył by bar­dziej nie­wy­myśl­nych w for­mie inwek­tyw.

A tak na poważ­nie — od daw­na obser­wu­ję nie­po­ko­ją­cą ten­den­cję w naszym rodzi­mym kato­li­cy­zmie, któ­ra kar­mi się sen­sa­cyj­no­ścią. Mniej­sza o sen­sa­cyj­ność w rodza­ju pła­czą­cych czy w cudow­ny spo­sób poja­wia­ją­cych się w róż­nych miej­scach wize­run­ków. Gorzej wyglą­da spra­wa z sen­sa­cja­mi na temat ema­na­cji zła. Nie bar­dzo rozu­miem dla­cze­go o ist­nie­niu oso­bo­we­go zła ma mnie prze­ko­nać fakt tocze­nia przez jakie­goś nie­szczę­śni­ka pia­ny czy wyzwisk lub nie­zde­in­ty­fi­ko­wa­ne ryki na tzw. mszach o uwol­nie­nie. I dla­cze­go to wszyst­ko ma być dowo­dem, iż ist­nie­je Bóg — Wszech­moc­ny, Wszech­wie­dzą­cy, Jedy­ny, Któ­re­mu pod­le­ga­ją wszyst­kie inne isto­ty. Nie bar­dzo rozu­miem dla­cze­go demo­ny — tak bar­dzo nie­bez­piecz­ne — drę­czą w gro­te­sko­wy spo­sób jakichś poje­dyn­czych nie­szczę­śni­ków, kie­dy mogły­by poprze­stać na tym złu, któ­ry ten świat doświad­czał i doświad­cza codzien­nie w impo­nu­ją­cej ilo­ści tzn. tego, że ludzie giną z ręki innych ludzi, są tor­tu­ro­wa­ni, umie­ra­ją z gło­du etc.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.