Opinie

Episkopalianie w obliczu jasnej alternatywy?


Histo­rycz­na decy­zja sto czter­na­stej dorocz­nej kon­wen­cji die­ce­zji Los Ange­les, na mocy któ­rej ks. Mary Douglas Glas­spo­ol zosta­ła wybra­na na biskup­kę pomoc­ni­czą die­ce­zji, na mocy kano­nów Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go (TEC) musi zostać zaak­cep­to­wa­na przez więk­szość bisku­pów die­ce­zjal­nych i komi­te­tów sta­łych die­ce­zji TEC w cią­gu stu dwu­dzie­stu dni od ofi­cjal­ne­go powia­do­mie­nia ich o wybo­rze kon­wen­cji die­ce­zji Los Ange­les. Jeśli decy­den­ci zaapro­bu­ją ten wybór, to ordy­na­cja ks. Mary Douglas Glas­spo­ol […]


Histo­rycz­na decy­zja sto czter­na­stej dorocz­nej kon­wen­cji die­ce­zji Los Ange­les, na mocy któ­rej ks. Mary Douglas Glas­spo­ol zosta­ła wybra­na na biskup­kę pomoc­ni­czą die­ce­zji, na mocy kano­nów Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go (TEC) musi zostać zaak­cep­to­wa­na przez więk­szość bisku­pów die­ce­zjal­nych i komi­te­tów sta­łych die­ce­zji TEC w cią­gu stu dwu­dzie­stu dni od ofi­cjal­ne­go powia­do­mie­nia ich o wybo­rze kon­wen­cji die­ce­zji Los Ange­les.

Jeśli decy­den­ci zaapro­bu­ją ten wybór, to ordy­na­cja ks. Mary Douglas Glas­spo­ol na pierw­szą w dzie­jach TEC i Angli­can Com­mu­nion otwar­cie homo­sek­su­al­ną i żyją­cą w związ­ku part­ner­skim biskup­kę odbę­dzie się 15 maja 2010 roku.

Wyda­je się, że naj­bliż­sze czte­ry mie­sią­ce przy­nio­są decy­zję, któ­ra zna­czą­co wpły­nie na rze­czy­wi­stość TEC, jego miej­sce we Wspól­no­cie Angli­kań­skiej, kon­dy­cję jej samej oraz pozy­cję Wspól­no­ty w chrze­ści­jań­skiej rodzi­nie. W swym dyplo­ma­tycz­nym w tonie oświad­cze­niu, arcy­bi­skup Rowan Wil­liams, hono­ro­wy zwierzch­nik Wspól­no­ty Angli­kań­skiej suge­ru­je, że ewen­tu­al­ne zaak­cep­to­wa­nie nowej biskup­ki pomoc­ni­czej przez TEC będzie ozna­cza­ło epi­sko­pal­ne zane­go­wa­nie wezwa­nia bisku­pów Wspól­no­ty Angli­kań­skiej do „wspa­nia­ło­myśl­ne­go powstrzy­ma­nia się” od dzia­łań któ­re sprze­ci­wia­ją się sta­no­wi­sku Wspól­no­ty na temat sek­su­al­no­ści i posłu­gi­wa­nia bisku­pie­go. Taka wstrze­mięź­li­wość jest, zda­niem arcy­bi­sku­pa Wil­liam­sa i innych hie­rar­chów Wspól­no­ty, nie­zbęd­na dla utrzy­ma­nia wię­zów łączą­cych jej pro­win­cje.

Entu­zja­stą wybo­ru biskup­ki Glas­spo­ol jest ordy­na­riusz die­ce­zji Los Ange­les bp. John Bru­no, któ­ry stwier­dził, że ewen­tu­al­ne nie­uzy­ska­nie przez ks. Glas­spo­ol wyma­ga­nej akcep­ta­cji z powo­du jej sek­su­al­no­ści było by pogwał­ce­niem kano­nów Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go. „Pod­czas naszej ostat­niej kon­wen­cji gene­ral­nej stwier­dzi­li­śmy, że jeste­śmy nie­dy­skry­mi­na­cyj­ni. Rów­nie dobrze­moż­na by wyco­fać popar­cie dla mnie, ponie­waż byłem roz­wod­ni­kiem i w moim wypad­ku było by to bar­dziej uspra­wie­dli­wio­ne niż wobec kogoś, kto spraw­dził się na wszyst­kich szcze­blach duchow­ne­go posłu­gi­wa­nia i jest dobrą i kre­atyw­ną gło­si­ciel­ką Ewan­ge­lii”, powie­dział o nowo­wy­bra­nej biskup­ce ordy­na­riusz Bru­no. Dodał on: „pra­gnął­bym przy­po­mnieć Kościo­ło­wi Epi­sko­pal­ne­mu oraz izbie bisku­pów, że win­ni oni być świa­do­mi koniecz­no­ści respek­to­wa­nia kano­nów Kościo­ła oraz przy­mie­rza chrzciel­ne­go, mówią­ce­go o god­no­ści każ­dej isto­ty ludz­kiej.” Odno­sząc się nie­ja­ko do sta­no­wi­ska arcy­bi­sku­pa Can­ter­bu­ry i innych bisku­pów angli­kań­skich, bp Bru­no powie­dział: „nie zga­dza­nie się w tym kra­ju (na oma­wia­ny tu wybór – MZ) ze stra­chu przed reak­cją gdzie­kol­wiek we Wspól­no­cie Angli­kań­skiej ozna­cza kapi­tu­lo­wa­nie przed ‘tytu­ło­wa­ny­mi gło­wa­mi’”.

Zda­niem ks. kano­ni­ka Giles’a Fra­se­ra, jed­ne­go z zało­ży­cie­li libe­ral­nej orga­ni­za­cji „Inc­lu­si­ve Church”, nowa biskup­ka ozna­cza „kolej­ny gwóźdź do trum­ny chrze­ści­jań­skiej homo­fo­bii” Zwo­len­ni­cy „ewan­ge­lii inklu­zji” są zda­nia, że sek­su­al­ność biskup­ki ma dru­go­rzęd­ne zna­cze­nie w obli­czu jej walo­rów jako gło­si­ciel­ki Ewan­ge­lii. Jim Naugh­ton z „Chi­ca­go Con­sul­ta­tion”, gru­py epi­sko­pa­lian i angli­ka­nów lob­bu­ją­cych na rzecz inklu­zji osób homo­sek­su­al­nych w życie Kościo­ła, okre­ślił oma­wia­ne wyda­rze­nie mia­nem „wyzwo­le­nia”. Stwier­dził on: „ta spra­wa jest z nami od trzy­dzie­stu lat. Nie­ra­cjo­nal­ne jest ocze­ki­wa­nie od nas tego, że powstrzy­ma­my się od reali­za­cji prze­peł­nio­nych modli­twą kon­klu­zji, zwłasz­cza, że według nas doty­czą one kwe­stii spra­wie­dli­wo­ści”.

Nie wszy­scy epi­sko­pa­lia­nie apro­bu­ją wybór kon­wen­cji die­ce­zji Los Ange­les. Ks. Rod Tho­mas z kon­ser­wa­tyw­ne­go, ewan­ge­li­kal­ne­go ugru­po­wa­nia „Reform”, odno­sząc się do nie­go powie­dział, że jest „głę­bo­ko zawsty­dzo­ny”. Dla innych, kali­for­nij­ska decy­zja ozna­cza apro­ba­tę dla sty­lu życia pozo­sta­ją­ce­go w jaskra­wej sprzecz­no­ści z biblij­nym prze­sła­niem.

W wywia­dzie z 3 grud­nia tego roku, pry­ma­ska TEC, bp. Katha­ri­ne Jef­ferts Scho­ri powie­dzia­ła, że zgod­nie z pra­wem kościel­nym TEC, od lat pro­ces bra­nia pod uwa­gę osób któ­re mia­ły­by pia­sto­wać urzę­dy kościel­ne jest otwar­ty dla wszyst­kich ochrzczo­nych. Decy­zje tego­rocz­nej kon­wen­cji gene­ral­nej nie zmie­ni­ły tego sta­nu rze­czy. Dys­ku­sja na temat ordy­no­wa­nia gejów i les­bi­jek oraz bło­go­sła­wie­nia ich związ­ków toczy się w Koście­le Epi­sko­pal­nym od czter­dzie­stu pię­ciu lat. „Rze­czy­wi­stość jest taka, że związ­ki jed­no­pł­cio­we są bło­go­sła­wio­ne w wie­lu Kościo­łach Wspól­no­ty Angli­kań­skiej. Nie tyl­ko w Sta­nach Zjed­no­czo­nych lub w Kana­dzie, lecz tak­że w Koście­le Anglii. Nie­ofi­cjal­nie, lecz taka jest rze­czy­wi­stość. (…) Tym do cze­go praw­dzi­wie powo­ła­ny jest Kościół jest wspie­ra­nie jego człon­ków w pro­wa­dze­niu świę­te­go życia, jako przy­kła­du bożej miło­ści w świe­cie. Sądzę, że naj­więk­szym wyzwa­niem przed któ­rym wła­śnie teraz sto­imy jest usta­le­nie tego, jak owo świę­te życie wyglą­da. Nie odrzu­ca­my ludzi będą­cych przy­kła­dem obżar­stwa, nie odrzu­ca­my pri­ma facie tych, któ­rzy odda­ją się roz­pa­sa­ne­mu kon­su­me­ry­zmo­wi. Myślę, że tacy ludzie sta­no­wią dale­ko więk­sze wyzwa­nie niż dłu­go­trwa­łe, odda­ne związ­ki osób tej samej płci”, powie­dzia­ła pry­ma­ska Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go.

Sądzę, że jeste­śmy świad­ka­mi kla­ro­wa­nia się alter­na­ty­wy, przed jaką stoi Kościół Epi­sko­pal­ny. Jed­nym z roz­wią­zań jest wzię­cie pod uwa­gę słów arcy­bi­sku­pa Can­ter­bu­ry i innych bisku­pów Wspól­no­ty, a co za tym idzie zaha­mo­wa­nie ordy­na­cji nowej pół­noc­no­ame­ry­kań­skiej biskup­ki oraz posta­wie­nie pod zna­kiem zapy­ta­nia „ewan­ge­lii inklu­zji” i dal­szej reali­za­cji jej prze­sła­nia. Roz­wią­za­nie dru­gie pole­ga na pomi­nię­ciu arcy­bi­sku­piej suge­stii, ordy­no­wa­niu biskup­ki Glas­spo­ol i kon­se­kwent­nym wcie­la­niu w życie „ewan­ge­lii inklu­zji”. Logi­ka wyda­rzeń ostat­nich czter­dzie­stu pię­ciu lat w życiu Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go zda­je się wska­zy­wać na to, że zosta­nie wybra­ne dru­gie roz­wią­za­nie. Myślę, że zaowo­cu­je to przy­spie­sze­niem prac nad przy­mie­rzem angli­kań­skim, któ­re­go nie pod­pi­sze Kościół Epi­sko­pal­ny, wybie­ra­jąc tym samym sta­tus „człon­ka sto­wa­rzy­szo­ne­go” (nie „rze­czy­wi­ste­go”) Wspól­no­ty Angli­kań­skiej. Arcy­bi­skup Can­ter­bu­ry doj­rze­je do prze­ko­na­nia, że jest to naj­lep­sze z moż­li­wych roz­wią­zań, bowiem nie­ustan­ne ape­lo­wa­nie do epi­sko­pa­lian o „wspa­nia­ło­myśl­ne powstrzy­my­wa­nie się” przed dzia­ła­nia­mi zagra­ża­ją­cy­mi jed­no­ści Wspól­no­ty Angli­kań­skiej jest bez­ce­lo­we i samo może nieść takie zagro­że­nie. Przy­mie­rze angli­kań­skie może zaowo­co­wać Wspól­no­tą bar­dziej spój­ną niż dotych­cza­so­wa, może ono tak­że przy­nieść kres bie­żą­cej sytu­acji, w któ­rej pro­win­cje Angli­can Com­mu­nion nie są ze sobą w komu­nii, co doty­czy głów­nie Kościo­łów afry­kań­skich w rela­cji do Epi­sko­pal­ne­go. Kościół ten, jak­kol­wiek top­nie­ją­cy pod wzglę­dem licz­by wier­nych, zacho­wa swą „inklu­zyw­ną” toż­sa­mość i pie­lę­gnu­jąc angli­kań­skie dzie­dzic­two będzie reali­zo­wał to, do cze­go powo­łu­je go, w jego oczach, Bóg. „Sprzy­mie­rzo­na” Wspól­no­ta Angli­kań­ska może być łatwiej­szym part­ne­rem w dia­lo­gu dla kato­li­cy­zmu i pra­wo­sła­wia, sta­no­wiąc naj­więk­szą pro­te­stanc­ką wspól­no­tę kościel­ną pod­trzy­mu­ją­cą tra­dy­cyj­ne w chrze­ści­jań­stwie prze­sła­nie na temat sek­su­al­no­ści czło­wie­ka, mał­żeń­stwa etc. Być może na tere­nie Kościo­ła Anglii zaczną dzia­łać „misyj­ne” pla­ców­ki TEC, gło­szą­ce m.in. prze­sła­nie „inklu­zji” osób homo­sek­su­al­nych.

Naj­bliż­sze mie­sią­ce poka­żą na ile Kościo­ło­wi Epi­sko­pal­ne­mu i Wspól­no­cie Angli­kań­skiej uda się prze­trwać kry­zys, któ­re­go sym­bo­licz­nym począt
kiem było ordy­no­wa­nie na bisku­pa die­ce­zji New Hamp­shi­re TEC geja żyją­ce­go w związ­ku part­ner­skim, Eugene’a Robin­so­na w 2003 roku. To, czym zaowo­cu­je pierw­sza deka­da XXI wie­ku Kościo­ło­wi Epi­sko­pal­ne­mu, Wspól­no­cie Angli­kań­skiej a tak­że całe­mu chrze­ści­jań­stwu, pozo­sta­je spra­wą otwar­tą.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.