Opinie

Powstanie ACNA — komentarze nieentuzjastyczne


Prócz gło­sów popar­cia dla tytu­ło­we­go przed­się­wzię­cia, okre­śla­ne­go przez jego zwierzch­ni­ka, abpa Rober­ta W. Dun­ca­na, mia­nem „wiel­kiej Refor­ma­cji Kościo­ła chrze­ści­jań­skie­go”, usły­szeć moż­na tak­że gło­sy scep­tycz­ne. Nawia­sem mówiąc zasta­na­wia, jak głę­bo­kie­bę­dzie popar­cie udzie­lo­ne dla ACNA (Kościół Angli­kań­ski w Ame­ry­ce Pół­noc­nej — “Angli­can Church In North Ame­ri­ca”) np. przez pod­le­ga­ją­cy Patriar­cha­to­wi Moskiew­skie­mu, a nie­uzna­wa­ny przez Patriar­chat Kon­stan­ty­no­po­li­tań­ski, Kościół Pra­wo­sław­ny w Ame­ry­ce, dla któ­re­go kolej­na „wiel­ka Refor­ma­cja” (podob­nie […]


Prócz gło­sów popar­cia dla tytu­ło­we­go przed­się­wzię­cia, okre­śla­ne­go przez jego zwierzch­ni­ka, abpa Rober­ta W. Dun­ca­na, mia­nem „wiel­kiej Refor­ma­cji Kościo­ła chrze­ści­jań­skie­go”, usły­szeć moż­na tak­że gło­sy scep­tycz­ne. Nawia­sem mówiąc zasta­na­wia, jak głę­bo­kie­bę­dzie popar­cie udzie­lo­ne dla ACNA (Kościół Angli­kań­ski w Ame­ry­ce Pół­noc­nej — “Angli­can Church In North Ame­ri­ca”) np. przez pod­le­ga­ją­cy Patriar­cha­to­wi Moskiew­skie­mu, a nie­uzna­wa­ny przez Patriar­chat Kon­stan­ty­no­po­li­tań­ski, Kościół Pra­wo­sław­ny w Ame­ry­ce, dla któ­re­go kolej­na „wiel­ka Refor­ma­cja” (podob­nie jak ta pierw­sza) nie jest chy­ba ini­cja­ty­wą nie­zbęd­ną dla dzie­ła przy­wra­ca­nia sta­tus quo chrze­ści­jań­stwa z pierw­sze­go tysiąc­le­cia.

Dale­kie od entu­zja­zmu sta­no­wi­sko co do powsta­nia ACNA zaj­mu­ją m.in. : „Via Media USA” oraz „Pro­gre­si­ve Epi­sco­pa­lians of Pit­ts­burgh”. Pierw­sza z wymie­nio­nych orga­ni­za­cji sta­no­wi alians oddol­nych ini­cja­tyw łączą­cych duchow­nych i świec­kich, przy­wią­za­nych do tra­dy­cji angli­ka­ni­zmu repre­zen­to­wa­ne­go przez Kościół Epi­sko­pal­ny. Jak okre­śla­ją się człon­ko­wie „Via Media USA”: „… nie jeste­śmy libe­ra­ła­mi ani kon­ser­wa­ty­sta­mi. Nie jeste­śmy ewan­ge­li­ka­ła­mi ani anglo­ka­to­li­ka­mi. Nie sta­no­wi­my Niskie­go, ani Sze­ro­kie­go ani Wyso­kie­go Kościo­ła. Jeste­śmy tym wszyst­kim i czymś wię­cej: sta­no­wi­my jed­no w naszym Panu Jezu­sie Chry­stu­sie”.

„Via Media USA” ze smut­kiem odno­to­wu­je naj­now­szy akt schi­zmy doko­na­ny wraz z powsta­niem ACNA. W ofi­cjal­nym oświad­cze­niu autor­stwa ks. dra Chri­sto­phe­ra Wil­kin­sa, nowy Kościół został okre­ślo­ny miej­scem pozo­sta­ją­cym poza Wspól­no­tą Angli­kań­ską jako cało­ścią. Kwe­stią przy­szło­ści pozo­sta­je to, czy stwo­rze­nie ACNA i wybór jego arcy­bi­sku­pa przy­nie­sie ludziom zaan­ga­żo­wa­nym w to dzie­ło pocie­sze­nie oraz poczu­cie sen­su i misji, czy też pogłę­bi ich izo­la­cję w „kabi­nie pogło­so­wej” (echo cham­ber) wła­snej samot­no­ści. W Koście­le Epi­sko­pal­nym od zawsze jest miej­sce dla tych, któ­rzy „ … szu­ka­ją Boga, czczą Chry­stu­sa i pozo­sta­ją w mocy Ducha oraz zna­ją imię Boga jako ‘Miłość’ a nie ‘Podział’. Jeste­śmy pew­ni, że tak pozo­sta­nie. Nie ośmie­la­my się prze­wi­dy­wać tego, co Bóg cho­wa w zana­drzu dla tych, któ­rzy wynaj­du­ją wciąż nowe spo­so­by odrzu­ca­nia wspól­no­ty z inny­mi chrze­ści­ja­na­mi oraz angli­ka­na­mi”, koń­czy się dra­ma­tycz­nie oświad­cze­nie „Via Media”.

Podob­ne sta­no­wi­sko zaj­mu­ją „Pro­gre­syw­ni Epi­sko­pa­lia­nie Pit­ts­bur­ga” („Pro­gres­si­ve Epi­sco­pa­lians of Pit­ts­burgh” — PEP), któ­rzy współ­two­rzą „Via Media USA”. Ich zda­niem, powsta­nie ACNA, któ­re­mu prze­wo­dzi zdję­ty z urzę­du epi­sko­pal­ny biskup Pit­ts­bur­gha Rober W. Dun­can, wyda­je się bar­dziej dzie­lić Wspól­no­tę Angli­kań­ską na sta­łe, niż refor­mo­wać ją bądź wzmac­niać. ACNA sta­je w obli­czu trud­ne­go zada­nia pogo­dze­nia swe­go wewnętrz­ne­go zróż­ni­co­wa­nia z prze­sła­niem Dekla­ra­cji Jero­zo­lim­skiej Glo­bal­nej Angli­kań­skiej Kon­fe­ren­cji nt. Przy­szło­ści (GAFCON) z 2008 roku. Tym co łączy róż­ne ugru­po­wa­nia two­rzą­ce ACNA są według PEP: pra­gnie­nie bycia czę­ścią Wspól­no­ty Angli­kań­skiej, nie­chęć do Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go i Kościo­ła Angli­kań­skie­go Kana­dy oraz żar­li­wa chęć wyzna­wa­nia „wia­ry ojców”. Ozna­cza to nie­uchron­ne wystą­pie­nie napięć na tle teo­lo­gii, wła­dzy i poli­ty­ki kościel­nej.

Kościół Angli­kań­ski w Ame­ry­ce Pół­noc­nej stoi rów­nież w obli­czu pro­ble­mów praw­nych i finan­so­wych. W Onta­rio, Van­co­uver, Kali­for­nii, Tek­sa­sie, Pen­syl­wa­nii i innych miej­scach toczą się pro­ce­sy doty­czą­ce praw wła­sno­ści mająt­ku kościel­ne­go pomię­dzy Kościo­łem Epi­sko­pal­nym i Kościo­łem Angli­kań­skim Kana­dy z jed­nej stro­ny, a ugru­po­wa­nia­mi two­rzą­cy­mi dziś Kościół Angli­kań­ski w Ame­ry­ce Pół­noc­nej. Jak stwier­dził Ken­neth Sti­les, wice­prze­wod­ni­czą­cy PEP: „ … pomi­mo wiel­kich słów ACNA, nowa orga­ni­za­cja jest two­rzo­na w dużym stop­niu w opar­ciu o mają­tek nale­żą­cy do Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go i Kościo­ła Angli­kań­skie­go Kana­dy. Nie wia­do­mo, jakie chrze­ści­jań­skie zasa­dy moral­ne mia­ły­by to uspra­wie­dli­wiać”.

„Pro­gre­syw­ni Epi­sko­plia­nie Pit­ts­bur­ga” wska­zu­ją rów­nież uwa­gę na swe­go rodza­ju nie­ka­no­nicz­ność ACNA. Zda­niem ich przed­sta­wi­cie­la, Wil­lia­ma Ste­ven­sa, „ … mniej niż jed­na pią­ta angli­kań­skich Pro­win­cji zaofe­ro­wa­ła ACNA jaką­kol­wiek for­mę uzna­nia. Człon­ko­stwo we Wspól­no­cie nigdy nie było wyni­kiem uzna­nia przez poszcze­gól­ne Kościo­ły, poza Kościo­łem Anglii dzia­ła­ją­cym przez arcy­bi­sku­pa Can­ter­bu­ry. Przy­ję­cie do Wspól­no­ty wyma­ga decy­zji Angli­kań­skiej Rady Kon­sul­ta­cyj­nej, któ­ra nie spo­tka się w okre­sie naj­bliż­szych trzech lat i któ­ra wyka­zu­je nie­wiel­kie zain­te­re­so­wa­nie w prze­rwa­niu sta­ro­żyt­nej tra­dy­cji funk­cjo­no­wa­nia geo­gra­ficz­nych die­ce­zji”. „Pro­gre­syw­ni Epi­sko­pa­lia­nie” żywią prze­ko­na­nie, iż powsta­nie ACNA przy­nie­sie wzrost napię­cia w łonie „Angli­can Com­mu­nion”. Może to zaowo­co­wać powsta­niem dwóch wspól­not: „ … jed­nej tra­dy­cyj­nej a zara­zem ela­stycz­nej oraz dru­giej – rady­kal­nej i reak­cyj­nej”. Moż­na domy­ślać się, że dru­ga ze wspól­not powsta­ła­by w dużym stop­niu w opar­ciu o Glo­bal­ną Angli­kań­ską Kon­fe­ren­cję nt. Przy­szło­ści (GAFCON). Według Lio­ne­la Deime­la z PEP, „ … angli­ka­nizm w swym naj­lep­szym wyda­niu pozwa­la nam wspól­nie modlić się i jed­no­cze­śnie wciąż dys­ku­to­wać o tym co nas róż­ni. Kościół Angli­kań­ski w Ame­ry­ce Pół­noc­nej wyda­je się, nie­ste­ty, nie dostrze­gać w tym war­to­ści”.

:: Powstał Kościół Angli­kań­ski w Ame­ry­ce Pół­noc­nej

:: Popar­cie dla orto­dok­syj­nych angli­ka­nów

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.