Opinie

Spokojny sen arcybiskupa


Prze­wod­ni­czą­cy Kon­fe­ren­cji Epi­sko­pa­tu Pol­ski, abp Józef Micha­lik udzie­lił dzien­ni­ko­wi Rzecz­po­spo­li­ta wywia­du, w któ­rym odno­si się m.in. do zarzu­tów pod jego adre­sem for­mu­ło­wa­nych przez róż­ne śro­do­wi­ska, a spo­wo­do­wa­nych — deli­kat­nie ujmu­jąc — nie do koń­ca prze­my­śla­ny­mi wypo­wie­dzia­mi. Z wywia­du wyni­ka, że arcy­bi­skup ma spo­koj­ne sumie­nie, bo tak napraw­dę pro­blem doty­czy nie jego, lecz oto­cze­nia, któ­re powo­do­wa­ne nie­wie­dzą lub złą wolą uwi­kła­ne jest w nie­uczci­wą nagon­kę na arcy­bi­sku­pa. I w zasa­dzie trud­no pole­mi­zo­wać z takim nasta­wie­niem sko­ro […]


Prze­wod­ni­czą­cy Kon­fe­ren­cji Epi­sko­pa­tu Pol­ski, abp Józef Micha­lik udzie­lił dzien­ni­ko­wi Rzecz­po­spo­li­ta wywia­du, w któ­rym odno­si się m.in. do zarzu­tów pod jego adre­sem for­mu­ło­wa­nych przez róż­ne śro­do­wi­ska, a spo­wo­do­wa­nych — deli­kat­nie ujmu­jąc — nie do koń­ca prze­my­śla­ny­mi wypo­wie­dzia­mi. Z wywia­du wyni­ka, że arcy­bi­skup ma spo­koj­ne sumie­nie, bo tak napraw­dę pro­blem doty­czy nie jego, lecz oto­cze­nia, któ­re powo­do­wa­ne nie­wie­dzą lub złą wolą uwi­kła­ne jest w nie­uczci­wą nagon­kę na arcy­bi­sku­pa.

I
w zasa­dzie trud­no pole­mi­zo­wać z takim nasta­wie­niem sko­ro jakie­kol­wiek pró­by
wyja­śnia­nia co mogło w wypo­wie­dziach arcy­bi­sku­pa wzbu­rzyć wier­nych Kościo­ła (a
nie­wier­nych nasta­wić jesz­cze bar­dziej wro­go) jest uwa­ża­ne za nie­uczci­wą nagon­kę
i pod­chwy­ty­wa­nie na sło­wie. Nie­wąt­pli­wie arcy­bi­skup dobrą wolę ma, gdyż nie
uchy­la się od odpo­wie­dzi nawet na trud­ne pyta­nia. Pochwa­lić też nale­ży
dzien­ni­ka­rza, któ­ry pyta nie tyl­ko o to co Epi­sko­pat mówi (a zda­niem
arcy­bi­sku­pa cały czas mówi zero tole­ran­cji dla pedo­fi­lii) ale też co robi w tej
spra­wie zarów­no epi­sko­pat jak i arcy­bi­skup. I tutaj kon­kre­tów mamy mało -
zda­niem arcy­bi­sku­pa Epi­sko­pat Pol­ski wytycz­ne w tej spra­wie od począt­ku przy­jął
wła­ści­we, z doświad­czeń innych państw korzy­stać nie zamie­rza, bo cho­ciaż spra­wa
pedo­fi­lii wśród księ­ży jest od kil­ku lat wycią­ga­na na świa­tło dzien­ne (kraj po
kra­ju) to w Pol­sce przy­pad­ków tuszo­wa­nia nie było. Na pyta­nie o fun­da­cję (na
wzór Austrii) któ­ra mogła­by poma­gać ofia­rom pedo­fi­lii ksiądz arcy­bi­skup
odpo­wia­da: “Tro­ska o dziec­ko jest w naszym pro­gra­mie. Ale nie zapo­mi­na­my
też o samych spraw­cach. Im też trze­ba poma­gać, by się z tego wyzwo­li­li i
zdo­ła­li poko­nać samych sie­bie. Prze­cież jak jeden, czy dru­gi tra­fi do
wię­zie­nia, to nie spę­dzi tam całe­go życia. Trze­ba mu pomóc zro­zu­mieć zło, któ­re
zobo­wią­zu­je go tak­że do napra­wie­nia krzyw­dy”. W tym kon­tek­ście trud­no nie
powró­cić po raz kolej­ny do spra­wy “tylaw­skiej”, mimo iż arcy­bi­skup
jest ziry­to­wa­ny jej wycią­ga­niem, bo jak twier­dzi wie­lo­krot­nie już była przez
nie­go wyja­śnio­na. Otóż w wywia­dzie arcy­bi­skup mówi, że gdy­by spra­wa
“tylaw­ska” nie zosta­ła skie­ro­wa­na do pro­ku­ra­tu­ry, któ­ra się nią
zaję­ła, a w związ­ku z czym archi­die­ce­zja posta­no­wi­ła cze­kać na wyja­śnie­nie, to
arcy­bi­skup by powo­łał komi­sję i jeśli­by potwier­dzo­no nie­wła­ści­we zacho­wa­nie
oskar­żo­ny ksiądz został­by usu­nię­ty a może nawet suspen­do­wa­ny. W związ­ku z czym nasu­wa
się pyta­nie: dla­cze­go nie został suspen­do­wa­ny po tym, kie­dy sąd potwier­dził
nie­wła­ści­we zacho­wa­nie wyda­jąc wyrok? A nie tyl­ko nie został suspen­do­wa­ny lecz
nadal nosi tytuł kape­la­na Jego Świą­to­bli­wo­ści. I dla­cze­go arcy­bi­skup twier­dzi,
że ów ksiądz prze­by­wa poza die­ce­zją prze­my­ską i arcy­bi­sku­po­wi nie jest wia­do­me
co robi sko­ro jesz­cze w 2011 roku brał udział w uro­czy­stych obcho­dach
zwią­za­nych z beaty­fi­ka­cją papie­ża Jana Paw­ła II w Dukli, a na stro­nie deka­na­tu
brzo­zow­skie­go nadal jest wymie­nio­ny jako kano­nik gre­mial­ny (bynaj­mniej nie
eme­ryt) Kapi­tu­ły Brzo­zow­skiej?

Spo­koj­ny
sen daje czło­wie­ko­wi czy­ste sumie­nie. Jest jed­nak taki afo­ryzm Sta­ni­sła­wa
Jerze­go Leca o czło­wie­ku o czy­stym sumie­niu: “Sumie­nie miał czy­ste. Nie­uży­wa­ne”.
Kwe­stię inter­pre­ta­cji co może zna­czyć nie­uży­wa­ne pozo­sta­wiam zain­te­re­so­wa­nym. I
w tym kon­tek­ście zga­dzam się z arcy­bi­sku­pem, że  zewnętrz­ne ata­ki na Kościół nie są spe­cjal­nie
nie­bez­piecz­ne.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.