Opinie

To dobrze, że ks. Czajkowski wraca


Zga­dzam się z Toma­szem Ter­li­kow­skim, że teo­lo­gia jest nauką spe­cy­ficz­ną. Głów­nym powo­dem tej spe­cy­fi­ki jest fakt, że teo­lo­gia jako ludz­kie sło­wo o Bogu opi­su­je rze­czy­wi­stość zarów­no ducho­wą, jak i nauko­wą, doty­ka­ją­cą świę­tych tajem­nic. A czy­ni to ręka­mi grzesz­nych ludzi. Jeśli­by uznać pury­tań­ską, a moim zda­niem gra­ni­czą­cą wręcz z dona­ty­zmem opty­kę red. Ter­li­kow­skie­go, to zarów­no św. Piotr, jak i św. Paweł nigdy nie powin­ni zaj­mo­wać się teo­lo­gią – pierw­szy powi­nien po poku­cie […]


Zga­dzam się z Toma­szem Ter­li­kow­skim, że teo­lo­gia jest nauką spe­cy­ficz­ną. Głów­nym powo­dem tej spe­cy­fi­ki jest fakt, że teo­lo­gia jako ludz­kie sło­wo o Bogu opi­su­je rze­czy­wi­stość zarów­no ducho­wą, jak i nauko­wą, doty­ka­ją­cą świę­tych tajem­nic. A czy­ni to ręka­mi grzesz­nych ludzi.

Jeśli­by uznać pury­tań­ską, a moim zda­niem gra­ni­czą­cą wręcz z dona­ty­zmem opty­kę red. Ter­li­kow­skie­go, to zarów­no św. Piotr, jak i św. Paweł nigdy nie powin­ni zaj­mo­wać się teo­lo­gią – pierw­szy powi­nien po poku­cie wró­cić do łowie­nia ryb, a dru­gi, któ­ry sumien­nie mor­do­wał chrze­ści­jan, powi­nien oddać się hono­ro­wo w ręce plu­to­nu egze­ku­cyj­ne­go.

Czy prze­wi­ny Paw­ła i Pio­tra nie dys­kwa­li­fi­ko­wa­ły ich jako auto­ry­te­tów, apo­sto­łów? Oczy­wi­ście, że dys­kwa­li­fi­ko­wa­ły! Podob­nie grzech dys­kwa­li­fi­ku­je każ­de­go czło­wie­ka, czy­niąc go abso­lut­nie nie­god­nym przy­stę­po­wa­nia do Sto­łu Pań­skie­go. Miło­sier­dzie – jak prze­ko­nu­je Tomasz Ter­li­kow­ski – w pew­nych oko­licz­no­ściach nie ozna­cza i nie powin­no ozna­czać zapo­mnie­nie czy igno­ro­wa­nia rze­czy­wi­sto­ści. Powiem wię­cej: miło­sier­dzie w żad­nych, powia­dam, w żad­nych oko­licz­no­ściach nie ozna­cza ani zapo­mnie­nia czy igno­ro­wa­nia rze­czy­wi­sto­ści. Miło­sier­dzie, któ­re­go Ojcem jest sam Bóg, nie rela­ty­wi­zu­je, nie zaciem­nia, a co waż­ne, nie zma­zu­je winy, odpo­wie­dzial­no­ści i wsty­du czło­wie­ka, a wręcz je powięk­sza. Miło­sier­dzie jest czyn­nym aktem miło­ści Boga w czło­wie­ku, łaską pozna­nia grze­chu i upad­ku, wiel­kim zawsty­dze­niem. Miło­sier­dzie zatem nie może z isto­ty zakry­wać praw­dy.

Suro­we to miło­sier­dzie, o jakim mówi Redak­tor Naczel­ny ekumenizm.pl. Przy­po­mi­na­ją mi się w tym kon­tek­ście sło­wa z Pierw­sze­go Testa­men­tu wypo­wie­dzia­ne przez Dawi­da: “Jestem w wiel­kiej roz­ter­ce, ale pro­szę, byśmy raczej wpa­dli w rękę Pana, gdyż wiel­kie jest jego miło­sier­dzie, lecz w rękę czło­wie­ka wpaść nie chcę.” (2 Sm 24,14).

Nie wiem, co jest w tecz­kach ks. Czaj­kow­skie­go i w ogó­le mnie to nie obcho­dzi. Jeśli Bóg oka­zu­je miło­sier­dzie wszyst­kim tym, któ­rzy przy­zna­li się do upad­ku, to kim­że ja jestem, aby doko­ny­wać kla­sy­fi­ka­cji czy raczej dys­kwa­li­fi­ka­cji? Kto ma pra­wo okre­ślić ducho­we kon­se­kwen­cje takie­go czy inne­go uwi­kła­nia, wypro­wa­dza­jąc z tego pra­wo lub jego brak do pro­wa­dze­nia badań teo­lo­gicz­nych? Co musi kon­kret­nie zro­bić Czaj­kow­ski, aby zaspo­ko­ić poczu­cie spra­wie­dli­wo­ści zgor­szo­nych jego „powro­tem”? Bar­dziej się upo­ko­rzyć? Zamilk­nąć na wie­ki? A może zająć się Ewan­ge­lią Juda­sza? Zadzi­wia­ją­ce jest to, że red. Ter­li­kow­ski zdo­łał wej­rzeć w duszę ks. Czaj­kow­skie­go roz­po­zna­jąc w nim zna­ko­mi­te­go znaw­cę Juda­sza. A któż nim nie jest? A kim­że są ci, któ­rzy sta­ją w kolej­ce do kon­fe­sjo­na­łów lub sta­ją przed Bogiem i wyzna­ją: “Miło­sier­ny Boże, ja bied­ny, nędz­ny, grzesz­ny czło­wiek…”

Cie­szę się z powro­tu ks. Czaj­kow­skie­go. Nie tyl­ko dla­te­go, że jego kom­pe­ten­cja nauko­wa jest nie­za­prze­czal­na, ale przede wszyst­kim dla­te­go, że jego powrót będzie wyzwa­niem dla miło­sier­dzia – nie Boże­go, ale ludz­kie­go, tego chwiej­ne­go, roz­e­mo­cjo­wa­ne­go i cho­ler­nie warun­ko­we­go.  Rację mia­ła pew­na mistycz­ka, gdy pro­ro­ko­wa­ła: „Pokój całej zie­mi, jeśli przyj­mie Miło­sier­dzie.”

:: Tekst Toma­sza Ter­li­kow­skie­go o ks. Czaj­kow­skim

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.