Opinie

Watykan ubolewa, anglikanie spokojni — komentarz


Waty­kan ubo­le­wa nad decy­zją Kościo­ła Anglii, doty­czą­cej nie­skrę­po­wa­ne­go dostę­pu kobiet do świe­ceń bisku­pich. – Kościół angli­kań­ski posta­wił na eku­me­nicz­nej dro­dze nie­po­trzeb­ne prze­szko­dy. Decy­zja ozna­cza zerwa­nie z tra­dy­cją apo­stol­ską – gło­si komu­ni­kat Papie­skiej Rady ds. Popie­ra­nia Jed­no­ści Chrze­ści­jan. Radio Waty­kań­skie przy­ta­cza nato­miast komen­tarz ks. Chri­sa Lio­na, angli­kań­skie­go dusz­pa­ste­rza w Luk­sem­bur­gu. Duchow­ny uwa­ża, że kon­wer­sje angli­ka­nów na rzym­ski kato­li­cyzm są raczej mało praw­do­po­dob­ne. – Cały ten spór […]


Waty­kan ubo­le­wa nad decy­zją Kościo­ła Anglii, doty­czą­cej nie­skrę­po­wa­ne­go dostę­pu kobiet do świe­ceń bisku­pich. – Kościół angli­kań­ski posta­wił na eku­me­nicz­nej dro­dze nie­po­trzeb­ne prze­szko­dy. Decy­zja ozna­cza zerwa­nie z tra­dy­cją apo­stol­ską – gło­si komu­ni­kat Papie­skiej Rady ds. Popie­ra­nia Jed­no­ści Chrze­ści­jan.

Radio Waty­kań­skie przy­ta­cza nato­miast komen­tarz ks. Chri­sa Lio­na, angli­kań­skie­go dusz­pa­ste­rza w Luk­sem­bur­gu. Duchow­ny uwa­ża, że kon­wer­sje angli­ka­nów na rzym­ski kato­li­cyzm są raczej mało praw­do­po­dob­ne. – Cały ten spór udo­wad­nia, że angli­ka­nom cho­dzi o pod­sta­wo­we kwe­stie zwią­za­ne z rozu­mie­niem Kościo­ła. Myślę, że dla więk­szo­ści angli­ka­nów kon­wer­sja do Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go nie wcho­dzi w rachu­bę. Wie­lu uwa­ża Kościół kato­lic­ki za insty­tu­cję, któ­ra w wie­lu obsza­rach jest zbyt zamknię­ta. To nie roz­wią­zu­je pytań, któ­re sobie sta­wia­my, a ponad­to ist­nie­je wie­le róż­nic w aspek­cie pasto­ral­nym, dla­te­go też cięż­ko było­by angli­ka­nom przy­łą­czyć się do Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go – powie­dział ks. Lion.

Komen­tarz

Decy­zja Kościo­ła Anglii jest nie­zwy­kle emo­cjo­nu­ją­ca i kon­tro­wer­syj­na. Dla kogo? Na pew­no nie dla zde­cy­do­wa­nej więk­szo­ści bry­tyj­skich angli­ka­nów. Uświa­do­mi­łem to sobie dzię­ki wypo­wie­dzi ks. Lio­na i po wcze­śniej wymia­nie zdań z ks. Pio­trem Ash­wi­nem-Siej­kow­skim, angli­kań­skim pro­bosz­czem w die­ce­zji South­wark. Nie­mniej jed­nak dla nas, Pola­ków, żyją­cych w dość spe­cy­ficz­nym kli­ma­cie reli­gij­nym, któ­ry w dużej mie­rze udzie­la się rów­nież Kościo­łom mniej­szo­ścio­wym, kobie­ty na urzę­dzie bisku­pim to wciąż nowość. Jest to tak­że novum i dla mnie, choć pod­czas kil­ku­let­nich stu­diów w Niem­czech mia­łem nie­raz oka­zję słu­chać kazań, gło­szo­nych przez kobie­ty i przyj­mo­wać z rąk bisku­pek sakra­ment Wie­cze­rzy Świę­tej. Dopó­ki dopó­ty pra­ca kobiet w Koście­le — czy to jako pasto­rek lub bisku­pek – nie sta­nie się chle­bem powsze­dnim w Pol­sce, dopó­ty roz­ter­ki znad Tami­zy, któ­re tam wyglą­da­ją zupeł­nie ina­czej, będą nas absor­bo­wa­ły – jed­nych obu­rza­ły i gor­szy­ły, a innych inspi­ro­wa­ły do wdzięcz­no­ści, iż Kościół jest żywy, nie stoi w miej­scu i pozwa­la dzia­łać Ducho­wi Świę­te­mu.

Zain­te­re­so­wa­nie pol­skich mediów tema­ty­ką ordy­na­cji kobiet czy świę­ce­nia ich na biskup­ki okra­szo­ne jest naj­czę­ściej poczu­ciem jakiejś nie­sto­sow­no­ści, libe­ral­ne­go wymy­słu, a w naj­lep­szym przy­pad­ku poli­to­wa­nia. Zna­ko­mi­ta więk­szość publi­cy­stów i komen­ta­to­rów nie podej­mu­je tru­du rze­tel­ne­go uka­za­nia tema­tu i wpro­wa­dza­ją czytelników/słuchaczy w błąd, każąc im patrzeć na Kościół Anglii poprzez pry­zmat pol­skie­go, nie­jed­no­krot­nie ludo­we­go kato­li­cy­zmu ze spo­rą daw­ką kle­ry­ka­li­zmu. I rze­czy­wi­ście: taka opty­ka uka­zu­je Kościół Anglii, czy angli­ka­nizm w ogó­le, jako coś egzo­tycz­ne­go, trud­ne­go do poję­cia, a nawet obra­zo­bur­cze­go. Tym­cza­sem angli­kań­ska rze­czy­wi­stość jest inna, gdyż inne odczu­wa­nie, prze­ży­wa­nie i wresz­cie rozu­mie­nie Kościo­ła pie­lę­gno­wa­ne jest w angli­ka­ni­zmie. Dla chrze­ści­jan, któ­rzy nie prze­ży­li róż­no­rod­no­ści zwia­sto­wa­nia, któ­rzy nie pod­ję­li ryzy­ka i przy­go­dy zagłę­bie­nia się w tra­dy­cję innych chrze­ści­jan, zro­zu­mie­nie angli­ka­ni­zmu będzie nie tyle trud­ne, co po pro­stu nie­moż­li­we. Angli­ka­nizm, podob­nie zresz­tą jak lute­ra­nizm, nazy­wa­ny jest nie­raz Kościo­łem środ­ka mię­dzy baro­ko­wym kato­li­cy­zmem a sier­mięż­nym pro­te­stan­ty­zmem. Brak zro­zu­mie­nia dla zadzi­wia­ją­cej momen­ta­mi róż­no­rod­no­ści w łonie Wspól­no­ty Angli­kań­skiej pro­wa­dzi nie­uchron­nie do nie­po­ro­zu­mień i niczym nie­uza­sad­nio­ne­go poczu­cia wyż­szo­ści.

I na koniec: co począć z groź­ny­mi mina­mi waty­kań­skich urzęd­ni­ków? Ich ostrze­że­nia­mi, komu­ni­ka­ta­mi i proś­ba­mi? Po pro­stu nic. Myślę, że nale­ży je uznać za nie­od­łącz­ną część eku­me­nicz­nej poli­ty­ki, w któ­rej cza­sem trze­ba się uśmiech­nąć, oka­zać wspa­nia­ło­myśl­ność lub naprę­żyć musku­ły. I wła­śnie w tym kon­tek­ście chciał­by­mu­mie­ścić sło­wa kar­dy­na­ła Wal­te­ra Kaspe­ra, któ­ry zbyt dłu­go jest w „eku­me­nicz­nym inte­re­sie”, aby nie wie­dzieć, że nawet jego sło­wa, czło­wie­ka nie­zmier­nie zasłu­żo­ne­go dla eku­me­ni­zmu, nicze­go nie zatrzy­ma­ją, ani też nie przy­spie­szą. Podob­nie zresz­tą jak odpust zupeł­ny ogło­szo­ny przez papie­ża Bene­dyk­ta XVI na kolej­ne już Świa­to­we Dni Mło­dzie­ży w Austra­lii. Szczęść Boże!

Dariusz Bruncz

:: Ekumenizm.pl: Kościół Anglii będzie kon­se­kro­wał kobie­ty na bisku­pów

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.