Rozmowy

Katolicyzm i liberalizm


— Prze­goń­cie poli­ty­ków, któ­rzy chcą wmó­wić Pola­kom, że mogą być albo za wol­no­ścią, albo za wia­rą. Inny­mi sło­wy: jak jesteś kato­li­kiem, to nie możesz mieć libe­ral­nych poglą­dów na gospo­dar­kę — powie­dział wczo­raj Donald Tusk na spo­tka­niu wybor­czym we Wro­cła­wiu. Poru­szył tym samym waż­ny pro­blem, doty­czą­cy całe­go zespo­łu prze­ko­nań, okre­śla­nych przez histo­ry­ków idei jako “libe­ral­ne” — nie tyl­ko w odnie­sie­niu do gospo­dar­ki.Są w Pol­sce wpły­wo­we śro­do­wi­ska, wśród któ­rych naj­gło­śniej­sze jest bodaj­że to sku­pio­ne wokół Radia Mary­ja, […]


— Prze­goń­cie poli­ty­ków, któ­rzy chcą wmó­wić Pola­kom, że mogą być albo za wol­no­ścią, albo za wia­rą. Inny­mi sło­wy: jak jesteś kato­li­kiem, to nie możesz mieć libe­ral­nych poglą­dów na gospo­dar­kę — powie­dział wczo­raj Donald Tusk na spo­tka­niu wybor­czym we Wro­cła­wiu. Poru­szył tym samym waż­ny pro­blem, doty­czą­cy całe­go zespo­łu prze­ko­nań, okre­śla­nych przez histo­ry­ków idei jako “libe­ral­ne” — nie tyl­ko w odnie­sie­niu do gospo­dar­ki.

Są w Pol­sce wpły­wo­we śro­do­wi­ska, wśród któ­rych naj­gło­śniej­sze jest bodaj­że to sku­pio­ne wokół Radia Mary­ja, kon­stru­ują­ce bar­dzo nie­szczę­śli­wą alter­na­ty­wę: albo wol­ność albo kato­li­cyzm. Ich ist­nie­nie jest świa­dec­twem bar­dzo sła­bej recep­cji w naszym kra­ju prze­sła­nia Sobo­ru Waty­kań­skie­go II, bowiem to wła­śnie Vati­ca­num Secun­dum w peł­ni afir­mo­wał libe­ral­ną ideę praw czło­wie­ka, a wśród nich w szcze­gól­ny spo­sób pra­wo do wol­no­ści sumie­nia. Przed 40 laty do lamu­sa ode­sła­no “Przy­się­gę anty­mo­der­ni­stycz­ną” Piu­sa X. Sobo­ro­wą dro­gą podą­ża­ło rów­nież naucza­nie Jana Paw­ła II, któ­ry współ­two­rzył kon­sty­tu­cję “Gau­dium et spes” — O Koście­le w świe­cie współ­cze­snym. Wła­śnie w Pol­sce (a prze­cież nie tyl­ko tu) moc­no brzmiał głos zmar­łe­go papie­ża, upo­mi­na­ją­ce­go się o nie­zby­wal­ne pra­wa ludz­kie, o wol­ność indy­wi­du­al­ną i spo­łecz­ną. Tu doty­ka­my kolej­ne­go pro­ble­mu pol­skie­go kato­li­cy­zmu — bra­ku wraż­li­wo­ści na papie­skie naucza­nie.


Współ­cze­sną myśl libe­ral­ną w cie­ka­wy spo­sób łączy­li z kato­li­cy­zmem ame­ry­kań­scy neo­kon­ser­wa­ty­ści w latach 80-tych ubie­głe­go wie­ku. Ich myśl pró­bo­wa­ło popu­la­ry­zo­wać w Pol­sce jesz­cze komu­ni­stycz­nej śro­do­wi­sko Ruchu Mło­dej Pol­ski. To ono opu­bli­ko­wa­ło w pod­zie­miu pra­cę ame­ry­kań­skie­go teo­lo­ga Micha­ela Nova­ka “Duch demo­kra­tycz­ne­go kapi­ta­li­zmu”. W III RP tę i inne pra­ce Nova­ka wyda­wa­li domi­ni­ka­nie. Co zadzi­wia­ją­ce, w okre­sie głę­bo­kiej trans­for­ma­cji poli­tycz­nej i gospo­dar­czej publi­ka­cje te prze­szły wła­ści­wie bez echa. Zara­zem ludzie ze śro­do­wi­ska RMP w wol­nej Pol­sce albo wyrze­kli się swych ide­ałów z prze­szło­ści, albo też zosta­li zupeł­nie zmar­gi­na­li­zo­wa­ni. W efek­cie pol­ski kato­li­cyzm, mimo trwa­łej obec­no­ści takich pism jak “Tygo­dnik Powszech­ny” czy “Więź”, zda­je się być zbyt homo­ge­nicz­ny. Łatwo też daje się instru­men­ta­li­zo­wać w trak­cie kam­pa­nii wybor­czych jako rze­ko­mo nie­ro­ze­rwal­nie zwią­za­ny z opcją auto­ry­tar­ną.


Donald Tusk pod wpły­wem ata­ków swych prze­ciw­ni­ków poli­tycz­nych bar­dzo nie­śmia­ło zaczy­na mówić o tym, że ład libe­ral­ny nie może ist­nieć bez fun­da­men­tu pew­nej tra­dy­cji etycz­nej i reli­gij­nej, bez fun­da­men­tu tra­dy­cji chrze­ści­jań­skiej. Podej­mu­je tym samym wąt­ki, któ­re do tej pory w myśli gdań­skie­go śro­do­wi­ska libe­ral­ne­go nie były obec­ne. W poli­ty­ce liczą się też gesty — takie jak cykl spo­tkań Tuska z hie­ra­cha­mi Kościo­ła Rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, z któ­rych pierw­szym była roz­mo­wa z kar­dy­na­łem Gul­bi­no­wi­czem we Wro­cła­wiu.


Patrząc od stro­ny kul­tu­ro­wej i teo­lo­gicz­nej może wybo­ry, któ­rych teraz doko­nu­ją Pola­cy, będą mia­ły rów­nież wpływ na ewo­lu­cję i przy­szły kształt pol­skie­go kato­li­cy­zmu — wyzna­nia domi­nu­ją­ce­go prze­cież? Oto wybór nie doty­czy już post­ko­mu­ny i post­so­li­dar­no­ści, ale dro­gi roz­wo­ju wol­ne­go spo­łe­czeń­stwa. Oso­bi­ście życzę z oka­zji wybo­rów bra­ciom kato­li­kom, by ich wyzna­nie w Pol­sce nie było tak wyraź­nie iden­ty­fi­ko­wa­ne z jed­ną opcją poli­tycz­ną. Sobie zaś i Pol­sce życzę, by wol­ność spo­łecz­na i indy­wi­du­al­na na dobre u nas zago­ści­ła.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.