Społeczeństwo

Afrykańska pielgrzymka zaufania przez ziemię


W sto­li­cy Ruan­dy Kiga­li roz­po­czę­ło się 14 listo­pa­da regio­nal­ne spo­tka­nie mło­dzie­ży zor­ga­ni­zo­wa­ne przez Wspól­no­tę z Taize w ramach „Piel­grzym­ki zaufa­nia przez zie­mię’’. W spo­tka­niu bie­rze udział 8000 Afry­kań­czy­ków. Jed­nak chęt­nych było o wie­le wię­cej. Rzad­ko to nam się zda­rza, ale tym razem ze wzglę­dów orga­ni­za­cyj­nych musie­li­śmy ogra­ni­czyć licz­bę uczest­ni­ków – powie­dział Radiu Waty­kań­skie­mu brat Luc. Do Kiga­li przy­je­cha­li przede wszyst­kim mło­dzi z Afry­ki Środ­ko­wej. Są tak­że nie­wiel­kie dele­ga­cje […]


W sto­li­cy Ruan­dy Kiga­li roz­po­czę­ło się 14 listo­pa­da regio­nal­ne spo­tka­nie mło­dzie­ży zor­ga­ni­zo­wa­ne przez Wspól­no­tę z Taize w ramach „Piel­grzym­ki zaufa­nia przez zie­mię’’.

W spo­tka­niu bie­rze udział 8000 Afry­kań­czy­ków. Jed­nak chęt­nych było o wie­le wię­cej. Rzad­ko to nam się zda­rza, ale tym razem ze wzglę­dów orga­ni­za­cyj­nych musie­li­śmy ogra­ni­czyć licz­bę uczest­ni­ków – powie­dział Radiu Waty­kań­skie­mu brat Luc. Do Kiga­li przy­je­cha­li przede wszyst­kim mło­dzi z Afry­ki Środ­ko­wej. Są tak­że nie­wiel­kie dele­ga­cje z innych regio­nów Czar­ne­go Lądu, a tak­że stu Euro­pej­czy­ków, któ­rzy przez tydzień gości­li w jed­nej z wio­sek i w ten spo­sób pozna­wa­li realia afry­kań­skie­go życia.

Spo­tka­nie w Kiga­li bar­dzo przy­po­mi­na to, któ­re Wspól­no­ta z Taize orga­ni­zu­je każ­de­go roku w wiel­kich mia­stach euro­pej­skich, któ­re w tym roku odbę­dzie się w Rzy­mie. Szcze­gól­nym akcen­tem wyda­rze­nia było spo­tka­nie z tzw. świad­ka­mi nadziei, a więc z chrze­ści­ja­na­mi, któ­rzy potra­fi­li przy­jąć nadzie­ję pły­ną­cą z Ewan­ge­lii po wiel­kiej zbrod­ni ludo­bój­stwa, jaka się doko­na­ła 18 lat temu w Ruan­dzie. Jak przy­po­mi­na brat Luc w bra­to­bój­czych rze­ziach zgi­nę­ło wów­czas 800000 osób.

- Cho­dzi tu o ludzi, któ­rzy prze­ży­li ludo­bój­stwo, wdo­wy, któ­re utwo­rzy­ły sto­wa­rzy­sze­nie wza­jem­nej pomo­cy, sie­ro­ty, któ­re musia­ły zaopie­ko­wać się swo­im rodzeń­stwem i bar­dzo wcze­śnie wziąć odpo­wie­dzial­ność za wła­sne życie – mówi zakon­nik z Taize. - Muszę powie­dzieć, że jestem pod wiel­kim wra­że­niem tego wszyst­kie­go, co uczy­nio­no w Ruan­dzie w cią­gu tych osiem­na­stu lat. Jestem zbu­do­wa­ny osią­gnię­cia­mi tych ludzi, któ­rzy prze­żyw­szy ludo­bój­stwo otrzą­snę­li się z roz­pa­czy i odzy­ska­li pokój, wewnętrz­ną wol­ność, tak, że mogli na nowo wraz z inny­mi budo­wać swo­je życie, razem z nimi się modlić po tym tak trud­nym wyda­rze­niu – dodał.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.