Społeczeństwo

Benedykt XVI o “inteligentnym projekcie”


Pod­czas śro­do­wej audien­cji gene­ral­nej w Waty­ka­nie (9 listo­pa­da) papież zabrał głos w deba­cie na temat “inte­li­gent­ne­go pro­jek­tu”. Bene­dykt XVI skry­ty­ko­wał tych, któ­rzy w imię nauki twier­dzą, że wszech­świat pozba­wio­ny jest celo­wo­ści i porząd­ku. Sło­wa te były papie­ską impro­wi­za­cją.Papież zacy­to­wał sło­wa jed­ne­go z ojców Kościo­ła, św. Bazy­le­go Wiel­kie­go, jed­ne­go z ojców kapa­doc­kich, w któ­re­go uję­ciu ate­izm jest dla umy­słu ludz­kie­go rodza­jem oszu­stwa: “W 300 lat po Chry­stu­sie mówił […]


Pod­czas śro­do­wej audien­cji gene­ral­nej w Waty­ka­nie (9 listo­pa­da) papież zabrał głos w deba­cie na temat “inte­li­gent­ne­go pro­jek­tu”. Bene­dykt XVI skry­ty­ko­wał tych, któ­rzy w imię nauki twier­dzą, że wszech­świat pozba­wio­ny jest celo­wo­ści i porząd­ku. Sło­wa te były papie­ską impro­wi­za­cją.

Papież zacy­to­wał sło­wa jed­ne­go z ojców Kościo­ła, św. Bazy­le­go Wiel­kie­go, jed­ne­go z ojców kapa­doc­kich, w któ­re­go uję­ciu ate­izm jest dla umy­słu ludz­kie­go rodza­jem oszu­stwa: “W 300 lat po Chry­stu­sie mówił on do tych, któ­rzy oszu­ka­ni przez ate­izm, widzie­li wszech­świat pozba­wio­ny prze­wod­ni­ka i porząd­ku, jak­by pod­da­ny przy­pad­ko­wi. Iluż jest owych “nie­któ­rych” dzi­siaj, któ­rzy oszu­ki­wa­ni przez ate­izm pró­bu­ją udo­wod­nić, tak­że w spo­sób nauko­wy, że wszyst­ko jest pozba­wio­ne prze­wod­ni­ka i porząd­ku, jak gdy­by na łasce przy­pad­ku” — mówił papież. “Pan przez Pismo Świę­te budzi uśpio­ny rozum i mówi nam, że na począt­ku było Sło­wo, któ­re stwo­rzy­ło wszyst­ko, na począt­ku był rozum, któ­ry wszyst­ko stwo­rzył, któ­ry stwo­rzył ten inte­li­gent­ny plan, jakim jest wszech­świat, lecz rów­nież stwo­rzył miłość”.


W kon­klu­zji papież stwier­dził: “Pozwól­my się więc obu­dzić Sło­wu Boże­mu; módl­my się aby roz­ja­śni­ło tak­że nasze umy­sły, aby­śmy mogli pojąć orę­dzie stwo­rze­nia, któ­re jest odci­śnię­te tak­że w naszych ser­cach, któ­re jest począt­kiem wszyst­kie­go i racją stwo­rze­nia. A racją tą jest miłość i dobroć. Jego miło­sier­dzie pozo­sta­je na wie­ki!”.


Sło­wa papie­ża natych­miast pod­chwy­ci­li ame­ry­kań­scy zwo­len­ni­cy wpro­wa­dze­nia do pro­gra­mu szkół publicz­nych idei “inte­li­gent­ne­go pro­jek­tu”. Według nich wszech­świat jest tak dale­ce zło­żo­ny że musiał być stwo­rzo­ny zgod­nie z pew­nym pier­wot­nym zamy­słem, przy udzia­le jakiejś siły wyż­szej.


Prze­ciw­ni­cy tego kon­cep­tu twier­dzą, że “inte­li­gent­ny pro­jekt” jest jedy­nie jed­ną z odmian kre­acjo­ni­zmu, i że jego zało­że­nia wywo­dzą się z Biblii a nie badań nauko­wych.


Papież jasno wska­zał na źró­dło swej inspi­ra­cji — jest nim Pismo Św. Odwo­łu­jąc się do czyn­ni­ka irra­cjo­nal­ne­go (Biblia) Bene­dykt XVI daje świa­dec­two swej wia­ry w Boga-Stwo­rzy­cie­la. Zara­zem jed­nak odma­wia racjo­nal­no­ści sta­no­wi­sku prze­ciw­ne­mu, prze­no­sząc spór na płasz­czy­znę rozu­mo­wą.


Bene­dykt XVI prze­ma­wia w duchu tra­dy­cyj­nej teo­lo­gii natu­ral­nej, w ślad za ojca­mi Kościo­ła przed­sta­wia­jąc chrze­ści­jań­stwo jako racjo­nal­ną filo­zo­fię, zaś ate­izm jako sta­no­wi­sko zupeł­nie irra­cjo­nal­ne. Od cza­sów Bazy­le­go Wiel­kie­go minę­ło już ponad pół­to­ra tysią­ca lat, i dziś bez­kry­tycz­ne powo­ły­wa­nie się na jego auto­ry­tet musi budzić poważ­ne wąt­pli­wo­ści.


Pierw­sza z nich doty­czy spo­so­bu trak­to­wa­nia źró­deł biblij­nych. Dziś już wie­my, że Pismo Św. nie jest auto­ry­te­tem roz­strzy­ga­ją­cym dla nauk ści­słych. Tre­ścią tej księ­gi jest histo­ria zba­wie­nia a nie histo­ria natu­ral­na. Oczy­wi­ście, mię­dzy tymi dwo­ma porząd­ka­mi nie ma sprzecz­no­ści, doty­czą one jed­nak zupeł­nie róż­nych aspek­tów.


Po dru­gie, nie może­my zapo­zna­wać dotych­cza­so­wej tra­dy­cji filo­zo­ficz­nej, któ­rej ele­men­tem jest nie koń­czą­cy się spór o ist­nie­nie Boga i powsta­nie oraz trwa­nie świa­ta. Jej prze­sła­nie jest jed­no­znacz­ne: nie moż­na na dro­dze racjo­nal­ne­go rozu­mo­wa­nia udo­wod­nić lub zane­go­wać ist­nie­nia “siły wyż­szej”, nie mówiąc już o pozna­niu jej ewen­tu­al­nej natu­ry.


Podob­nie rzecz się ma z pozo­sta­ły­mi nauka­mi: nie mają one nic do powie­dze­nia na temat “inte­li­gent­ne­go pro­jek­tu”; nie są w sta­nie go ani zane­go­wać ani też potwier­dzić. Papież słusz­nie kry­ty­ku­je więc tych, któ­rzy na grun­cie nauko­wym pró­bu­ją udo­wod­nić przy­pad­ko­wość świa­ta. Jeśli ktoś podą­ża tym tro­pem nie naukę lecz ide­olo­gię upra­wia. Mam tyl­ko nadzie­ję, że Bene­dykt XVI nie pro­po­nu­je cze­goś podob­ne­go, tyle że z odwrot­nym zna­kiem.


Sło­wom papie­ża dale­ko do jed­no­znacz­no­ści. Nie­wie­le one wyja­śnia­ją, a wręcz prze­ciw­nie — będą przy­czy­ną kolej­nych nie­po­ro­zu­mień. Już teraz są instru­men­ta­li­zo­wa­ne przez ludzi, któ­rzy wia­rę swą pra­gną umo­ty­wo­wać sekwen­cją rów­nań fizycz­nych. Tym­cza­sem Bene­dykt XVI — podob­nie jak wcze­śniej wystę­pu­ją­cy w tej spra­wie kard. Scho­en­born — jest teo­lo­giem, i zaj­mu­je sta­no­wi­sko stric­te teo­lo­gicz­ne. Pró­by potrak­to­wa­nia jego słów jako wystą­pie­nia w deba­cie filo­zo­ficz­nej czy na niwie nauk ści­słych przy­nie­sie chrze­ści­jań­skiej myśli bar­dzo przy­kre kon­se­kwen­cje. Lek­cja Koper­ni­ka, Gali­le­usza czy Gior­da­na Bru­no nie może zostać zapo­mnia­na.


::Ekumenizm.pl: Głos w spra­wie ewo­lu­cji

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.