Benedykt XVI wraca do Auschwitz

Bene­dykt XVI pod­czas dzi­siej­szej audien­cji gene­ral­nej w Waty­ka­nie wspo­mi­nał swą nie­dziel­ną wizy­tę w obo­zie Auschwitz-Bir­ke­nau. Papież wspo­mniał mię­dzy inny­mi, że w tym miej­scu nazi­ści zgła­dzi­li 6 mln Żydów i 150 tys. Pola­ków, jak rów­nież “dzie­siąt­ki tysię­cy” przed­sta­wi­cie­li innych naro­do­wo­ści. W ostrych sło­wach mów­ca potę­pił anty­se­mi­tyzm. Według wie­lu obser­wa­to­rów sło­wa te mogły być odpo­wie­dzią na kry­ty­kę, jaka spo­tka­ła papie­skie prze­mó­wie­nie w byłym obo­zie zagła­dy.

Nie­dziel­ne wystą­pie­nie papie­ża w Auschwitz-Bir­ke­nau skry­ty­ko­wa­ło kil­ku przed­sta­wi­cie­li spo­łecz­no­ści żydow­skiej, w tym wiel­ki rabin Rzy­mu Ric­car­do Di Segni oraz Amos Luz­zat­to, były zwierzch­nik wło­skich wspól­not żydow­skich.

“Jeste­śmy bar­dzo zakło­po­ta­ni tym, że papież nie odniósł się wprost do kwe­stii wście­kłe­go anty­se­mi­ty­zmu, któ­ry dopro­wa­dził do wymor­do­wa­nia ponad 1,5 mln Żydów w miej­scu, na któ­rym stał” — powie­dział Abra­ham Foxman, kra­jo­wy dyrek­tor dzia­ła­ją­cej w USA Ligi Prze­ciw Znie­sła­wie­niom. “Sto­jąc obok kre­ma­to­riów, któ­re są naj­więk­szym żydow­skim cmen­ta­rzem na świe­cie, papież nie powie­dział ani sło­wa o anty­se­mi­ty­zmie; nie wspo­mniał też wprost o żydow­skich ist­nie­niach, któ­re zosta­ły uni­ce­stwio­ne tyl­ko dla­te­go że były Żyda­mi. (…) Mie­li­śmy nadzie­ję na coś wię­cej, a świat zasłu­gu­je na prost­szą i bar­dziej bez­po­śred­nią lek­cję ze stro­ny tego dusz­pa­ste­rza i kazno­dziei” — kon­ty­nu­ował Foxman.

Dziś Bene­dykt XVI pro­sił m. in. by ludz­kość nie zapo­mi­na­ła o Auschwitz i innych fabry­kach śmier­ci, w któ­rych nazi­stow­ski reżim pró­bo­wał wyklu­czyć Boga by zająć jego miej­sce. “Niech nie ule­ga poku­sie nie­na­wi­ści raso­wej, któ­ra stoi u źró­deł naj­gor­szych form anty­se­mi­ty­zmu. Niech ludzie na powrót uzna­ją, że Bóg jest Ojcem wszyst­kich i wzy­wa nas wszyst­kich w Chry­stu­sie do budo­wa­nia razem świa­ta spra­wie­dli­wo­ści, praw­dy i poko­ju” — wzy­wał Bene­dykt XVI.