Bush wzywa do modlitwy

Wczo­raj pre­zy­dent Bush wezwał swych roda­ków, by uczy­ni­li pią­tek 16 wrze­śnia naro­do­wym dniem modli­twy i pamię­ci o ofia­rach tra­gicz­ne­go hura­ga­nu Katri­na. Przy­wód­ca pro­si swój naród by dzień ten uczcił oko­licz­no­ścio­wy­mi nabo­żeń­stwa­mi i inny­mi spe­cjal­ny­mi uro­czy­sto­ścia­mi.

Przy­wód­cy reli­gij­ni USA przy­ję­li apel pre­zy­den­ta z wiel­kim zado­wo­le­niem. Sło­wa popar­cia popły­nę­ły m. in. z Naro­do­wej Rady Duchow­nych, sku­pia­ją­cej przed­sta­wi­cie­li wszyst­kich Kościo­łów chrze­ści­jań­skich USA. Przy­wód­ca Rady, ks. Rob Schenk powie­dział, że ame­ry­ka­nie są ludź­mi modli­twy i to wła­śnie ona prze­pro­wa­dzi ich nawet przez naj­gor­sze doświad­cze­nia.

Lute­rań­ski Kościół Syno­du Mis­so­uri zapo­wie­dział, że przy­go­tu­je spe­cjal­ną agen­dę nabo­żeń­stwa na dzień modli­twy 16 wrze­śnia.