Społeczeństwo

Chrześcijanie z południowego Laosu błagają o pomoc


Chrze­ści­ja­nie z Pro­win­cji Atta­peu, na połu­dniu Laosu, już od wie­lu tygo­dniu prze­ży­wa­ją nasi­lo­ne prze­śla­do­wa­nia. W wyni­ku naci­sku orga­ni­za­cji mię­dzy­na­ro­do­wych, zanie­cha­no prze­śla­do­wań w dużych mia­stach, prze­nio­sły się one jed­nak do małych mia­ste­czek i wio­sek. Mię­dzy­na­ro­do­wa Chrze­ści­jań­ska Soli­dar­ność (SCI) poin­for­mo­wa­ła, że po ostat­niej fali prze­śla­do­wań otrzy­ma­ła listy od chrze­ści­jan z Pro­win­cji Atta­peu, w któ­rych bła­ga­ją oni o pomoc. Jeden z listów był pod­pi­sa­ny przez ewan­ge­licz­nych chrze­ści­jan z mia­stecz­ka Don­tha­pad, leżą­cej w Dys­tryk­cie Sanam­chai. 19 […]


Chrze­ści­ja­nie z Pro­win­cji Atta­peu, na połu­dniu Laosu, już od wie­lu tygo­dniu prze­ży­wa­ją nasi­lo­ne prze­śla­do­wa­nia. W wyni­ku naci­sku orga­ni­za­cji mię­dzy­na­ro­do­wych, zanie­cha­no prze­śla­do­wań w dużych mia­stach, prze­nio­sły się one jed­nak do małych mia­ste­czek i wio­sek.

Mię­dzy­na­ro­do­wa Chrze­ści­jań­ska Soli­dar­ność (SCI) poin­for­mo­wa­ła, że po ostat­niej fali prze­śla­do­wań otrzy­ma­ła listy od chrze­ści­jan z Pro­win­cji Atta­peu, w któ­rych bła­ga­ją oni o pomoc. Jeden z listów był pod­pi­sa­ny przez ewan­ge­licz­nych chrze­ści­jan z mia­stecz­ka Don­tha­pad, leżą­cej w Dys­tryk­cie Sanam­chai. 19 lute­go chrze­ści­ja­nie z tej miej­sco­wo­ści zosta­li wezwa­ni na zebra­nie, na któ­rym kaza­no im wynieść się z oko­li­cy, pod groź­bą śmierci.Organizacja “Otwar­te Drzwi” infor­mu­je, że chrze­ści­ja­nie, któ­rzy zmu­sza­ni są sta­wiać się na takie spo­tka­nia, kara­ni są grzyw­ną 150 tys. kip (14 dola­rów), z powo­du “mar­no­wa­nia cza­su” władz miej­skich. Powyż­sza kwo­ta jest z regu­ły dla bied­nej lud­no­ści, żyją­cej z małych upraw­nych pole­tek, nie­osią­gal­na.

W innym liście do SCI autor infor­mu­je:: “Gro­żą nam spa­le­niem i znisz­cze­niem naszych domów. Jeste­śmy prze­trzy­my­wa­ni w zamknię­ciu. Jeże­li nie zade­kla­ru­je­my wyjaz­du z mia­sta, gro­żą nam śmier­cią, ponie­waż i tak wszy­scy się z nimi zgadzają“Organizacja “Otwar­te Drzwi” potwier­dzi­ła w mar­cu, że wła­dze skon­fi­sko­wa­ły bydło i domy sze­ściu chrze­ści­jań­skim rodzi­nom miesz­ka­ją­cym w bar­dziej odda­lo­nej wio­sce. Rodzi­ny naj­pierw ucie­kły, ale pięć z nich w koń­cu wypar­ło się swo­jej wia­ry, by móc zatrzy­mać swo­je domy, bydło i rze­czy.

Pewien pastor z Laosu poin­for­mo­wał “Otwar­te Drzwi”, że wła­dze mia­stecz­ka i Laosu, pod wpły­wem pre­sji wywie­ra­nych na nich przez ONZ i inne orga­ni­za­cje mię­dzy­na­ro­do­we, zwłasz­cza huma­ni­tar­ne, zmie­ni­ły swo­ją tak­ty­kę. Zamiast, jak robio­no dotych­czas, palić domy i zabi­jać bydło chrze­ści­jan, prze­śla­du­je się ich tak, aby się ich pozbyć, a nale­żą­ce do nich domy i doby­tek roz­par­ce­lo­wać na resz­tę miesz­kań­ców, kupu­jąc w ten spo­sób przy­chyl­ność pozo­sta­łej lud­no­ści. Prze­śla­do­wa­nia chrze­ści­jan odby­wa­ją się głow­nie w małych miej­sco­wo­ściach, ini­cja­to­ra­mi są zawsze wła­dze mia­ste­czek i wio­sek, oczy­wi­ście, za przy­zwo­le­niem i popar­ciem władz cen­tral­nych kra­ju. W zależ­no­ści od lokal­nych władz, te prze­śla­do­wa­nia mogą być lżej­sze lub cięż­sze.

Laotań­ski pastor stwier­dził, że rola mię­dzy­na­ro­do­wych orga­ni­za­cji huma­ni­tar­nych może czę­sto być, nie­ste­ty, porów­na­na do roli stra­chu na wró­ble, któ­re­go pta­ki i tak igno­ru­ją prze­ko­naw­szy się, ze jest nie­szko­dli­wy. Nie wystar­cza, więc tyl­ko ape­lo­wać czy wysy­łać listy, ale trze­ba wywrzeć taki nacisk na rzą­dy swo­ich kra­jów, aby wła­dzom Laosu zagro­żo­no kon­kret­ny­mi sank­cja­mi, ponie­waż ina­czej “nie ma dla nas nadziei”, stwier­dził pastor.

Zob. też:

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.