Dni sądu nad Wernichem
- 10 lipca, 2007
- przeczytasz w 1 minutę
Podczas pierwszej rozprawy sądowej w La Plata, argentyński ksiądz Christian von Wernich w La Plata, siedział na ławie oskarżonych w kamizelce kuloodpornej i za szklaną ścianą. Rozprawę transmitowały na żywo argentyńskie media. Słychać było okrzyki wznoszone przez członków rodzin, które utraciły swoich bliskich w czasie dyktatury wojskowej w latach 1976–1983. Zebrani skandowali:“morderca” i“dożywocie”. Ksiądz odmówił złożenia oświadczenia i powiedział, że nie odpowie na pytania. Kapłan jest oskarżony o współudział w zabójstwie siedmiu osób, […]
Podczas pierwszej rozprawy sądowej w La Plata, argentyński ksiądz Christian von Wernich w La Plata, siedział na ławie oskarżonych w kamizelce kuloodpornej i za szklaną ścianą. Rozprawę transmitowały na żywo argentyńskie media. Słychać było okrzyki wznoszone przez członków rodzin, które utraciły swoich bliskich w czasie dyktatury wojskowej w latach 1976–1983. Zebrani skandowali:“morderca” i“dożywocie”.
Ksiądz odmówił złożenia oświadczenia i powiedział, że nie odpowie na pytania. Kapłan jest oskarżony o współudział w zabójstwie siedmiu osób, o stosowanie tortur i nielegalne więzienia osób.
Przypuszcza się, że rozprawa potrwa przynajmniej dwa miesiące. Zeznania ma składać ok. 130 świadków, w tym 70 ofiar dyktatury, które otrzymały rządową ochronę.
Według argentyńskiego historyka, Hernana Brienza, autora książki “Jesteś przklęty. Przypadek von Wernicha, Kościół i nielegalna represja”, ksiądz miał odwiedzać więźniów w katowniach i wymuszał od nich zeznania, w tym podczas spowiedzi.
:: Ekumenizm.pl: Argentyński ksiądz będzie osądzony