Kardynał Schönborn wyjaśnia

Nie chcia­łem by w ame­ry­kań­skich szko­łach uczo­no, że Bóg stwo­rzył świat w cią­gu sze­ściu dni; moim zamia­rem nie było też potę­pie­nie pra­cy Char­le­sa Dar­wi­na “O pocho­dze­niu gatun­ków” — książ­ki, któ­ra moim zda­niem jest wiel­kim dzie­łem w histo­rii idei — wyja­śniał kar­dy­nał Chri­stoph Schön­born przed­sta­wi­cie­lo­wi agen­cji Reu­ters, nawią­zu­jąc do swe­go arty­ku­łu zamiesz­czo­ne­go latem tego roku w “The New York Times”.

Kar­dy­nał zaprze­czył że wyzna­je jakąś odmia­nę kre­acjo­ni­zmu. Wedle jego wła­snych słów sza­nu­je on doro­bek Dar­wi­na, lecz odrzu­ca poglą­dy neo­dar­wi­ni­stów, któ­rzy w swych twier­dze­niach wykra­cza­ją dale­ko poza to, co moż­na udo­wod­nić nauko­wo.

Zabie­ra­jąc głos w zide­olo­gi­zo­wa­nej deba­cie na temat “Inte­li­gent­ne­go Pro­jek­tu” wie­deń­ski hie­rar­cha chciał sta­nąć w obro­nie zdro­we­go roz­sąd­ku. “Zada­niem Kościo­ła jest w tej chwi­li obro­na rozu­mu” — powie­dział kard., współ­brz­miąc z ostat­ni­mi dekla­ra­cja­mi swe­go nauczy­cie­la, papie­ża Bene­dyk­ta XVI. “Teo­ria ewo­lu­cji jest teo­rią nauko­wą” — kon­ty­nu­ował kar­dy­nał; w prze­ci­wień­stwie do niej ewo­lu­cjo­nizm defi­niu­je jako “ide­olo­gicz­ny pogląd, według któ­re­go ewo­lu­cja może wyja­śnić cały roz­wój kosmo­su, począw­szy od Wiel­kie­go Wybu­chu aż po Dzie­wią­tą Sym­fo­nię Beetho­ve­na.”

Opie­ra­jąc się na rozu­mie, Schön­born zga­dza się z kon­cep­tem “Inte­li­gent­ne­go Pro­jek­tu”, któ­ry bio­rąc pod uwa­gę zło­żo­ność form życia uzna­je, że musi kryć się za nią jakaś wyż­sza inte­li­gen­cja. “Następ­ny krok to pyta­nie: jaka inte­li­gen­cja? Oczy­wi­ście, jako czło­wiek wie­rzą­cy uwa­żam, że jest to inte­li­gen­cja Stwo­rzy­cie­la” — powie­dział biskup Wied­nia. Kar­dy­nał pod­kre­ślił przy tym, że odwo­łu­je się jedy­nie do argu­men­tów racjo­nal­nych a nie do usta­leń nauki; jego rozu­mo­wa­nie ma cha­rak­ter stric­te filo­zo­ficz­ny.

Taki pogląd nie musi stać w opo­zy­cji wobec teo­rii ewo­lu­cji. “Biblij­ne naucza­nie o stwo­rze­niu nie jest teo­rią nauko­wą”, i z tego wzglę­du nie jest alter­na­ty­wą dla ewo­lu­cji.

“Zdro­wy roz­są­dek pod­po­wia­da, że mate­ria nie może zor­ga­ni­zo­wać samej sie­bie. By tego doko­nać mate­ria potrze­bu­je infor­ma­cji, zaś infor­ma­cja jest prze­ja­wem inte­li­gen­cji. (…) Czy mate­ria może stwo­rzyć inte­li­gen­cję? Na to pyta­nie nie może­my odpo­wie­dzieć w spo­sób nauko­wy”.

Kar­dy­nał powie­dział, że jego praw­dzi­wą tro­ską jest mate­ria­lizm — bazu­ją­cy na nauce pogląd, że mate­ria jest jedy­ną rze­czy­wi­sto­ścią, domi­nu­ją­cy we współ­cze­snej per­cep­cji świa­ta. “To wszyst­ko doty­czy mate­ria­li­zmu, to jest klu­czo­wy pro­blem” — powie­dział kard. Schön­born.

:: Ekumenizm.pl: Głos w spra­wie ewo­lu­cji

:: Ekumenizm.pl: Bene­dykt XVI o “Inte­li­gent­nym Pro­jek­cie”

:: Ekumenizm.pl: Waty­kań­ski astro­nom o “Inte­li­gent­nym Pro­jek­cie”