Hiszpania: złe relacje Kościoła z rządem
- 4 lutego, 2007
- przeczytasz w 2 minuty
Biskup Diecezji Sigüenza-Guadalajara, José Sánchez González, powiedział, że klimat stosunków pomiędzy Kościołem i rządem jest najgorszy od początku hiszpańskiej demokracji. Biskup wyraził swoją opinię podczas prezentacji książki socjologa Rafaela Díaz Salazara „Katolicyzm w hiszpańskiej polityce”. Wypowiedź duchownegoskomentował minister sprawiedliwości.Hierarcha wezwał do powrotu do „ducha Soboru i demokracji” oraz do przywrócenia klimatu dialogu, który umożliwił doprowadzenie do ugody rządowo-kościelnej. Bp Sanchez nie ukrywał pesymizmu, co do dalszej współpracy Kościoła i aktualnych […]
Biskup Diecezji Sigüenza-Guadalajara, José Sánchez González, powiedział, że klimat stosunków pomiędzy Kościołem i rządem jest najgorszy od początku hiszpańskiej demokracji. Biskup wyraził swoją opinię podczas prezentacji książki socjologa Rafaela Díaz Salazara „Katolicyzm w hiszpańskiej polityce”. Wypowiedź duchownegoskomentował minister sprawiedliwości.
Hierarcha wezwał do powrotu do „ducha Soboru i demokracji” oraz do przywrócenia klimatu dialogu, który umożliwił doprowadzenie do ugody rządowo-kościelnej. Bp Sanchez nie ukrywał pesymizmu, co do dalszej współpracy Kościoła i aktualnych władz Hiszpanii.Według biskupa Kościół niczego nie narzuca, ani też nie prosi o żadne przywileje. Przyznał jednak, że istnieją dwie pokusy przed Kościołem, którym może ulec: „podporządkowaniu się obecnej polityce rządu lub kreowaniu się na wyższą instancję w kraju”. W obu przypadkach Kościół traci swoją misję. Podczas prezentacji książki, obecny był również hiszpański minister sprawiedliwości, Juan Fernando López Aguilar, który natychmiast zareagował na oświadczenie biskupa mówiąc, że rząd nie walczy z Kościołem, a zmiany dokonane przez rząd mają za zadanie jedynie polepszenie warunków w zakresie wolności i praw obywatelskich, ponieważ władzy chodzi o dobro całego społeczeństwa, a nie jedynie o członków jednego z Kościołów.Autor książki stwierdził, że współżycie różnorodności społeczeństwa byłoby niemożliwe bez laickości państwa. Socjolog skrytykował aktualną postawę biskupów, określając ją mianem „głosu niezdolnego do wyrażenia pluralizmu myśli w katolicyzmie”.