Ostrzeżenia przed poglądami zdobywczyni Pokojowej Nagrody Nobla
- 14 października, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Juan Claudio Sanahuja, dyrektor „Noticias Globales” („Wiadomości Globalnych”), argentyńskiej agencji zajmującej się obserwacją ONZ i innych międzynarodowych organizacji, ostrzegł, że nowa zdobywczyni Pokojowej Nagrody Nobla, kenijska aktywistka ekologiczna Wangari Maathai, znana jest ze swej działalności przeciw religii monoteistycznej. Według „Noticias Globales” Maathai jest jedną z liderów Międzynarodowego Zielonego Krzyża, organizacji, na której czele stoi Michaił Gorbaczow, były prezydent Związku Radzieckiego, […]
Juan Claudio Sanahuja, dyrektor „Noticias Globales” („Wiadomości Globalnych”), argentyńskiej agencji zajmującej się obserwacją ONZ i innych międzynarodowych organizacji, ostrzegł, że nowa zdobywczyni Pokojowej Nagrody Nobla, kenijska aktywistka ekologiczna Wangari Maathai, znana jest ze swej działalności przeciw religii monoteistycznej.
Według „Noticias Globales” Maathai jest jedną z liderów Międzynarodowego Zielonego Krzyża, organizacji, na której czele stoi Michaił Gorbaczow, były prezydent Związku Radzieckiego, która promuje projekt zwany „Listem z Ziemi”, mający na celu zamienienie Dziesięciu Przykazań Bożych na nowy, „Ekologiczny Dekalog”.
„Maathai była aktywną uczestniczką w zapoczątkowaniu inicjatywy ‘Zjednoczone Religie’, projektu mającego na celu propagowanie nowego, relatywistycznego i powszechnego kultu”, który, według „Noticias Globales”, ma za zadanie utworzenie „nowej religii”, uważającej za niedopuszczalny jakikolwiek sprzeciw wobec aborcji, tzw. „praw seksualnych i reprodukcyjnych”, jak też wobec społecznego i prawnego uznania homoseksualizmu.
Maathai, liderka Kenijskiego Ruchu Zielonego Pasa, powiedziała w 1998 r. podczas cyklu konferencji na temat „Religia i Ekologia”, którą zorganizował Program Narodów Zjednoczonych do spraw Ochrony Środowiska, że trzeba „ponownie napisać Biblię, Biblię, w której człowiek, środowisko i Bóg byliby jednością, w której nie istniałyby różnice, zrywając z abrahamowską tradycją żydowską, chrześcijańską i islamską, zdominowaną przez antropocentryzm, w którym przyrodzie przypisuje się wagę drugorzędną”. W tym tygodniu pani Maathai wywołała nową polemikę stwierdzając kategorycznie wobec dziennikarzy, że choroba AIDS została wytworzona w laboratorium, jest bronią biologiczną i zasugerowała, że została ona skierowana przeciw czarnoskórej ludności Afryki.
Wangari Maathai urodziła się w 1940 r. w Nyeri, około 150 km od Nairobi, stolicy Kenii. Była pierwszą afrykańską kobietą, która uzyskała doktorat i kierowała uniwersytecką katedrą. W 1977 r. utworzyła Ruch Zielony Pas, który, jak twierdzi, zasadził 30 milionów drzew i utworzył tysiące leśnych szkółek w całej Afryce, walcząc w ten sposób z niszczeniem afrykańskich lasów i z jedną z przyczyn biedy.
Jej sprzeciw przeciw wybudowaniu drapaczy chmur w 1998 r. w jednym z parków Nairobi spowodował zamieszki, które zostały stłumione siłą, a ona sama znalazła się w więzieniu. Posiada trójkę dzieci. Aktualnie jest parlamentarzystką i zastępcą ministra do spraw Ochrony Środowiska w rządzie Kibaki, który wygrał po raz pierwszy wybory w 2002 r., co było pierwszym przypadkiem objęcia władzy przez opozycję od kiedy Kenia uzyskała niepodległość w 1963 r. Za swoją radykalną postawę w ochronie środowiska już dawniej została nagrodzona kilkoma ważnymi nagrodami: Kobieta Świata (nagroda od Women Aid w 1989 r.), Ekologicznej Fundacji Goldman (1991 r.), Nagroda Afryki Narodów Zjednoczonych za Przywództwo (1991 r.), Petra Kelly (2004 r.) i Nagroda Sophie (2004 r.).