Społeczeństwo klimat

Rozmowa z ks. Ruedim Reichem, prezydentem Rady Krajowego Kościoła Ewangelicko-Reformowanego Kantonu Zurych


Wbrew pogło­skom szwaj­car­skie Kościo­ły refor­mo­wa­ne nie toczy­ły dys­ku­sji o wpro­wa­dze­niu epi­sko­pa­tu. Sama pro­po­zy­cja od razu wywo­ła­ła wie­le nega­tyw­nych opi­nii. Dla­cze­go? — Dla wie­lu refor­mo­wa­nych obraz bisku­pa koja­rzy się z obra­zem bisku­pa kato­lic­kie­go. Ludzie nie są zazna­jo­mie­ni z pro­te­stanc­kim epi­sko­pa­tem: lute­rań­skim, angli­kań­skim czy meto­dy­stycz­nym — tłu­ma­czy w roz­mo­wie z Eku­me­nicz­ną Agen­cją Infor­ma­cyj­ną ks. Ruedi Reich, pre­zy­dent Rady Kra­jo­we­go Kościo­ła Ewa­n­ge­­li­c­ko-Refo­r­mo­­wa­­ne­­go Kan­to­nu Zurych. Piotr Kali­now­ski: W boga­tych kra­jach ludzie coraz czę­ściej […]


Wbrew pogło­skom szwaj­car­skie Kościo­ły refor­mo­wa­ne nie toczy­ły dys­ku­sji o wpro­wa­dze­niu epi­sko­pa­tu. Sama pro­po­zy­cja od razu wywo­ła­ła wie­le nega­tyw­nych opi­nii. Dla­cze­go? — Dla wie­lu refor­mo­wa­nych obraz bisku­pa koja­rzy się z obra­zem bisku­pa kato­lic­kie­go. Ludzie nie są zazna­jo­mie­ni z pro­te­stanc­kim epi­sko­pa­tem: lute­rań­skim, angli­kań­skim czy meto­dy­stycz­nym — tłu­ma­czy w roz­mo­wie z Eku­me­nicz­ną Agen­cją Infor­ma­cyj­ną ks. Ruedi Reich, pre­zy­dent Rady Kra­jo­we­go Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Refor­mo­wa­ne­go Kan­to­nu Zurych.

Piotr Kali­now­ski: W boga­tych kra­jach ludzie coraz czę­ściej odwra­ca­ją się od Kościo­ła. Czy ten trend zauwa­żal­ny jest tak­że w Szwaj­ca­rii?


Ks. Ruedi Reich: — Tak! W roku 1980 Kra­jo­wy Kościół Ewan­ge­lic­ko-Refor­mo­wa­ny Kan­to­nu Zurych liczył 600 tys. wier­nych. Dziś jest ich 490 tys., co ozna­cza spa­dek o 19,55 proc. W 1850 r. 97,3 proc. popu­la­cji kan­to­nu Zurych dekla­ro­wa­ło się jako ewan­ge­li­cy refor­mo­wa­ni, w 2000 roku odse­tek ten wyno­sił 39,9 proc. Ten spa­dek ma dwie przy­czy­ny: odcho­dze­nie z Kościo­ła i niż demo­gra­ficz­ny. W przy­pad­ku nasze­go kan­to­nu jest jesz­cze jed­na kwe­stia. Wie­lu ludzi wypro­wa­dza się do kan­to­nów sąsied­nich: Zug i Schwyz, gdzie refor­mo­wa­na popu­la­cja zwięk­sza swo­ją liczeb­ność!


Jeśli cho­dzi o całą Szwaj­ca­rię, to w 1850 roku 59,2 proc. naszej popu­la­cji nale­ża­ło do Kościo­łów refor­mo­wa­nych, a 40 proc. do Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, co daje 99,2 proc. chrze­ści­jan. W 1990 r. refor­mo­wa­ni sta­no­wi­li 38,5 proc., a kato­li­cy 46,15 proc., co w sumie daje 82,66 proc. W roku 2000 odset­ki te wyno­si­ły odpo­wied­nio 33,04 i 41,81, co daje nam 74,85 proc. chrze­ści­jan, pod­czas gdy odse­tek muzuł­ma­nów wyno­sił 4,26. Z jed­nej stro­ny obser­wu­je­my więc dra­stycz­ny spa­dek licz­by wier­nych, z dru­giej stro­ny aż ¾ lud­no­ści nale­ży do naj­waż­niej­szych Kościo­łów. Wie­lu tych, któ­rzy Kościół ofi­cjal­nie opu­ści­li, nadal postrze­ga go jako waż­ną część spo­łe­czeń­stwa, szcze­gól­nie w kon­tek­ście war­to­ści etycz­nych i pra­cy spo­łecz­nej.


A jak kształ­tu­je się sytu­acja szwaj­car­skich Kościo­łów refor­mo­wa­nych na tle innych deno­mi­na­cji?


- Kościo­ły refor­mo­wa­ne, któ­re od 1920 roku sku­pio­ne są w Szwaj­car­skiej Fede­ra­cji Pro­te­stanc­kiej, zago­spo­da­ro­wu­ją ok. 33 proc. popu­la­cji. 4 proc. nale­ży praw­do­po­dob­nie do wol­nych Kościo­łów ewan­ge­li­kal­nych. Nie­któ­re z tych osób ofi­cjal­nie pozo­sta­ją jed­no­cze­śnie człon­ka­mi któ­re­goś z Kościo­łów refor­mo­wa­nych. Ewan­ge­lic­kie kon­gre­ga­cje mają na ogół dosko­na­łe rela­cje z para­fia­mi kato­lic­ki­mi. Dobry kli­mat eku­me­nicz­ny utrzy­mu­je się od lat 60. Nato­miast rela­cje z Kościo­ła­mi ewan­ge­li­kal­ny­mi są róż­ne. Kościo­ły refor­mo­wa­ne są otwar­te na wszyst­kich ludzi i spo­łe­czeń­stwo o rela­tyw­nie libe­ral­nym nasta­wie­niu, pod­czas gdy wol­ne Kościo­ły kła­dą nacisk na wspól­no­ty “praw­dzi­wie wie­rzą­cych”, co powo­du­je pew­ne spię­cia.


Czy szwaj­car­skie Kościo­ły mają jakiś “spo­sób”, aby dotrzeć do ludzi u pro­gu XXI wie­ku?- W róż­nych Kościo­łach są róż­ne podej­ścia do tego, jak docie­rać do wier­nych, jak zaspa­ka­jać ich potrze­by i roz­wią­zy­wać pro­ble­my. Kościo­ły “ofi­cjal­ne” — refor­mo­wa­ne i rzym­sko­ka­to­lic­ki — wciąż postrze­ga­ne są jako wspól­no­ty odgry­wa­ją­ce spe­cjal­ną funk­cję w szwaj­car­skim spo­łe­czeń­stwie, kła­dą­ce nacisk na pra­cę spo­łecz­ną i dia­ko­nij­ną. Mówią gło­śno o war­to­ściach moral­nych, doty­czą­cych na przy­kład uchodź­ców, pod­czas gdy wspól­no­ty ewan­ge­li­kal­ne ewan­ge­li­zu­ją w inny spo­sób.


W jaki spo­sób, i czy w ogó­le, ludzie, któ­rzy odcho­dzą z Kościo­ła, a jed­no­cze­śnie odczu­wa­ją potrze­bę kon­tak­tu z Bogiem, mogą być w Koście­le zatrzy­ma­ni?- Dziś coraz wię­cej osób szu­ka głęb­sze­go sen­su życia. Jed­nak wie­lu z nich nie szu­ka już pomo­cy w Koście­le. Wyzwa­niem dla nas jest ofe­ro­wa­nie poczu­cia wspól­no­ty, gdyż jej brak jest przez ludzi coraz moc­niej odczu­wa­ny. Zna­le­zie­nie wspól­no­ty z Bogiem czę­sto łączy się ze zna­le­zie­niem bli­skie­go kon­tak­tu z przy­ja­ciół­mi, brać­mi i sio­stra­mi. Jed­nak są też tacy, któ­rzy nie szu­ka­ją w Koście­le wspól­no­ty. Potrze­bu­ją tyl­ko jego pomo­cy przy chrzcie, kon­fir­ma­cji, ślu­bie, pogrze­bie czy innych spe­cjal­nych oka­zjach.


Refor­mo­wa­na zasa­da mówi: “Ecc­le­sia sem­per refor­man­da est”. Czy szwaj­car­skie Kościo­ły zmie­ni­ły się w jakiś spo­sób w cią­gu ostat­nich lat, aby bar­dziej paso­wać do współ­cze­sne­go świa­ta?- “Sem­per refor­man­da” wciąż jest waż­nym wyzwa­niem dla szwaj­car­skich Kościo­łów refor­mo­wa­nych. Wpro­wa­dzi­li­śmy na przy­kład nowe for­my nabo­żeństw. W 1998 roku wydru­ko­wa­li­śmy nowy śpiew­nik z wie­lo­ma pie­śnia­mi współ­cze­sny­mi i eku­me­nicz­ny­mi. W Zury­chu powsta­ła nawet eku­me­nicz­na sta­cja kole­jo­wa z kapli­cą ofe­ru­ją­cą ludziom miej­sce wyci­sze­nia. Podob­na kapli­ca powsta­ła na lot­ni­sku.


Czy Kościół i reli­gia jako taka mogą być wciąż atrak­cyj­ne dla oby­wa­te­li mate­ria­li­stycz­ne­go świa­ta?- Wie­lu ludzi szu­ka dziś pomo­cy i rady w róż­nych insty­tu­cjach, a nie w Koście­le. Nie­któ­rzy mówią: “Jezus jest w porząd­ku, ale bez Kościo­ła”! Kościo­ły sta­ją się mniej atrak­cyj­ne w świe­cie coraz bar­dziej zauwa­żal­ne­go indy­wi­du­ali­zmu. Z dru­giej stro­ny wzra­sta zain­te­re­so­wa­nie reli­gią. Naszym wyzwa­niem jest zaofe­ro­wa­nie ludziom Ewan­ge­lii Jezu­sa Chry­stu­sa w taki spo­sób, aby ludzie odkry­li jej uni­kal­ny i wyzwa­la­ją­cy prze­kaz.


Wie­le zachod­nich Kościo­łów deba­tu­je obec­nie nad ludz­ką sek­su­al­no­ścią i sto­sun­kiem do homo­sek­su­ali­stów w szcze­gól­no­ści. Czy podob­nie jest w Szwaj­ca­rii?


- Nie­daw­no Szwaj­ca­rzy gło­so­wa­li nad nowym pra­wem, zgod­nie z któ­rym homo­sek­su­ali­ści mogli­by zawie­rać ofi­cjal­ne związ­ki nie posia­da­jąc pra­wa do adop­cji dzie­ci. Usta­wa prze­szła więk­szo­ścią 60 proc. gło­sów. Były na ten temat twar­de dys­ku­sje w Kościo­łach, pada­ły róż­ne opi­nie. Szwaj­car­ska Fede­ra­cja Pro­te­stanc­ka wspar­ła nowe pra­wo, pod­czas gdy Kościo­ły wol­ne i rzym­sko­ka­to­lic­ki sprze­ci­wi­ły się jej.


Jak wyglą­da sytu­acja ruchu eku­me­nicz­ne­go i dia­lo­gu mię­dzy­re­li­gij­ne­go w Szwaj­ca­rii?


- Eku­me­nizm jest powszech­nie akcep­to­wa­ny i dopro­wa­dził do praw­dzi­we­go postę­pu w sto­sun­kach kato­lic­ko-pro­te­stanc­kich. Jest to wynik zarów­no dzia­łań eku­me­nicz­nych oby­dwu nur­tów chrze­ści­jań­stwa, jak też coraz sil­niej­sze­go seku­la­ry­zmu i mie­sza­ne­go spo­łe­czeń­stwa. Nie­któ­re nowe doku­men­ty waty­kań­skie doty­czą­ce Eucha­ry­stii i innych kwe­stii zdła­wi­ły nadzie­ję na jed­ność. Jed­nak na szcze­blu para­fial­nym obser­wu­je­my wie­le wspól­nych przed­się­wzięć. Ponad 1/3 mał­żeństw to pary mie­sza­ne. Jeśli cho­dzi o dia­log mię­dzy­re­li­gij­ny, to stał się on szcze­gól­nie waż­ny, odkąd nasze spo­łe­czeń­stwo nabra­ło cha­rak­te­ru wie­lo­kul­tu­ro­we­go i wie­lo­re­li­gij­ne­go. Sta­ra­my się gło­sić sza­cu­nek dla innych reli­gii i łączy­my to z akcja­mi o cha­rak­te­rze kul­tu­ral­nym i reli­gij­nym, taki­mi jak modli­twa reli­gii o pokój. Szwaj­car­ska Fede­ra­cja Pro­te­stanc­ka opra­co­wa­ła nawet zbiór mię­dzy­re­li­gij­nych modlitw.


Jakie jest naj­waż­niej­sze zada­nie chrze­ści­jań­stwa w XXI wie­ku?


- Gło­sze­nie Ewan­ge­lii Jezu­sa Chry­stu­sa w wie­lo­kul­tu­ro­wym i wie­lo­re­li­gij­nym świe­cie. Ozna­cza to gło­sze­nie przy­mie­rza Boga z jego stwo­rze­niem przy wspie­ra­niu spra­wie­dli­wo­ści, poko­ju i inte­gral­no­ści stwo­rze­nia nie tyl­ko poprzez sło­wa i war­to­ści, ale tak­że poprzez miłość i dzia­ła­nie.


Sły­sza­łem, że w Szwaj­ca­rii roz­wa­ża­no wpro­wa­dze­nie w Kościo­łach refor­mo­wa­nych ustro­ju epi­sko­pal­ne­go. Jak się ta dys­ku­sja skoń­czy­ła?


- Ona się jesz­cze nie skoń­czy­ła, a w zasa­dzie nawet się nie zaczę­ła. Cała spra­wa zosta­ła pod­nie­sio­na przez jed­ne­go z urzęd­ni­ków Szwaj­car­skiej Fede­ra­cji Pro­te­stanc­kiej. Dla nie­go epi­sko­pat powi­nien być połą­czo­ny z demo­kra­tycz­ny­mi i syno­dal­ny­mi struk­tu­ra­mi Kościo­łów refor­mo­wa­nych. To, cze­go bra­ku­je naszym Kościo­łom to posłu­ga jed­no­ści, szcze­gól­nie wśród duchow­nych, oso­bi­ste repre­zen­to­wa­nie “epi­sko­pe”. Dla wie­lu refor­mo­wa­nych obraz bisku­pa koja­rzy się z obra­zem bisku­pa kato­lic­kie­go. Ci ludzie nie są zazna­jo­mie­ni z pro­te­stanc­kim epi­sko­pa­tem — lute­rań­skim, angli­kań­skim czy meto­dy­stycz­nym. Dla­te­go też mie­li­śmy w tej kwe­stii wie­le nega­tyw­nych reak­cji.


Hen­ryk Bul­lin­ger był następ­cą Ulry­ka Zwin­gle­go. Ksiądz jest na urzę­dzie następ­cą Bul­lin­ge­ra. Czy to do cze­goś zobo­wią­zu­je?


- Cza­sy i sytu­acja bar­dzo się zmie­ni­ły. Kra­jo­wy Kościół Ewan­ge­lic­ko-Refor­mo­wa­ny Kan­to­nu Zurych nie jest już Kościo­łem pań­stwo­wym, jak to mia­ło miej­sce w cza­sach Refor­ma­cji. A Zurych nie jest już mia­stem czy­sto refor­mo­wa­nym. Jed­nak misja Kościo­ła pozo­sta­je nie­zmien­na — gło­sze­nie Ewan­ge­lii na pod­sta­wie Biblii, któ­re Zwin­gli roz­po­czął w 1519 roku i dawa­nie świa­dec­twa przy­mie­rza z Bogiem, na co duży nacisk kładł Bul­lin­ger. Dla mnie waż­ne jest, aby utrzy­mać refor­mo­wa­ną świa­do­mość w eku­me­nicz­nym oto­cze­niu.


Dzię­ku­ję za roz­mo­wę.


:: Maga­zyn SR: Hen­ryk Bul­lin­ger

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.