Społeczeństwo kobiety w kościele

I co będzie z tymi kobietami?


W dniach od 5 do 7 paź­dzier­ni­ka 2017 r. odbył się synod Kościo­ła Zie­lo­no­świąt­ko­we­go w Pol­sce (KZ), na któ­rym poja­wił się mię­dzy inny­mi wątek doty­czą­cy roli kobiet w Koście­le.


Pod­kre­śla­no zarów­no rolę żon pasto­rów, jak i pozo­sta­łych kobiet słu­żą­cych w KZ.

Na ręce pre­zbi­te­ra naczel­ne­go Mar­ka Kamiń­skie­go zło­żo­no uro­czy­ście wnio­sek o usta­no­wie­nie 1 grud­nia Dniem Żony Pasto­ra w Koście­le Zie­lo­no­świąt­ko­wym. Głów­nym wnio­sko­daw­cą, postu­lu­ją­cym do Naczel­nej Rady Kościo­ła o szcze­gól­ne doce­nie­nie żon pasto­rów, jest żona aktu­al­ne­go pre­zbi­te­ra naczel­ne­go Ewa Wasi­lew­ska-Kamiń­ska, któ­ra przez wie­le lat peł­ni­ła służ­bę u boku swo­je­go męża, gdy był on pasto­rem zbo­ru w Kosza­li­nie. Sio­stra Ewa zna dokład­nie tru­dy życia pastor­skiej rodzi­ny, a przede wszyst­kim trud i wysi­łek, jaki musi podej­mo­wać mał­żon­ka duchow­ne­go. Zło­żo­no zatem postu­lat, by zbo­ry w zapro­po­no­wa­nym przez wnio­sko­daw­czy­nię dniu uho­no­ro­wa­ły w spo­sób szcze­gól­ny pra­cę żon pasto­rów i podzię­ko­wa­ły im w spo­sób wyjąt­ko­wy za wszyst­ko, co robią dla Boże­go Kró­le­stwa. Pod­kre­śla­na była cięż­ka sytu­acja kobiet, któ­rych mężo­wie słu­żą w swo­ich para­fiach.

Rodzi się oczy­wi­ście pyta­nie, czy auto­rzy oma­wia­ne­go postu­la­tu pra­wi­dło­wo iden­ty­fi­ku­ją potrze­by żon pasto­rów w Pol­sce. Czy typo­wa żona duchow­ne­go KZ uwa­ża, że jej pra­ca na rzecz Kościo­ła jest nie­do­ce­nio­na i czy pra­gnie uzna­nia od osób, któ­rym zde­cy­do­wa­ła się słu­żyć? Czy chcia­ła­by być wyróż­nia­na na tle innych kobiet i męż­czyzn, któ­rzy też usłu­gu­ją w danym zbo­rze?

Nale­ża­ło­by się też zasta­no­wić nad tym, jak takie „szcze­gól­ne uho­no­ro­wa­nie” zosta­nie ode­bra­ne przez zbo­row­ni­ków. Czy nie wpro­wa­dzi do nie­po­trzeb­ne­go podzia­łu na zwy­kłych wier­nych i oso­by wyjąt­ko­we w Kró­le­stwie Bożym? Poza tym „wyjąt­ko­wość” służ­by żony pasto­ra jest rze­czą dys­ku­syj­ną. Prze­cież nie tyl­ko żony pasto­rów anga­żu­ją się w pra­cę na rzecz Ewan­ge­lii. Robią to też żony hydrau­li­ków, żony sto­la­rzy, żony przed­sta­wi­cie­li han­dlo­wych, a nawet samot­ne mat­ki. Oczy­wi­ście kobie­ty te robią to zawsze na mia­rę swo­ich moż­li­wo­ści. Jak jed­nak oce­nić, komu jest w życiu trud­niej?

- samot­nej mat­ce, któ­ra łączy pra­cę zawo­do­wą z wycho­wy­wa­niem dzie­ci i dodat­ko­wo anga­żu­je się w służ­bę zbo­ru?

- czy mężat­ce, któ­ra wraz z doj­rza­łym ducho­wo mężem-pasto­rem podej­mu­je się służ­by w lokal­nej spo­łecz­no­ści?

Nie­ste­ty 1 grud­nia miał­by być doce­nio­ny wyłącz­nie trud żon pasto­rów. Czy to w ogó­le słusz­ny kie­ru­nek myśle­nia w przy­pad­ku SŁUŻBY w Bożym Kró­le­stwie?

Na tego­rocz­nym syno­dzie poja­wił się rów­nież wnio­sek o zmia­nę pra­wa wewnętrz­ne­go KZ i wpro­wa­dze­nie ordy­na­cji kobiet.

Auto­ra­mi tego postu­la­tu jest gru­pa pasto­rów, któ­rzy mają na celu stwo­rze­nie kobie­tom rów­ne­go dostę­pu do służ­by pastor­skiej. Postu­lat ten jest dedy­ko­wa­ny szcze­gól­nie tym sio­strom, któ­re i tak od wie­lu lat peł­nią w spo­sób nie­for­mal­ny rolę osób duchow­nych. Od wie­lu lat jest w KZ gru­pa kobiet okre­śla­na w swo­ich macie­rzy­stych zbo­rach mia­nem „pastor”. Nie były one jed­nak ordy­no­wa­ne ofi­cjal­nie i w związ­ku z tym w oczach pol­skie­go pra­wa nie posia­da­ją sta­tu­su osób duchow­nych. Nie mogą przez to korzy­stać z przy­wi­le­jów, jaki­mi w Pol­sce cie­szą się duchow­ni. Zmia­na pra­wa wewnętrz­ne­go upo­rząd­ko­wa­ła­by ist­nie­ją­cą sytu­ację. Stwo­rze­nie kobie­tom rów­ne­go dostę­pu do służ­by pastor­skiej roz­wią­za­ło­by rów­nież pro­blem bra­ków kadro­wych, z któ­ry­mi od lat zma­ga się KZ.

Nie­ste­ty pew­na licz­na zbo­rów w Pol­sce nie posia­da swo­je­go pasto­ra, ponie­waż nie ma wystar­cza­ją­cej licz­by męż­czyzn chcą­cych pod­jąć się tej trud­nej skąd­inąd pra­cy. Są jed­nak kobie­ty, któ­re goto­we były­by zająć się tą służ­bą. Nie mogą jed­nak tego robić, dopó­ki pra­wo wewnętrz­ne nie zosta­nie zmie­nio­ne. Taka nowe­li­za­cja mogła­by być rów­nież moto­rem zmian i uno­wo­cze­śnie­nia KZ.

Nastro­je wśród człon­ków syno­du raczej nie wska­zu­ją na rychłą zmia­nę w tym zakre­sie, ponie­waż znacz­na część ducho­wień­stwa KZ ma bar­dzo kon­ser­wa­tyw­ne poglą­dy. Dość powszech­nie uwa­ża się, że peł­nie­nie przez kobie­tę funk­cji pasto­ra jest sprzecz­ne z biblij­nym porząd­kiem rze­czy. Znacz­na część duchow­nych, decy­du­ją­cych o kształ­cie obec­ne­go pra­wa wewnętrz­ne­go, wola­ła­by zacho­wać dotych­cza­so­we prze­pi­sy — zgod­nie ze wzo­rem patriar­chal­ne­go mode­lu spo­łecz­ne­go funk­cjo­nu­ją­ce­go w pierw­szych wie­kach naszej ery.

Raczej nie nale­ży spo­dzie­wać się szyb­kiej zmia­ny w tym zakre­sie, nie tyl­ko z powo­du roz­bież­no­ści w poglą­dach poszcze­gól­nych człon­ków syno­du, ale też dla­te­go, że prio­ry­te­tem aktu­al­nych władz KZ wyda­je się być zacho­wa­nie spo­ko­ju w Koście­le. Czas zatem poka­że, czy otwar­ta roz­mo­wa na temat ewen­tu­al­ne­go posze­rze­nia gro­na pasto­rów o kobie­ty będzie w ogó­le moż­li­wa.

Temat roli kobiet w Koście­le to temat zawsze budzą­cy spo­ro kon­tro­wer­sji. Być może roz­wią­za­niem dyle­ma­tów zwią­za­nych z ordy­na­cją kobiet w KZ  było­by wyko­rzy­sta­nie moż­li­wo­ści, któ­re nie­sie ze sobą ustrój Kościo­ła Zie­lo­no­świąt­ko­we­go w Pol­sce. Poszcze­gól­ne zbo­ry posia­da­ją wszak dużą auto­no­mię. Zatem stwo­rze­nie atmos­fe­ry wol­no­ści mogło­by roz­wią­zać ten pro­blem. W takiej atmos­fe­rze zbo­ry, któ­re chciał­by zaj­mo­wać się uczcze­niem swo­ich pasto­ro­wych, mogły­by to robić swo­bod­nie. Nato­miast te zbo­ry, któ­re chcia­ły­by powo­łać kobie­tę na urząd pasto­ra, nie mia­ły­by prze­szkód w posta­ci zapi­sów pra­wa wewnętrz­ne­go.

Taki model wyma­gał­by jed­nak wza­jem­ne­go posza­no­wa­nia wśród duchow­nych KZ i budo­wa­nia praw­dzi­wej jed­no­ści mimo róż­nic w poglą­dach. Nie sztu­ką jest budo­wa­nie jed­no­ści z tymi, któ­rzy mają takie samo zda­nie. Praw­dzi­wą jed­no­ścią jest budo­wa­nie bra­ter­skich rela­cji z tymi, któ­rzy myślą ina­czej. Naj­bliż­szy rok poka­że, czy w Koście­le Zie­lo­no­świąt­ko­wym jest to w ogó­le moż­li­we.


» Ekumenizm.pl: Pomoc­nik pasto­ra w spód­ni­cy

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.