Społeczeństwo kobiety w kościele

Benedykt XVI: papież nie jest monarchą absolutnym


Ponad rok po wybo­rze na papie­ża Bene­dykt XVI nie ukry­wa, że wciąż uczy się Kościo­ła. Posą­dza­ny o dok­try­ner­stwo pro­­fe­­sor-papież z wiel­ką pasją mówi o uni­wer­sal­nym cha­rak­te­rze Kościo­ła, jego róż­no­rod­nej aktyw­no­ści i jed­no­ści. O roli Kościo­ła we współ­cze­snym świe­cie, mło­dzie­ży, kole­gial­no­ści bisku­pów, zna­cze­niu kobiet w Koście­le, eku­me­ni­zmie i o sobie samym mówił papież pod­czas 36-minu­­to­­we­­go wywia­du, jakie­go udzie­lił 5 sierp­nia w Castel Gan­dol­fo nie­miec­kim sta­cjom tele­wi­zyj­nym. Oto nie­któ­re tema­ty, jakie […]


Ponad rok po wybo­rze na papie­ża Bene­dykt XVI nie ukry­wa, że wciąż uczy się Kościo­ła. Posą­dza­ny o dok­try­ner­stwo pro­fe­sor-papież z wiel­ką pasją mówi o uni­wer­sal­nym cha­rak­te­rze Kościo­ła, jego róż­no­rod­nej aktyw­no­ści i jed­no­ści. O roli Kościo­ła we współ­cze­snym świe­cie, mło­dzie­ży, kole­gial­no­ści bisku­pów, zna­cze­niu kobiet w Koście­le, eku­me­ni­zmie i o sobie samym mówił papież pod­czas 36-minu­to­we­go wywia­du, jakie­go udzie­lił 5 sierp­nia w Castel Gan­dol­fo nie­miec­kim sta­cjom tele­wi­zyj­nym. Oto nie­któ­re tema­ty, jakie poru­szył papież.

Litur­gia pro­wa­dzi mnie


Obser­wa­to­rzy życia kościel­ne­go spe­ku­lu­ją, czy przed każ­dą, waż­niej­szą piel­grzym­ką zagra­nicz­ną papież będzie udzie­lał wywia­du. W koń­cu to dosko­na­ły spo­sób, aby w cza­sie wyso­kiej oglą­dal­no­ści tra­fić do milio­nów domów. Bene­dykt XVI jest pierw­szym papie­żem, któ­ry zde­cy­do­wał się na taką for­mę dotar­cia do ludzi. Nie­ba­wem papież roz­pocz­nie piel­grzym­kę do bawar­skiej ojczy­zny, z któ­rą człon­ko­wie Kon­fe­ren­cji Bisku­pów Nie­miec­kich, i naj­pew­niej sam Bene­dykt, któ­ry przez kil­ka lat był prze­cież człon­kiem nie­miec­kie­go epi­sko­pa­tu, wią­żą ogrom­ne nadzie­ję. Hasło piel­grzym­ki brzmi: Kto wie­rzy nigdy nie jest sam.


Jakie tema­ty będzie chciał poru­szyć Bene­dykt w swo­jej ojczyź­nie, w któ­rej oso­by wystę­pu­ją­ce z Kościo­łów liczy się rocz­nie w kil­ku­set tysią­cach? Papież nie ukry­wa, że podróż do Bawa­rii będzie mia­ła sil­ny akcent sen­ty­men­tal­ny, jed­nak z pew­no­ścią nie będzie się do tego ogra­ni­czać. Przy­ja­ciel papie­ża, kar­dy­nał Joachim Meisner z Kolo­nii , zapew­nił, że podróż papie­ża do Nie­miec nie będzie bawar­skim festy­nem wza­jem­nej ado­ra­cji. Chce zoba­czyć miej­sca, w któ­rych dora­sta­łem i któ­re kształ­to­wa­ły moje życie. Chcę podzię­ko­wać ludziom i oczy­wi­ście skie­ro­wać prze­sła­nie, któ­re, zgod­nie z moją misją, skie­ro­wa­ne będzie do wszyst­kich – powie­dział papież. Tema­ty wyzna­czy­łem w opar­ciu o litur­gię. Pod­sta­wo­wym zagad­nie­niem jest to, że musi­my na nowo odkryć Boga, ale nie jakie­goś tam Boga, ale Boga z ludz­kim obli­czem, ponie­waż gdy widzi­my Jezu­sa Chry­stu­sa, to widzi­my i Boga. Z tego miej­sca musi­my odna­leźć dro­gi do nas samych w rodzi­nie, mię­dzy poko­le­nia­mi, a następ­nie mię­dzy kul­tu­ra­mi, naro­da­mi, a tak­że dro­gi pojed­na­nia, aby­śmy mogli wspól­nie i w poko­ju żyć na tym świe­cie. Nie wybra­łem żad­nych szcze­gól­nych tema­tów, ale litur­gia będzie mnie pro­wa­dzić w mówie­niu o wie­rze.


Odwa­ga do osta­tecz­nych decy­zji


Świa­to­we Dni Mło­dzie­ży w Kolo­nii były pierw­szym, poważ­nym egza­mi­nem papie­ża z uni­wer­sal­nej posłu­gi, jaką wypeł­nia w Koście­le. To był rów­nież egza­min z medial­nej doj­rza­ło­ści, któ­ry papież zdał dosko­na­le i to wbrew ocze­ki­wa­niom. Mło­dzież, uczest­ni­czą­ca w koloń­skim spo­tka­niu owa­cyj­nie przyj­mo­wa­ła papie­ża, któ­ry – moż­na przy­pusz­czać – sam był zasko­czo­ny tak ser­decz­nym odbio­rem.


Co chce Bene­dykt XVI powie­dzieć nie­miec­kiej mło­dzie­ży, a za jej pośred­nic­twem, mło­dym na całym świe­cie? Miej­cie odwa­gę do osta­tecz­nych decy­zji! Wśród mło­dzie­ży jest tyle wiel­ko­dusz­no­ści, ale ryzy­ko, by zwią­zać się na całe życie, czy to w mał­żeń­stwie, kapłań­stwie – tego się uni­ka. Świat znaj­du­je się w dra­ma­tycz­nym ruchu. Nie­ustan­nie (…) Trze­ba wzbu­dzić odwa­gę do podej­mo­wa­nia osta­tecz­nych decy­zji, któ­re umoż­li­wia­ją wzrost i roz­wój, umoż­li­wia­ją to, co donio­słe w życiu, któ­re nie nisz­czą wol­no­ści, lecz daro­wu­ją jej dopie­ro dobry kie­ru­nek w prze­strze­ni życio­wej: aby to zary­zy­ko­wać – odwa­żyć się na ten skok w nie­skoń­czo­ność – i tym samym na serio przy­jąć życie – wła­śnie to chciał­bym prze­ka­zać.


Kole­gial­ność bisku­pów


Mówi się, że w Niem­czech, jak nigdzie indziej, wie­je wiatr Sobo­ru Waty­kań­skie­go II. Dla jed­nych jest to powód do dumy, a dla innych dowód na poraż­kę idei sobo­ru. Jed­nym z głów­nych zagad­nień sobo­ru poru­sza­nych w ojczyź­nie refor­ma­cji jest kole­gial­ność bisku­pów i zna­cze­nie posłu­gi papie­skiej.


Bene­dykt, któ­ry jesz­cze jako kar­dy­nał Joseph Rat­zin­ger, uczest­ni­czył w teo­lo­gicz­nych spo­rach z kar­dy­na­łem Wal­te­rem Kaspe­rem nt. natu­ry Kościo­ła powszech­ne­go i lokal­ne­go, włą­cza­jąc się tym samym w deba­tę nt. kole­gial­no­ści epi­sko­pa­tu pod­kre­śla, że wie­lość i jed­ność muszą zna­leźć dro­gi ku sobie. Owo współ­ist­nie­nie musi wciąż na nowo roz­gry­wać się w zmien­nych uwa­run­ko­wa­niach. Tak, mamy dzi­siaj nową poli­fo­nię kul­tur, w któ­rej Euro­pa nie jest już siłą nada­ją­cą kie­ru­nek, ale spo­łecz­no­ści chrze­ści­jan róż­nych kon­ty­nen­tów mają swo­je zna­cze­nie i przyj­mu­ją róż­ne kolo­ry (…) Dzi­siaj tak­że inne kon­ty­nen­ty i kul­tu­ry na rów­nych pra­wach uczest­ni­czą w kon­cer­cie świa­to­wej histo­rii. Kościół sta­je się wie­lo­gło­so­wy i dobrze, że się tak dzie­je.


Papież pod­kre­ślił koniecz­ność ucze­nia się tej sytu­acji. Jed­nym z instru­men­tów do reali­za­cji tego celu są wizy­ty ad limi­na, któ­re Bene­dykt XVI będzie chciał bar­dziej wyko­rzy­stać. Roz­ma­wiam oso­bi­ście z każ­dym bisku­pem. W mię­dzy cza­sie uda­ło mi się poroz­ma­wiać z pra­wie każ­dym bisku­pem z Afry­ki oraz wie­lo­ma a Azji. Teraz w kolej­ce jest Euro­pa Środ­ko­wa, Niem­cy, Szwaj­ca­ria. W trak­cie tych spo­tkań docho­dzi do rze­czy­wi­ste­go spo­tka­nia i ducho­wej wymia­ny mię­dzy cen­trum i pery­fe­ria­mi. Wów­czas docho­dzi do zazę­bie­nia mię­dzy wie­lo­ścią a jed­no­ścią. Wie­my, że z jed­nej stro­ny papież nie jest monar­chą abso­lut­nym, ale musi ucie­le­śniać całość we wspól­nym wsłu­chi­wa­niu się w Chry­stu­sa.


Eku­me­nizm — deli­kat­na spra­wa


W Niem­czech, jako ojczyź­nie refor­ma­cji, współ­ist­nie­nie róż­nych wyznań jest szcze­gól­nie deli­kat­ną spra­wą. Jakie moż­li­wo­ści widzi papież, aby popra­wić rela­cje z Kościo­łem ewan­ge­lic­kim i jakie trud­no­ści dostrze­ga na tej dro­dze? – pyta­ją dzien­ni­ka­rze.


Być może war­to powie­dzieć na począt­ku, że Kościół ewan­ge­lic­ki ma róż­ne posta­cie. W Niem­czech mamy trzy więk­sze wspól­no­ty: lute­ra­nów, refor­mo­wa­nych i ewan­ge­li­ków unij­nych. Do tego docho­dzą Kościo­ły wol­ne. To wie­lo­gło­so­wy twór, z któ­rym musi­my współ­pra­co­wać i poszu­ki­wać jed­no­ści z sza­cun­kiem dla wie­lu gło­sów – przy­po­mi­na papież, pro­po­nu­jąc skon­cen­tro­wa­nie się na wspól­nej ewan­ge­li­za­cji, na rzecz świa­ta, przede wszyst­kim w wymia­rze dia­ko­nij­nym (słu­żeb­nym). Tutaj dzie­je się bar­dzo wie­le. Jeste­śmy ze sobą zwią­za­ni wobec wiel­kich wyzwań moral­nych wspól­ny­mi fun­da­men­ta­mi wia­ry. Wpierw powin­ni­śmy zaświad­czać o Bogu w świe­cie, któ­ry ma trud­no­ści z Jego odna­le­zie­niem. W ten spo­sób powin­ni­śmy una­ocz­nić ludz­kie obli­cze Jezu­sa Chry­stu­sa i dać im dostęp do źró­deł, bez któ­rych moral­ność nisz­cze­je i pro­por­cje są zachwia­ne.


Kobie­ty w Koście­le


Brak księ­ży, koniecz­ność szu­ka­nia oszczęd­no­ści finan­so­wych spra­wia­ją, że wie­le nie­miec­kich para­fii rzym­sko­ka­to­lic­kich pozo­sta­je bez opie­ki dusz­pa­ster­skiej. Cza­sa­mi na gra­ni­cy pra­wa kano­nicz­ne­go zada­nia w para­fiach przej­mu­ją kobie­ty.


Nie­któ­re ugru­po­wa­nia kościel­ne doma­ga­ją się więk­szej repre­zen­ta­cji kobiet w cen­tral­nych orga­nach Kościo­ła, a nawet, powo­łu­jąc się na histo­rię chrze­ści­jań­stwa i doświad­cze­nia eku­me­nicz­ne, udzie­la­nia kobie­tom świę­ceń kapłań­skich. Co na to papież? Pro­wa­dze­ni wia­rą, zasa­da­mi kole­gium apo­stol­skie­go nie czu­je­my się do tego upraw­nie­ni, aby udzie­lać kobie­tą świę­ceń kapłań­skich. Nie powin­no się jed­nak uwa­żać, że jeśli w Koście­le ktoś nie jest kapła­nem to jest nikim (…) pomyśl­my o Hil­de­gar­dzie z Bin­gen, któ­ra moc­no pro­te­sto­wa­ła prze­ciw­ko bisku­pom i papie­żo­wi, o św. Kata­rzy­nie ze Sie­ny czy Bry­gi­dzie Szwedz­kiej. Tak­że teraz musi­my wraz z kobie­ta­mi szu­kać dla nich odpo­wied­nie­go miej­sca w Koście­le. Obec­nie pra­cu­ją rów­nież w kon­gre­ga­cjach. Jest jed­nak pewien pro­blem praw­ny: jurys­dyk­cja, a więc moż­li­wość praw­ne­go, wią­żą­ce­go podej­mo­wa­nia decy­zji, powią­za­na jest zgod­nie z pra­wem kano­nicz­nym ze świę­ce­nia­mi. Myślę jed­nak, że kobie­ty swo­ją siłą, aktyw­no­ścią, prze­wa­gą liczeb­ną i ducho­wy­mi moż­li­wo­ścia­mi odnaj­dą swo­je miej­sce. Powin­ni­śmy wsłu­chi­wać się w głos Boga, aby­śmy nie prze­szka­dza­li mu, ale się cie­szy­li, gdy kobie­ty będą otrzy­my­wać w Koście­le swo­je należ­ne miej­sce tak jak to się im nale­ży – począw­szy od Mat­ki Bożej i Marii Mag­da­le­ny.


Papież roz­człon­ko­wa­ny


Wie­le mówi­ło się i pisa­ło o prze­mia­nie pan­cer­ne­go kar­dy­na­ła w dobro­tli­we­go papie­ża Bene­dyk­ta, któ­ry mówi o miło­ści (ency­kli­ka Deus cari­tas est) i roz­czu­la wszyst­kich “miko­łaj­ko­wym” nakry­ciem gło­wy, bie­rze na ręce i cału­ję. A co o sobie sądzi papież? Już wie­lo­krot­nie byłem roz­bi­ja­ny na czyn­ni­ki pierw­sze – na wcze­sne­go pro­fe­so­ra, śred­nie­go, na wcze­sne­go kar­dy­na­ła i tego póź­niej­sze­go. Teraz doszedł nowy podział. Oczy­wi­ście, że róż­ne sytu­acje kształ­tu­ją ludzi, ponie­waż cho­dzi o róż­ne rodza­je odpo­wie­dzial­no­ści. Powiedz­my jed­nak, że ja sam i moja wizja zmie­nia­ją się, wzra­sta­ją, ale w naj­istot­niej­szych spra­wach pozo­sta­ją nie­zmien­ne.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.